Pojawiają się podczas snu. Nawet dwukrotnie zwiększają ryzyko udaru
Wielu osobom udar mózgu kojarzy się głównie z czynnikami ryzyka takimi jak nadciśnienie tętnicze, choroby serca czy zaburzenia krzepliwości krwi. Okazuje się, że jednym z nich są także zaburzenia oddychania występujące podczas snu.
1. Zaburzenia oddychania czynnikiem udaru mózgu
Z danych Narodowego Funduszu Zdrowia wynika, że rocznie udar niedokrwienny mózgu dotyka ponad 70 tys. Polaków, z czego ok. 30 proc. umiera.
Udar mózgu to nagłe zaburzenie krążenia mózgowego, które może prowadzić do uszkodzenia lub śmierci komórek mózgowych. Przebycie udaru skutkować może nieodwracalnymi powikłaniami – z niepełnosprawnością włącznie.
Wśród głównych przyczyn udaru mózgu wymienia się między innymi:
- nadciśnienie,
- cukrzycę,
- palenie tytoniu,
- podwyższony poziom cholesterolu,
- otyłość,
- zaburzenia krzepliwości.
Najnowsza zbiorcza analiza przeprowadzona przez międzynarodowy zespół naukowców wykazała, że jednym z decydujących czynników udaru mózgu są także zaburzenia oddychania podczas snu. Mogą one nawet dwukrotnie zwiększać ryzyko udaru.
"Zaburzenia oddychania podczas snu są niedocenianym, niezależnym czynnikiem ryzyka i potencjalną konsekwencją udaru mózgu. Zbiorcza analiza wykazała wyraźne korzyści terapii dodatnim ciśnieniem w drogach oddechowych w zmniejszaniu incydentów naczyniowych" – komentuje w mediach społecznościowych Kierownik Oddziału Chorób Płuc i Niewydolności Oddychania KPCP dr n. med. Małgorzata Czajkowska-Malinowska.
Odkrycie to jest również zgodne z wcześniejszymi badaniami obserwacyjnymi, a zdolność do zapobiegania dalszym powikłaniom sercowo-naczyniowym o 43% została uznana za krytyczną w podejmowaniu decyzji klinicznych. Efekt ten utrzymuje się nawet do 5-letniego okresu obserwacji.
— Małgorzata Czajkowska - Malinowska (@MCzMalinowska) April 2, 2023
Terapia dodatniego ciśnienia w drogach oddechowych (CPAP), o którym wspomina lekarka, to metoda, która polega na dostarczaniu do dróg oddechowych pacjenta stałego, kontrolowanego ciśnienia powietrza za pomocą specjalnego urządzenia. Urządzenie składa się z maski, która jest zakładana na twarz pacjenta oraz wentylatora, który dostarcza powietrze do dróg oddechowych z określonym ciśnieniem.
W czasie snu mięśnie gardła i języka ulegają rozluźnieniu, co może prowadzić do blokowania dróg oddechowych i przerw w oddychaniu. W takim przypadku stosowanie urządzenia CPAP pomaga utrzymać drogi oddechowe otwarte, zapobiegając blokadom i przerwom w oddychaniu.
Jak dodaje prof. Konrad Rejdak, odkrycie to jest również zgodne z wcześniejszymi badaniami. Jaki mechanizm sprawia, że ryzyko udaru wzrasta?
- Mówimy tu głównie o bezdechu sennym, czyli zespole, który jest jednym z czynników ryzyka udaru mózgu – z kilku przyczyn. Po pierwsze jest on związany z ryzykiem zaburzeń układu krążenia takich jak: nadciśnienie oraz zaburzeń rytmu serca. Po drugie podczas bezdechu sennego dochodzi też do niedotlenienia, które jest dodatkowym czynnikiem obciążającym w przypadku udaru – tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Konrad Rejdak, kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
- Nieprzypadkowo zespół ten znacznie częściej występuje u osób, które już mają inne czynniki ryzyka, takie jak otyłość, cukrzyca czy różne choroby układu oddechowego i np. palą papierosy. Wówczas dochodzi do sumowania czynników, które prowadzą do udaru i są dla medyków dużym wyzwaniem. W takich przypadkach należy podjąć diagnostykę bezdechu sennego, właśnie po to, by chronić pacjenta przed następstwami m.in. z zakresu układu nerwowego – dodaje prof. Rejdak.
Neurolog podkreśla, że oprócz bezdechu sennego ryzyko udaru mogą zwiększać także inne zaburzenia podłożu neurologicznym.
- Mamy tu też liczne zespoły, które wynikają z zaburzeń neurogennych. Uszkodzenie nerwów obwodowych może wywołać niewydolność oddechową, dzieje się tak na przykład w polineuropatii, miastenii gravis czy też chorobach neurozwyrodnieniowych jak SLA, czyli stwardnieniu zanikowym bocznym – tłumaczy prof. Rejdak.
- Te choroby dając zaburzenia oddechowe, mogą niestety doprowadzić do zaburzeń ostrych, takich jak udar mózgu. Mamy błędne koło: choroba wynika z zaburzeń układu nerwowego, a wystąpienie niewydolności oddechowej dokłada się do czynników, które wtórnie uszkadzają układ nerwowy – dodaje ekspert.
2. Bezdech senny może doprowadzić do nieodwracalnych uszkodzeń
Dr Beata Poprawa, kardiolog i specjalistka chorób wewnętrznych ze Szpitala im. dr. B. Hagera w Tarnowskich Górach, dodaje, że bezdech senny jest także dużym problemem kardiologicznym, ponieważ doprowadza do epizodów zatrzymania przepływu powietrza w drogach oddechowych, co negatywnie odbija się na pracy serca.
- Zmniejsza się możliwość natlenienia krwi, które spada o kilka procent. Jeśli bezdech senny powtarza się kilkadziesiąt razy w czasie godziny snu, skutkuje to stałym uczuciem niewyspania, zmęczeniem i problemami z koncentracją. Następnie może dojść do niedotlenienia oraz opornego na leczenie nadciśnienia tętniczego, które zwiększają ryzyko wystąpienia nie tylko udaru mózgu, ale i zawału serca – tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie dr Poprawa.
Kardiolog dodaje, że w swojej praktyce lekarskiej spotkała się z przypadkami pacjentów, u których bezdech senny doprowadził do trwałego uszkodzenia mięśnia sercowego.
- Znam przypadki pacjentów, u których w czasie ciężkiego bezdechu doszło do zatrzymania pracy serca, które utrzymywało się przez kilka sekund. To wystarczyło, aby konieczne było wszczepienie rozrusznika serca, czyli stymulatora serca, pobudzającego jego pracę i skurcze – tłumaczy dr Poprawa.
Grupą, która jest najbardziej narażona na bezdech senny, są ludzie otyli i z nadwagą, a także palacze oraz ci, którzy mają zwiększony obwód szyi.
- To także pacjenci z niewydolnością serca czy ciężką niewydolnością oddechową. Ale to także choroba osób, które piją alkohol i tych, które stosują środki nasenne – tłumaczy dr Poprawa.
3. Jak rozpoznać bezdech senny?
Choć obturacyjny bezdech senny występuje podczas snu, wpływa także na ogólne funkcjonowanie chorego także w ciągu dnia. Do objawów występujących w ciągu dnia należą:
- nadmierna senność,
- ból głowy,
- zaburzenia pamięci i koncentracji,
- osłabienie libido, impotencja,
- depresja,
- zaburzenia emocjonalne (apatia, rozdrażnienie, zmienność nastroju).
Do objawów występujących w nocy należą:
- chrapanie, często głośne i z przerwami,
- wzmożona potliwość,
- duszność,
- dławienie się w czasie snu,
- kołatanie serca,
- trudności z zaśnięciem po wybudzeniu,
- bezsenność,
- ból w klatce piersiowej,
- zgaga,
- suchość w jamie ustnej.
Dr Poprawa podkreśla, że bezdech senny doprowadza do snu przerywanego, co sprawia, że organizm pozostaje cały czas w stanie swego rodzaju alertu i nie odpoczywa.
- Ciśnienie, które powinno być w ciągu nocy niższe niż za dnia, pozostaje zbyt wysokie, a to zwiększa ryzyko wystąpienia powikłań sercowo-naczyniowych. U osób z obturacyjnym bezdechem sennym zwiększone jest ryzyko wypadków komunikacyjnych. Osoby, u których rozpoznano bezdech senny, nie mogą prowadzić samochodów ani obsługiwać różnego rodzaju maszyn – podkreśla dr Poprawa.
Eksperci podkreślają, że oprócz chorób i niewłaściwego trybu życia ryzyko bezdechu sennego zwiększają także niektóre pozycje przyjmowane podczas snu. Mogą one bowiem prowadzić do blokowania dróg oddechowych i powodować tym samym bezdech senny.
Katarzyna Gałązkiewicz, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także:
-
Zatorowość płucna po COVID-19. Dr Chudzik: Może pojawiać się nawet u pacjentów po bezobjawowym zakażeniu
-
Koronawirus. U zakażonych bezobjawowo dochodzi do udarów. Prof. Krzysztof Simon tłumaczy, kiedy warto brać leki przeciwzakrzepowe
-
Szczepienia przeciw COVID-19. Wielka Brytania: 30 rzadkich zakrzepów po AstraZenece
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.