Trwa ładowanie...

Rozpoznał objaw raka, bo usłyszał o nim w pracy. Teraz ostrzega innych

 Patrycja Pupiec
Patrycja Pupiec 26.08.2023 18:12
Miał charakterystyczny objaw raka prostaty. Niestety go zignorował
Miał charakterystyczny objaw raka prostaty. Niestety go zignorował (Facebook)

Graham Rooms rozpoznał objaw nowotworu, ponieważ usłyszał o nim w pracy. Ta wiedza uratowała mu życie, bo gdy udał się do lekarza, okazało się, że rzeczywiście w jego organizmie rozwija się rak. Choć walka mężczyzny o zdrowie trwa już kilka lat, nie zamierza się poddać, a swoją historią dzieli się, ponieważ pragnie zwiększać świadomość społeczeństwa na temat objawów, których nie powinno się bagatelizować.

spis treści

1. Słabszy strumień moczu był objawem raka prostaty

Graham Rooms to 58-letni emerytowany strażak. Nigdy nie przypuszczał, że wystąpienie przedstawicieli organizacji charytatywnej o objawach raka prostaty w jego miejscu pracy, będzie mu kiedykolwiek przydatne. Czuł się przecież doskonale i był zdrowy.

Kilka miesięcy później zauważył u siebie nietypowy objawy podczas korzystania z toalety. Mężczyzna dostrzegł, że strumień moczu jest słabszy niż zazwyczaj. Postanowił ten symptom skonsultować z lekarzem.

Zobacz film: "Lekarze o polskiej lekomani. Pacjenci wierzą, że pigułka pomoże na wszystko"

Specjalista zalecił wykonanie badania PSA, które ujawniły niewielki wzrost stężenia antygenu prostaty. Postanowiono ponownie je wykonać i dodatkowo zrobić rezonans magnetyczny. Oba badania wykazały, że coś jest nie tak, dlatego zalecono kolejne, czyli biopsję prostaty.

Badania wykazały, że Graham ma agresywną postać raka prostaty.

- Kiedy zauważyłem spadek ciśnienia podczas oddawania moczu, nie zaniepokoiłem się zbytnio, ale konieczność powrotu do domu i podzielenia się diagnozą z córką była jednym z najczarniejszych weekendów w moim życiu - wyjaśnił Rooms w rozmowie z Yahoo Life.

2. Dzieli się swoją historią, bo pragnie pomóc innym

Lekarze postanowili operować. Podczas czterogodzinnej operacji usunięcia prostaty okazało się, że rak rozprzestrzenił się na węzły chłonne. Mężczyzna został skierowany na radioterapię, która trwała 7 tygodni.

Niestety, po długim leczeniu specjaliści stwierdzili, że opcje radioterapii w przypadku Grahama zostały wyczerpane. - Teraz liczy się tylko każda chwila - przyznał w rozmowie z Yahoo Life.

Specjaliści postanowili, że wypróbują leczenie hormonalne i chemioterapię, dzięki czemu udało się stłumić nowotwór.

Dziś Graham prowadzi normalne życie, ale co dwa miesiące zgłasza się na szczegółowe badania. Walczy także ze skutkami leczenia, takimi jak zmęczenie, przyrost masy ciała i obrzęk limfatyczny.

Mimo to Rooms stara się żyć pełnią życia. Swoją historią dzieli się, ponieważ wierzy, że w ten sposób podniesie świadomość innych na temat objawów raka prostaty.

Patrycja Pupiec, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze