Przez 11 miesięcy wstrzykiwał sobie Ozempic. Mówi, dlaczego go odstawił
Serdar Deniz ważył 125 kilogramów i przeszedł metamorfozę dzięki popularnemu semaglutydowi. Choć udało mu się schudnąć, cieszy się, że nie musi już brać leku. Przekonuje, że to nie jest recepta na sukces.
1. Schudł na popularnym leku
Serdar Deniz przez lata walczył z nadwagą, która przeszkodziła mu w realizacji jego pasji do surfowania. Przed metamorfozą, w której pomógł mu popularny semaglutyd, ważył 125 kilogramów.
Lekarz zapisał mu lek na początku ubiegłego roku. Szybko dało się zauważyć efekty terapii, bo już podczas letnich wakacji na Bali mężczyzna wrócił na ukochaną deskę surfingową. W kilka miesięcy schudł ponad 10 kilogramów.
- Naprawdę wstałem i popłynąłem na fali - opowiadał w rozmowie z Business Insider i nazwał to ogromnym sukcesem.
Przypomnijmy, że semaglutyd to lek stosowany u pacjentów z cukrzycą typu 2, który obniża poziom cukru we krwi i pobudza trzustkę do produkcji większej ilości insuliny (pacjenci wstrzykują lek pod skórę raz w tygodniu).
Lek dodatkowo hamuje apetyt, więc kilogramy łatwiej zrzucić. Z tego powodu wiele osób, które zażywały lek, w tym wielu celebrytów, którzy przysłużyli się jego promocji, uznało go za prawdziwy "game changer".
2. Metamorfoza to nie tylko lek
Co jednak kluczowe, Deniz nie polegał wyłącznie na leku, choć potrzebował terapii z typowo medycznych względów (zmagał się z przewlekłą nadwagą, przez co zachorował na cukrzycę typu 2).
Początkowo był nawet bardzo sceptyczny wobec "cudownego zastrzyku", ale w końcu się zdecydował. Aktualnie waży 113 kilogramów i walczy o kolejny kamień milowy, który sobie wyznaczył, czyli osiągnięcie 99 kilogramów.
Podczas terapii zaczął jeść bardziej świadomie, a lek potraktował jako "środek edukacyjny". W początkowym okresie był dla niego jak "siatka bezpieczeństwa", dzięki której nie objadał się np. kiedy miał zły dzień.
Tłumaczy, że terapia nauczyła go, że to nie deficyt kalorii jest najważniejszy, a długoterminowa zmiana nawyków żywieniowych.
Choć może wydawać się to oczywiste, wiele osób, które dzięki lekowi osiągają szybkie efekty, nie podejmują żadnego wysiłku, by zmienić szkodliwe nawyki. Gdy tylko odstawiają lek, wracają do punktu wyjścia, a efekt jo-jo działa szybciej, niż mogliby się spodziewać.
Deniz podkreśla, że odchudzanie na leku jest skuteczne tylko w połączeniu z dietą i aktywnością fizyczną. Sam stawia na ruch, coraz częściej wybiera spacer zamiast auta, stara się codziennie robić co najmniej 10 tys. kroków. Uważa, że taka rutyna to podstawa, by organizm przestawił się na zdrowy tryb życia.
3. Efekt małych kroków
Przy odchudzaniu, a szczególnie semaglutydem, nie należy też lekceważyć małych kroków.
- Na drodze do osiągnięcia pożądanej wagi należy wyznaczyć wiele małych kamieni milowych, aby stale mieć poczucie sukcesu i nie tracić motywacji - zaznacza Deniz.
Jego zdaniem, to pomaga utrzymać właściwy kierunek i ułatwia skuteczniejsze odchudzanie bez stosowania leków.
Mężczyzna przytacza własny przykład, kiedy jego waga zatrzymała się na 113 kilogramach, a on zaczął się frustrować. Mimo że przyjmował wówczas najwyższą dawkę leku, zdecydował się na ryzykowny eksperyment. Wstrzyknął sobie podwójną dawkę leku bez konsultacji z lekarzem. Jednocześnie pojawiły się obawy, które ostateczni skłoniły go do odstawienia z leku.
Przestraszył się efektu uzależniającego i tego, że będzie musiał podwajać dawkę, by nadal tracić na wadze. Dlatego ostatecznie z niego zrezygnował.
Cieszy się z dotychczasowych efektów (udało mu się nie tylko schudnąć, ale też doprowadzić do regresji choroby) i wyznacza sobie nowe cele i plany, w których jest mnóstwo aktywności fizycznej, w tym ukochanego surfingu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.