Dbasz o zęby? Dbasz o serce!
Badania przeprowadzone na Uniwersytecie Helsińskim potwierdzają, że nieleczone ogniska zapalne w jamie ustnej mogą przyczynić się do wystąpienia poważnych chorób układu krążenia.
Fińscy naukowcy biją na alarm. Ostry zespół wieńcowy trzy razy częściej jest diagnozowany u chorych, którzy zmagają się z problemami stomatologicznymi kwalifikującymi się do leczenia kanałowego.
Badacze ze Skandynawii przeanalizowali wyniki badań 508 pacjentów w wieku 62 lat, u których występował epizod kardiologiczny. Chorych w pierwszej kolejności poddano badaniu za pomocą angiografii (ta potwierdziła obecność choroby wieńcowej w różnej postaci), następnie zaś wykonano u nich panoramiczne zdjęcie zębów, szczęki i żuchwy.
U większości pacjentów zaobserwowano jedną lub więcej zmianę zapalną w jamie ustnej.
1. Jama ustna źródłem zakażenia
Jak tę zależność tłumaczą fińscy naukowcy? Zapalenie tkanek okołowierzchołkowych to następstwo nieleczonych chorób jamy ustnej, zwłaszcza próchnicy i chorób miazgi.
Powodem stanu patologicznego jest najczęściej nieodpowiednia higiena jamy ustnej i infekcja bakteryjna rozwijająca się w kanale korzeniowym zęba.
Jeśli pacjent nie zdecyduje się na leczenie stomatologiczne, to zakażenia będzie się rozwijać i migrować w okoliczne tkanki. Pojawi się wówczas przewlekły stan zapalny. Chorobotwórcze mikroorganizmy wnikną do krwioobiegu, skąd już prosta droga do niemal wszystkich organów, m.in. serca.
2. Profilaktyka chorób serca
W kontekście zapobiegania chorobom układu krwionośnego najczęściej mówi się o aktywności fizycznej, zdrowej diecie i kontroli wagi. Duże zagrożenie stanowi również palenie papierosów, o czym wie coraz więcej osób. Jak widać jednak, to nie wystarczy.
Regularne wizyty u stomatologa powinny być czymś naturalnym. Organizm to sieć wzajemnych połączeń, a zaburzenie pracy jednego narządu mogą mieć negatywny wpływ na zdrowie.
– Wielu pacjentów nie jest świadomych tych zależności, nie przykłada się do regularnej higieny zębów, przekłada przeglądy u stomatologa, odkładając problem na później, bo „nic się nie dzieje” – komentuje lek. stom. Przemysław Stankowski, autor poradnika „Bądź bystry u dentysty”.
Niezwykle niebezpieczna jest próchnica, która nie tylko rozwija się przez wiele lat, ale z roku na rok dotyczy coraz większej liczby pacjentów, w tym dzieci.
A gdy choroba przejdzie w stan zaawansowany, może prowadzić do wielu groźnych powikłań, takich jak ostre zapalenie miazgi, przewlekłe zapalenie tkanek okołowierzchołkowych, martwica miazgi, ropnie, ziarniniaki czy torbiele korzeniowe.
Choroby te często przebiegają bezobjawowo, a zatem chory nie jest świadomy zagrożenia. – Tylko stomatolog przy pomocy odpowiedniego sprzętu jest w stanie zdiagnozować schorzenie. Zmiana jest widoczna dopiero przy badaniu RTG, np. na pantomogramie.
Niestety, w wielu przypadkach jest już za późno i konieczne jest leczenie endodontyczne lub w przypadku ropni czy torbieli – interwencja chirurga – wskazuje Przemysław Stankowski, stomatolog.
- W żadnym razie jednak, nie można zmiany zapalnej zignorować i dopuścić do rozprzestrzeniania się bakterii i ich toksyn na inne narządy - dodaje.
Choroby układu krążenia zbierają śmiertelne żniwo. Odpowiadają za ponad 30 proc. zgonów na całym świecie.
Na zawał mięśnia sercowego co roku w Polsce umiera 100 tysięcy osób. Niepokój wśród lekarzy budzi coraz większa liczba przypadków zachorowań na chorobę wieńcową wśród osób młodych.
Specjaliści są zdania, że za taki stan rzeczy odpowiada wiele czynników, takich jak przewlekły stres, zła dieta, brak ruchu, palenie tytoniu.
Bardzo niebezpieczny jest atak serca, który nie daje specyficznych objawów. Mylony jest wówczas z grypą lub ogólnym osłabieniem organizmu w wyniku zmęczenia.
Zdrowe zęby to nie tylko piękny uśmiech, to również inwestycja w zdrowie i poprawne funkcjonowanie całego organizmu.
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.
