Trwa ładowanie...

Koronawirus. Spędziła 17 dni na OIOM-ie i nadal jest chora. To tak zwany "długi COVID-19"

Avatar placeholder
28.10.2020 10:48
Czym jest długi COVID-19?
Czym jest długi COVID-19? (Facebook)

51-letnia Joanne Rogers była przekonana, że ma grypę. Tygodniami zwlekała z pójściem do lekarza, kiedy w końcu została hospitalizowana, była już w ciężkim stanie. Myślała, że umrze. Teraz minęło już pół roku od jej pobytu na intensywnej terapii, ale kobieta wciąż czuje się przewlekle chora. Zdaniem lekarzy jej przypadek jest tak zwanym długim COVID-19, który może się ciągnąć miesiącami.

1. Jeden z pierwszych przypadków COVID-19 w Europie?

Na początku roku 51-letnia Joanne Rogers z Colchester w hrabstwie Essex myślała, że ma grypę. Zaczęło się wszystko na początku tego roku. Kobieta tygodniami źle się czuła, aż w końcu trafiła do szpitala. Były to jednak początki epidemii koronawirusa w Europie, więc lekarze nie pomyśleli, aby zrobić jej test w kierunku SARS-CoV-2. Wówczas uważano, że ryzyko zakażenia ponoszą głównie osoby, które podróżowały za granicę. Teraz uważa się, że przypadek Joanne Rogers był jednym z pierwszych w Wielkiej Brytanii.

Joanne Rogers z córką.
Joanne Rogers z córką. (Facebook)
Zobacz film: "Dbaj, nie panikuj. Akcja specjalna Wirtualnej Polski"

Rogers bała się, że umrze w szpitalu. "Czułam się trochę jak oszustka, kiedy przyjechała po mnie karetka, bo pomyślałam, że mam grypę - wspomna Joanne Rogers. - Jedną z ostatnich rzeczy, które pamiętam, było pójście na rezonans i żartowanie z lekarzem. Zapytałam go: "Nie umrę, prawda?", a on odparł: "Nie na mojej zmianie".

Był to ogromny stres dla całej rodziny Rogersów. "Richard pewnego dnia wrócił do domu i kazał mi usiąść. Powiedziano mu, że szanse są pół na pół. Wtedy zaczął płakać i powiedział: "Nie sądzę, żeby twoja mama to przeżyła" - wspomina Lauren, córka Joanne.

2. Pobyt na intensywnej terapii

Joanne Rogers była chora przez dwa tygodnie, zanim jej partner Richard Shepherd zadzwonił po pogotowie. Kiedy kobieta została przywieziona do szpitala, zdiagnozowano u niej zapalenie płuc. Wkrótce 51-latka zapadła w śpiączkę.

51-latka miała długi COVID-19
51-latka miała długi COVID-19 (Facebook)

Joanne przeszła tracheostomię oraz była podłączona pod respirator. Doszło u niej również do burzy cytokin, która jest nadmierną reakcją układu odpornościowego organizmu i drugą najczęstszą przyczyną śmierci pacjentów z COVID-19. Teraz lekarze wiedzą jak walczyć z burzą cytokinową, jednak wtedy na ten temat niewiele było wiadomo.

Dopiero po kilku miesiącach od pobytu na intensywnej terapii, Joanne przeprowadzono test na antyciała koronawirusa. Okazał się pozytywny.

3. Czym jest długi COVID?

Lekarze uważają, że Joanne doświadczyła tak zwanego długiego COVID-19, co oznacza, że objawy choroby mogą być odczuwalne miesiącami. Kobieta wciąż cierpi z powodu niepokoju, chronicznego zmęczenia i bólu mięśni.

Badanie przeprowadzone przez King's College London wykazało, że około 10 proc. osób z COVID-19 potrzebuje co najmniej trzech tygodni, aby wyzdrowieć. Większości pacjentów powrót do zdrowia zajmuje co najmniej 30 dni.

Objawy długiego COVID mogą być różne, jednak najczęściej to przewlekle zmęczenie, duszność, nieustępujący kaszel, bóle stawów, bóle mięśni, problemy ze słuchem i wzrokiem, bóle głowy, utrata węchu i smaku, a także uszkodzenie serca, płuc, nerek i jelit. Niektórzy pacjenci zgłaszali również problemy ze zdrowiem psychicznym, popadali w depresję, stany lękowe, mieli trudności ze skupieniem.

Zobacz także: Koronawirus. Czym jest pulsoksymetr i dlaczego może być pomocny dla osób z COVID-19?

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze