Trwa ładowanie...

Polski lek na koronawirusa coraz bliżej. Pomogli górnicy

Polacy są coraz bliżej produkcji leku na bazie osocza ozdrowieńcow
Polacy są coraz bliżej produkcji leku na bazie osocza ozdrowieńcow (123rf)

Polski zespół chce opracować lek na bazie immunoglobulin G, czyli przeciwciał wobec SARS-CoV-2. W pracę jest zaangażowane kilka ośrodków naukowo-medycznych z całego kraju. Koordynatorem badań jest Klinika Chorób Zakaźnych Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie, a produkcją leku zajmie się Biomed Lublin. Wszystko wskazuje na to, że jeszcze w sierpniu ruszy produkcja pierwszych dawek leku.

1. Polski lek na koronawirusa. Możemy być pierwsi na świecie

Wszystko wskazuje na to, że Biomed Lublin za chwilę będzie w stanie ruszyć z produkcją pierwszych dawek leku na COVID-19 na bazie osocza ozdrowieńców. Trzy tygodnie temu Biomed podpisał umowy z regionalnymi centrami krwiodawstwa, do których od tamtej pory zgłasza się coraz więcej ozdrowieńców, którzy chcą oddać osocze. Żeby jednak rozpocząć produkcję leku, potrzebne jest łącznie 150 litrów osocza.

- W oddawanie osocza bardzo zaangażowali się górnicy, przede wszystkim z Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Niebawem spodziewamy się informacji o tym, że to m.in. dzięki nim osocze w ilości, która jest potrzebna do produkcji, za moment będzie zebrane. Zanim rozpoczniemy pracę, musimy poczekać jeszcze na badania pobranego osocza, które przeprowadzi ośrodek w Białymstoku. Myślę, że cały proces poboru i analizy tego osocza potrwa do połowy sierpnia. Wtedy będziemy mogli odebrać jego całość i rozpoczniemy produkcję pierwszej partii leku do badań klinicznych - wyjaśnia Piotr Fic, członek zarządu ds. operacyjnych Biomed Lublin.

2. Badanie kliniczne z udziałem chorych pacjentów potrwa 4 miesiące

Samo badanie kliniczne powinno zająć ok. 4 miesięcy, a to oznacza, że jeszcze przed końcem roku byłyby znane wyniki terapii u osób, którym podano preparat. To naprawdę ekspresowe tempo. Nic dziwnego, że wszyscy wiążą z nim ogromne nadzieje, biorąc pod uwagę obiecujące rezultaty zastosowania leczenia osoczem u pacjentów z COVID-19. Przewagą leku jest to, że w przeciwieństwie do samego osocza, nie będzie miała znaczenia ani grupa krwi pacjenta, ani osoby oddającej osocze. Lek będzie wystandaryzowany i będzie zawierał wyizolowane przeciwciała przeciwko koronawirusowi

Zobacz film: "Nowe testy na koronawirusa. Minister zdrowia Łukasz Szumowski komentuje"

- Na pewno ta metoda immunoterapii - pozyskiwania tych swoistych immunoglobulin - nie jest powszechną praktyką w większości krajów. My w Polsce dysponujemy tą technologią i to jest na pewno rzecz bezcenna. Nawet gdybyśmy do końca roku zakończyli badania - łącznie z próbą kliniczną, to i tak będzie to super szybkie tempo. Dopiero jednak badania kliniczne udowodnią skuteczność i bezpieczeństwo tego leku, chociaż tak naprawdę nie spodziewamy się jakichś problemów, jeśli chodzi o bezpieczeństwo. Jest to lek z ludzkiego osocza, a tego typu preparaty są stosowane w chorobach zakaźnych od wielu lat - tłumaczy prof. dr hab. n. med. Krzysztof Tomasiewicz, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie.

- Wszystko wskazuje na to, że problem z COVID-19 szybko się nie skończy, dlatego trzeba te prace zintensyfikować, żebyśmy jak najszybciej dysponowali lekiem, który będzie w stanie pomóc pacjentom - dodaje profesor.

Lek byłby podawany domięśniowo. W pierwszej kolejności ma trafić do osób z najcięższym przebiegiem COVID-19, ale niewykluczone, że w przyszłości mógłby być stosowany również profilaktycznie.

- Jesteśmy jedyną w Polsce i jedną z niewielu firm w tym regionie Europy, które specjalizują się we frakcjonowaniu osocza i mogą wyprodukować lek zawierający immunoglobuliny. Na całym świecie trwa walka z czasem. Rzeczywiście - im szybciej dostaniemy osocze, tym większe prawdopodobieństwo, że będziemy pierwsi. Natomiast tak naprawdę nie chodzi o nasze ambicje, ale o chorych. Życie i zdrowie ludzkie są najważniejsze. Dlatego czas jest tak ważny i właśnie z tego względu mobilizujemy wszystkie instytucje, które mogą nas wspierać, żeby maksymalnie przyspieszyć cały proces produkcji leku - podkreśla Piotr Fic.

Osocze można oddawać w kilku ośrodkach w kraju, które znajdują się w miastach, takich jak:

  • Bydgoszcz,
  • Kalisz,
  • Katowice,
  • Kraków,
  • Lublin,
  • Racibórz,
  • Radom,
  • Szczecin,
  • Wrocław.

Biomed zachęca osoby, które oddają osocze, by zrobiły sobie zdjęcie, umieściły je na Twitterze i oznaczyły hasztagiem #polskileknacovid19 .

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze