Polacy szykują broń na miażdżycę. Może zapobiec tysiącom zgonów
Miażdżyca to śmiertelnie groźny przeciwnik, który toruje drogę zawałom i udarom. Skutecznie może jej w tym przeszkodzić szczepionka, którą już testują polscy naukowcy. - Zgony z powodu chorób serca i naczyń krwionośnych przekraczają 200 tys. rocznie - alarmuje prof. Maciej Banach, który kieruje badaniami szczepionki przeciwko miażdżycy.
1. Główny zabójca Polaków
Brak kontroli nad poziomem tzw. złego cholesterolu LDL to prosta droga do miażdżycy. Zapchane przez cholesterol tętnice zaczynają się coraz bardziej zwężać, blokując przepływ krwi. Stąd już tylko krok do śmiertelnie groźnych chorób.
Problem w tym, że miażdżyca może się rozwijać podstępnie przez wiele lat, nie dając objawów, a nieleczona zwiększa ryzyko między innymi zawału serca i udaru mózgu.
Choroby sercowo-naczyniowe to główny zabójca Polaków, ale polscy naukowcy już szykują nową broń do walki z tym groźnym przeciwnikiem.
Jeszcze w tym roku w Polsce mają się rozpocząć badania szczepionki przeciwko miażdżycy, którymi kieruje prof. Maciej Banach, specjalista w dziedzinie kardiologii i lipidologii, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Lipidologicznego, sekretarz generalny Europejskiego Towarzystwa Miażdżycowego.
- Tym samym badania wkraczają w decydującą fazę i jeśli potwierdzą się wyniki, które uzyskaliśmy w badaniach eksperymentalnych na zwierzętach, a zakładamy, że tak będzie, w ciągu kilku najbliższych lat szczepionka trafi na rynek - zaznacza w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Banach.
2. Szczepionka na miażdżycę
Wyniki badań eksperymentalnych są bardzo obiecujące. Po podaniu szczepionki, u zwierząt zaobserwowano spadek tzw. "złego" cholesterolu LDL, nawet o 60 proc. Jeśli uda się długotrwale obniżyć cholesterol także w ludzkim organizmie, efekty mogą być spektakularne.
Badania naszej #szczepionki na #miażdżyca wkraczają w decydującą fazę badań ludzkich, które jeszcze w tym roku chcemy rozpocząć w Polsce. Ten projekt jeszcze na pewno potrwa kilka lat, a właśnie mocno startujemy z projektem obrazowym rozpoznawania bardzo wczesnej miażdżycy w… pic.twitter.com/B0AJR5OGp5
— Maciej Banach (@maciejbanach) January 16, 2024
Choroby sercowo-naczyniowe to główny zabójców Polaków. Są one odpowiedzialne za największą liczbę zgonów w naszym kraju. W 2019 r. były przyczyną 39,4% zgonów, ale w związku z pan- demią COVID-19 ich udział w 2021 r. zmniejszył się do 34,8%. .Na świecie odpowiadają za blisko 21 mln zgonów rocznie. Szczepionka mogłaby ten trend odwrócić.
- Według naszych kalkulacji, dzięki szczepionce udałoby się zmniejszyć liczbę zgonów z powodu zawałów i udarów pochodzenia miażdżycowego nawet o 50 tys. rocznie. To byłoby niezwykłe osiągnięcie, biorąc pod uwagę skalę zagrożenia związanego z miażdżycą - podkreśla prof. Banach.
- W Polsce 45 proc. wszystkich zgonów stanowią zgony sercowo-naczyniowe pochodzenia miażdżycowego. Według ostatnich dostępnych danych, w 2022 roku zmarło prawie 450 tys. Polaków, więc zgony z powodu chorób serca i naczyń krwionośnych przekraczają 200 tys. rocznie - zaznacza lekarz.
3. Ryzyko milionów Polaków
Wyniki badań na zwierzętach były obiecujące po podaniu preparatu zarówno w ramach prewencji pierwotnej, jak i wtórnej. To dobrze wróży, bo naukowcy chcą, by szczepionka pomagała nie tylko osobom, u których z powodu już rozwiniętej choroby doszło np. do zawału czy udaru, ale także tym z czynnikami ryzyka miażdżycy, by uniknąć zawału, udaru czy zgonu z powodu chorób sercowo-naczyniowych.
Szczepionka hamuje białko PCSK9, które odgrywa kluczową rolę w metabolizmie cholesterolu LDL. Po kilku tygodniach organizm "uczy się" jak działać, by nie dopuścić do osadzania się blaszki miażdżycowej w tętnicach, a w przypadku już istniejących, by je stabilizować i redukować ich wielkość.
Jeszcze w tym roku mają być znane wyniki badań prowadzonych na ludziach (zdrowych ochotnikach) w ośrodku w Iranie, z którym od lat współpracują polscy naukowcy.
- Kolejnym krokiem są badania z udziałem polskich pacjentów. Potem chcemy rozszerzyć badania także na uczestników z innych krajów, chociaż od początku założeniem tego projektu jest stworzenie szeroko dostępnej, a więc i taniej szczepionki, także z myślą o pacjentach w Polsce, gdzie wyzwania są nierzadko znacznie większe niż w innych krajach europejskich - zaznacza prof. Banach.
Zaznacza, że docelowo badania muszą mieć charakter międzynarodowy. Naukowcy chcą uniknąć zarzutów dotyczących specyfiki polskich pacjentów związanej m.in. z rozpowszechnieniem czynników ryzyka miażdżycy. Nadciśnienie i hipercholesterolemia to problem aż 8 mln Polaków.
Zaangażowanie wielu ośrodków ma też pomóc także w uzyskaniu funduszy na realizację tego przedsięwzięcia. Prof. Banach szacuje, że cały projekt może zakończyć się nawet w ciągu pięciu lat.
Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.