Porównanie skuteczności szczepionek na COVID-19 w ochronie przed hospitalizacją. Która wypada najlepiej?
Amerykańskie Centra Kontroli i Prewencji Chorób opublikowały kolejne badania dotyczące szczepionek przeciwko COVID-19. Tym razem zbadano skuteczność preparatów podawanych w USA pod kątem ochrony przed hospitalizacją wywołaną zakażeniem koronawirusem. Który z preparatów wypadł najlepiej?
1. Porównanie skuteczności szczepionek na COVID-19. Brakuje AstraZeneki
Obecnie w Stanach Zjednoczonych stosuje się dwie dwudawkowe szczepionki mRNA przeciwko COVID-19 (koncernów Pfizer/BioNTech oraz Moderna) oraz jednodawkową szczepionkę wektorową (firmy Johnson & Johnson). W związku z tym, że preparat AstraZeneki nie jest podawany w USA, nie został wzięty pod uwagę w badaniach.
Dane opublikowane przez Amerykańskie Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) zostały zebrane między marcem a sierpniem 2021 r. i dotyczą 3689 osób dorosłych bez schorzeń układu odpornościowego. Mediana wieku wszystkich uczestników wynosiła 58 lat.
Z badań wynika, że najwyższą ochronę przed hospitalizacją z powodu COVID-19 zapewnia preparat Moderny - 93 proc., następnie jest preparat Pfizera - 88 proc., a szczepionka Johnson & Johnson daje ochronę na poziomie 71 proc.
Czy można zatem stwierdzić, że preparat Moderny jest najlepszy?
- Rzeczywiście wydaje się, że szczepionka Moderny jest bardziej skuteczna, ale te różnice nie są aż tak wielkie, aby uważać, że jeden preparat jest gorszy pod drugiego – podkreśla dr Paweł Grzesiowski, immunolog i doradca Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19.
Podobnego zdania jest prof. Joanna Zajkowska, specjalistka chorób zakaźnych z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.
- Wszystkie te szczepionki w dalszym ciągu wysoce chronią przed ciężkim przebiegiem choroby. To kolejne analizy, które dowodzą słuszności szczepień i powinny być zachętą dla tych, którzy jeszcze się wahają i szczepionki nie przyjęły – mówi w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Zajkowska.
2. To nie procenty są najważniejsze
Zdaniem dr. Bartosza Fiałka, reumatologa i popularyzatora wiedzy medycznej, ujęcie procentowe nie jest w tego typu zestawieniach najważniejsze.
- Nie należy patrzeć na procenty, tylko na realną skuteczność preparatów, a są one ultraskuteczne. Nie ma szczepionek przeciwko chorobom zakaźnym, które by gwarantowały tak wysoki poziom ochrony przed ciężkim przebiegiem choroby oraz zgonem - dodaje przewodniczący regionu kujawsko-pomorskiego OZZL.
O ile nie dziwi różnica między preparatem wektorowym Johnson & Johnson, a preparatami mRNA, o tyle zastanawia to, dlaczego dwa niemal identyczne preparaty jakimi są Pfizer/BioNTech oraz Moderna, oparte na tej samej technologii mRNA, wywołują różne reakcje układu odpornościowego.
- Szczepionka firmy Moderna zawiera największe stężenie składnika aktywnego i dlatego ta skuteczność jest najwyższa. Przeciwciała utrzymują się w organizmie dłużej, ale to są różnice porównywalne z pozostałymi preparatami, także nie powinniśmy się martwić, że pozostałe szczepionki wykazują niższe parametry, ponieważ wszystkie zapewniają wysoką ochronę - wyjaśnia prof. Zajkowska.
3. Jak długo utrzymuje się odporność po szczepieniu?
Z poprzednich badań nad szczepionką Moderny opublikowanych w serwisie RSSN wiadomo, że wysoki poziom przeciwciał po podaniu tego preparatu utrzymuje się przez 6 miesięcy. Później ich liczba spada.
- Nie można liczyć na to, że ten poziom utrzyma się po roku i dłuższym czasie – mówił Stephen Hoge, prezes Moderny.
Z omawianych wyżej badań wynika, że po przyjęciu preparatu Pfizer/BioNTech poziom przeciwciał zaczyna spadać po 4 miesiącach. Jeśli chodzi zaś o preparat Johnson & Johnson dane pochodzące z początku lipca br. wskazują, że po 8 miesiącach od szczepienia tym preparatem zarówno poziom przeciwciał, jak i limfocytów T utrzymuje się na wysokim poziomie.
- Musimy pamiętać, że mówimy tu o spadku poziomu przeciwciał, a nie o spadku odporności. Przeciwciała są tylko jednym z elementów odporności. Generujemy także pamięć immunologiczną i odporność komórkową. To, że przeciwciała spadają, jest konsekwencją naszego układu immunologicznego. Tu nie ma powodu do zmartwień – uspokaja prof. Zajkowska.
Lekarka dodaje, że poziom przeciwciał bez wątpienia podwyższają dawki przypominające szczepionki. Jednak w obliczu braku preparatów przeciwko COVID-19 w wielu krajach Trzeciego Świata należy iść za postulatem WHO i nie doszczepiać tych osób, które już przyjęły dany preparat, lecz umożliwić szczepienia najbardziej potrzebującym.
- Jest to kwestią etyki. Choć nie możemy takiego rozwiązania wykluczyć w przyszłości. Wszystko będzie zależało od rozwoju pandemii i zjadliwości kolejnych wariantów koronawirusa – podsumowuje prof. Zajkowska.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także:
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.