Trwa ładowanie...

Tysiące cofniętych wniosków. Tak Polacy oszukują szefów

 Katarzyna Prus
Katarzyna Prus 22.07.2024 09:50
Biorą L4 i jadą na wczasy. Rzecznik ZUS mówi o kontrolach zwolnień
Biorą L4 i jadą na wczasy. Rzecznik ZUS mówi o kontrolach zwolnień (Getty Images / YouTube)

Mają drugą pracę, jadą na wczasy, remontują dom, a nawet organizują wesele. Robią wszystko, tylko nie chorują, chociaż są na zwolnieniu lekarskim. Polacy masowo biorą L4, choć w wielu przypadkach kompletnie nie mają podstaw. - Robią to z premedytacją - zaznacza Paweł Żebrowski, rzecznik ZUS.

spis treści

1. L4 na potęgę

Polacy masowo biorą zwolnienia lekarskie, a rekordziści robią to nawet kilkanaście razy w roku. Od początku tego roku do końca czerwca liczba zaświadczeń lekarskich wystawionych osobom ubezpieczonym w ZUS sięgnęła już prawie 11 milionów.

Coraz częstszym powodem są depresja i inne zaburzenia psychiczne, w tym zaburzenia lękowe, osobowościowe oraz związane z nadużywaniem alkoholu i środków psychoaktywnych. W 2023 roku ZUS przyjął prawie 1,5 mln tego typu zaświadczeń lekarskich.

Zobacz film: "Rak piersi"

Najczęściej Polacy idą na L4 na jesieni i w zimie, co ma też na pewno związek z sezonem infekcyjnym. W lecie takie przypadki nadal jednak można liczyć w milionach. ZUS nie ma jeszcze danych za lipiec, ale w maju i czerwcu liczba zwolnień lekarskich przekroczyła 3 miliony.

Polacy najczęściej chodzą na L4 w sezonie infekcyjnym
Polacy najczęściej chodzą na L4 w sezonie infekcyjnym (Getty Images)

Oczywiście infekcje, a także inne o wiele poważniejsze problemy zdrowotne mogą się przydarzyć również latem. Kontrolerzy ZUS, którzy sprawdzają wykorzystanie zwolnień lekarskich, obserwują też jednak inne zjawisko. Polacy nagminnie oszukują pracodawców i choć idą na L4, to często wcale nie są chorzy.

- Wciąż zdarzają się osoby, które zamiast odzyskiwać zdolność do pracy, wyjeżdżają w tym czasie np. na zagraniczne wczasy - mówi w rozmowie z WP abcZdrowie Paweł Żebrowski, rzecznik ZUS.

2. Zwolnienie lekarskie na remont i ślub

- Zwolnienia lekarskiego nie można wykorzystywać jak urlopu albo w jego czasie pracować. Nie można go też wykorzystywać na inne aktywności, które mogłyby wydłużyć okres niezdolności do pracy i powrót do zdrowia. Chodzi np. o aktywności, które narażają nas na wypadek, czy są związane z nadmiernym wysiłkiem fizycznym, np. zawody sportowe, w tym maratony, bo takie przypadki też się zdarzają - tłumaczy rzecznik ZUS.

Jak wykazały kontrole ZUS prowadzone w pierwszym i drugim kwartale tego roku, pomysłów na wykorzystanie zwolnienia lekarskiego jest mnóstwo.

- Część pracowników robi to z premedytacją, a część podchodzi do tego po prostu niefrasobliwie, jak w przypadku pracownika, który przebywając na zwolnieniu, przekazał, że przez kilka dni będzie w jednej z europejskich stolic i jednocześnie podał adres hotelu, do którego się wybrał - ujawnia Paweł Żebrowski.

Zaznacza, że Polacy często biorą zwolnienie lekarskie, a potem pracują np. przy budowie czy remoncie domu.

- Znany jest również przypadek ubezpieczonej, która była na zwolnieniu i w tym czasie wzięła ślub oraz uczestniczyła w zorganizowanym przez siebie weselu - wskazuje rzecznik ZUS.

3. Stracisz chorobowe

Jeśli wyjdzie na jaw, że L4 miało umożliwić np. pracę w innym miejscu lub zagraniczny urlop, ZUS może wstrzymać dalszą wypłatę świadczenia chorobowego.

Tylko w ciągu trzech pierwszych miesięcy tego roku ZUS wydał blisko 10 tysięcy decyzji o cofnięciu zasiłku chorobowego.

- W pierwszym kwartale tego roku ZUS przeprowadził 137,2 tys. kontroli osób posiadających zaświadczenie o czasowej niezdolności do pracy. W konsekwencji wydanych zostało 9,8 tys. decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych - informuje Żebrowski.

Dodał, że kwota wstrzymanych w tym czasie zasiłków sięgnęła prawie 12 mln zł.

ZUS może też ograniczyć podstawę wymiaru zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego. W pierwszym kwartale tego roku obniżono wypłaty o 45,7 mln zł, a dotyczyło to blisko 30 tys. osób.

Łączna kwota obniżonych i cofniętych świadczeń w ciągu trzech pierwszych miesięcy tego roku sięgnęła blisko 58 mln zł.

Jeśli jesteśmy na L4, a kontroler ZUS nie zastanie nas w domu, nie oznacza to, że od razu tracimy prawo do zwolnienia i zasiłku chorobowego.

- Rozpoczynamy wówczas postępowanie wyjaśniające, bo zdajemy sobie sprawę, że na zwolnieniu może zajść potrzeba konsultacji z lekarzem czy zrobienia zakupów. To wszystko odbywa się więc w granicach rozsądku, więc taka osoba nie traci prawa do zwolnienia z automatu - tłumaczy rzecznik ZUS.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze