Podkręca odporność i chroni przed infekcjami. Zmniejsza ryzyko COVID-19 o prawie 40 proc.
Nowe badanie wykazało, że jeden rodzaj diety może przyczynić się do zmniejszenia ryzyka zachorowania na COVID-19. Osoby, które ją stosują, łagodniej przechodzą infekcję i mają również mniej powikłań. - Jest bogata w antyoksydanty, które wzmacniają organizm do walki z patogenami - wyjaśnia dr n. o zdrowiu Hanna Stolińska, dietetyk kliniczny.
1. Zmniejsza ryzyko zachorowania na COVID-19 prawie o 40 proc.
Europa Zachodnia walczy z tridemią COVID-19, RSV oraz grypy. Znaczący wzrost zachorowań odnotowano już m.in. w Wielkiej Brytanii i Włoszech. W Hiszpani jest tak źle, że decydenci rozważają powrót do obostrzeń w postaci ogólnokrajowego nakazu noszenia maseczek.
W Polsce sytuacja wygląda podobnie i to właśnie te patogeny przyczyniające się do rozwoju infekcji, sieją spustoszenie wśród Polaków.
- Mamy aktualnie najwięcej chorych z COVID-19, co jest efektem poświątecznych spotkań, kiedy ludzie kompletnie ignorowali środki bezpieczeństwa i masowo się zarażali - wskazuje w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Grażyna Cholewińska-Szymańska, specjalistka chorób zakaźnych oraz mazowiecka konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych.
Tymczasem naukowcy z Uniwersytetu w São Paulo wykazali w nowym badaniu, że dieta wegańska lub wegetariańska wiąże się z 39 proc. niższym ryzykiem zakażenia COVID-19. Ochotników podzielono na grupy wszystkożerne oraz grupy, których dieta opiera się głównie na roślinach, które z kolei podzielono na semiwegetarian - jedzących mięso trzy lub mniej razy w tygodniu - wegan i wegetarian.
Osoby, które opierały swoją dietę na roślinach, jadły więcej orzechów i roślin strączkowych oraz nie stosowały lub jadły znacznie mniej nabiału oraz mięsa, a u wszystkożerców naukowcy odnotowali wyższy wskaźnik chorób i niższy wskaźnik aktywności fizycznej. Ta grupa osób zmagała się znacznie częściej także z nadwagą i otyłością.
Naukowcy uznali, że te czynniki wiązały się z większym ryzykiem zakażenia SARS-CoV-2, ale także poważniejszymi objawami i powikłaniami infekcji. Autorzy analiz sugerują, że być może dieta, która dostarcza więcej cennych składników odżywczych, wzmacnia odporność oraz pomaga zwalczyć infekcje. Należy jednak podkreślić, że to badania obserwacyjne, które nie pozwalają na ustalenie czynników przyczynowych.
Co więcej, analiza opierała się na czynnikach podatnych na błędy, czyli subiektywnej ocenie i osobistych wspomnieniach badanych. Lecz nie przeszkodziło to badaczom, by dojść do konkretnego wniosku.
"W świetle tych ustaleń oraz wyników innych badań, a także ze względu na znaczenie identyfikacji czynników, które mogą mieć wpływ na częstość występowania COVID-19, zalecamy przestrzeganie diet roślinnych lub wegetariańskich" - wskazali autorzy przytoczonych badań.
2. "Wzmacnia organizm do walki z patogenami"
- To poniekąd potwierdzenie badań przeprowadzonych jeszcze w czasie pandemii COVID-19, z których wynikało, że osoby na diecie wegańskiej i wegetariańskiej łatwiej przechodzą zakażenie koronawirusem i mają mniej powikłań niż osoby, które nie opierają swojego jadłospisu na roślinach. Moim zdaniem to kwestia tego, że dieta, która bazuje na owocach i warzywach, jest bogata w antyoksydanty, które wzmacniają organizm do walki z patogenami - mówi w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. o zdrowiu Hanna Stolińska, dietetyk kliniczny, autorka książek i licznych publikacji naukowych.
- W kwestii samej odporności nie można nie wspomnieć o jelitach i tym, co się w nich znajduje. Tutaj szczególnie należy podkreślić wpływ błonnika pokarmowego, a dieta oparta na roślinach jest w niego szczególnie bogata, ale także w inne cenne substancje, które dokarmiają bakterie żyjące w jelitach, dzięki temu nasza odporność jest zdecydowanie lepsza - dodaje.
Ekspertka przypomina, że warzywa i owoce to także źródło witamin oraz minerałów, które są istotne dla funkcjonowania układu odpornościowego, jak witamina C obecna w surowych warzywach i owocach.
Dietetyk kliniczny zwraca uwagę na fakt, że wokół diet wegańskich i wegetariańskich narosło wiele mitów, jak chociażby to, że wiążą się z niedoborem białka w diecie, które również jest niezbędne dla odporności, ponieważ wszystkie enzymy i hormony są z niego zbudowane.
- Przy dobrze zbilansowanej diecie wegańskiej lub wegetariańskiej nie można mówić o żadnych niedoborach czy osłabieniu organizmu. Stosując diety oparte na roślinach mamy naprawdę wiele sposobów, na to, by dostarczać białko do organizmu, jak chociażby jedzenie warzyw strączkowych, do których Polacy nadal nie są przekonani, dlatego rzadko lądują na naszych talerzach - wyjaśnia.
Ekspertka przyznaje, że sama od dawna stosuje dietę roślinną, a jej wpływ na zdrowie i odporność był dla niej nieoceniony.
- Co prawda jakiś czas temu nabawiłam się bardzo poważnych problemów jelitowych spowodowanych zakażeniem bakterią Clostridioides difficile, która osłabiła mi mikrobiotę, więc teraz choruję często, ale wcześniej moja odporność była bardzo dobra i nie miałam takich problemów. Nie chorowałam, nie potrafiłam sobie nawet przypomnieć, kiedy przechodziłam infekcję w tamtym okresie, właśnie dzięki temu, że stosowałam zbilansowaną dietę, bo mój organizm radził sobie z patogenami - tłumaczy Hanna Stolińska.
3. Nawet mała zmiana ma znaczenie
Dla każdego, kto chce zadbać o odporność poprzez jadłospis, mamy dobre wieści. Nawet mała zmiana, wprowadzona w okresie wzmożonych infekcji przynosi pozytywne skutki dla zdrowia.
- O odporność trzeba dbać przez cały rok i to nie mogą być jednorazowe, zdrowe historie na naszym talerzu, natomiast każda zmiana jest dobra, nawet jeśli nie będzie długa, to zawsze skierowanie się ku dietom opartym na roślinach, przyniesie pozytywne skutki dla zdrowia. Pamiętajmy także, że SARS-CoV-2 wpływa na cały organizm, a dieta roślinna również wzmacnia cały organizm, w tym jego kluczowe narządy - wyjaśnia dietetyk kliniczny.
Zmiany w diecie warto zacząć nie tylko od "dodania kolorów do diety", ale także na zmianie źródeł kluczowych makroskładników.
- Nie skupiajmy się tylko na warzywach i owocach, bo te są obecne w każdej diecie, ale pamiętajmy przede wszystkim o zamianie źródeł białka, czyli zastępowaniu białka zwierzęcego białkiem roślinnym. Polacy nie są do tego przekonani, ponieważ narzekają potem na gazy, niestrawność, wzdęcia, ale jeśli w odpowiedni sposób wprowadzimy białko roślinne i błonnik do diety, to naprawdę organizm oraz jelita będą w stanie się do tego przystosować - podkreśla dr Stolińska.
Warto także pamiętać, co szczególnie źle wpływa na naszą odporność - nie tylko teraz zimą, ale i przez cały rok.
- Cukier, sól, tłuszcze zwierzęce i żywność przetworzona, a wraz z nią cała chemia, którą dostarczamy do organizmu - wymienia dietetyk kliniczny.
Patrycja Pupiec, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.