Trwa ładowanie...

Nie spodziewała się, że to rak. Pierwszy objaw był mało charakterystyczny

 Patrycja Pupiec
15.01.2024 16:08
37-latka myślała, że to efekt treningu. Kontuzja okazała się objawem raka
37-latka myślała, że to efekt treningu. Kontuzja okazała się objawem raka (Instagram)

Tiffany Job przyznaje, że diagnoza nowotworu była dla niej zaskoczeniem. Już w momencie wykrycia choroby, nowotwór był w czwartym stadium. Choć brała udział w badaniu klinicznym, rak nadal nie daje za wygraną, ale ona nie traci nadziei na wyzdrowienie.

spis treści

1. Trzy objawy zwiastowały raka płuc

Tiffany Job śmiertelną diagnozę otrzymała w 2020 r. To wtedy dowiedziała się, że ma [raka płuc](raka płuc) w czwartym stadium. Ta informacja całkowicie ją zaskoczyła. Jako pielęgniarka wiedziała, że główną przyczyną choroby jest palenie tytoniu, ale przecież ona nie była palaczem.

Pierwszym objawem, jaki zauważyła Job, był ból prawego żebra. Ten poczuła jeszcze w marcu 2020 r., ale jej pierwszą myślą było naciągnięcie mięśnia po intensywnym treningu. W czasie wakacji kobieta zauważyła kolejny znak.

Zobacz film: "Ile zrobisz pompek? Prosty test pozwala określić ryzyko chorób serca"

Dostrzegła u siebie duże trudności nawet z przejściem krótkich odcinków, ponieważ jej tętno niemal natychmiast gwałtownie przyspieszało. Już miesiąc później miała problem z uporczywym kaszlem.

Ten symptom był na tyle uciążliwy, że zmusił kobietę do wizyty u specjalisty. Lekarz zalecił badanie krwi i dał Tiffany receptę na antybiotyk.

We wrześniu kobieta została skierowana na badanie PET. Wtedy usłyszała, że pojemność jej płuc jest zbliżona do 80-letniej pacjentki. Wyniki badania zaniepokoiły zarówno lekarza, jak i Tiffany.

2. "Słowa nie są w stanie wyrazić mojej wdzięczności"

Specjaliści rozpoczęli szeroką diagnostykę, która miała m.in. wykluczyć lub potwierdzić schorzenia, takie jak sarkoridoza, COVID-19, gruźlica. Potem okazało się, że kobieta ma nowotwór płuc, który zdążył się już rozprzestrzenić na miednicę i kość udową.

Tiffany miała szczęście i zakwalifikowała się do badania klinicznego innowacyjnego leku. Niestety, w listopadzie 2023 r. poinformowała, że mimo innowacyjnego leczenia, guz pierwotny nadal rośnie, a obecne metody nie są już skuteczne. Lecz nawet mimo kiepskich rokowań nie traci nadziei.

"Po raz kolejny słowa nie są w stanie wyrazić mojej wdzięczności. Czujemy miłość i moc modlitwy za mnie. Doceniamy wszystko" - napisała na Instagramie do obserwatorów, którzy wspierają ją w walce ze śmiertelnym przeciwnikiem.

Patrycja Pupiec, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze