Śpiączka farmakologiczna - czym jest?
Wprowadzenie pacjenta w stan śpiączki farmakologicznej ma na celu ograniczenie funkcji mózgu, które są odpowiedzialne za odbieranie bodźców zewnętrznych. To zastosowanie kontrolowanych metod ogólnego znieczulenia, polegające na wprowadzenie pacjenta w stan głębokiego snu.
1. Czym jest śpiączka farmakologiczna i kiedy się ją stosuje?
Śpiączka farmakologiczna, nazywana inaczej śpiączką kontrolowaną, jest metodą leczenia stosowaną wyłącznie w warunkach szpitalnych. Uzasadnieniem do jej zastosowania mogą być:
- ciężkie urazy mózgu,
- poparzenia całego ciała,
- obrażenia wewnątrznarządowe,
- zawał serca,
- zatory naczyń krwionośnych,
- zator płucny,
- ciężki przebieg zapalenia płuc,
- choroby wywołujące silne bóle, których nie można wyeliminować lekami.
W śpiączkę farmakologiczną wprowadza się również pacjentów podczas długich zabiegów chirurgicznych.
Ta metoda leczenia, polega na wyłączeniu funkcji mózgu, które są odpowiedzialne za odbieranie bodźców zewnętrznych. Wywołuje się ją poprzez podanie dożylnie leku pompą infuzyjną w tzw. wlewie ciągłym. W tym celu stosuje się długi wenflon, który wprowadza się zazwyczaj we wkłuciu podobojczykowym do żyły podobojczykowej.
W czasie operacji stosuje się krótkie wenflony do dużej żyły jednej z kończyn. Dodatkowo wprowadzany jest lek, który zwiotcza mięśnie układu oddechowego, by łatwiej było kontrolować oddech za pomocą respiratora.
Aby śpiączka farmakologiczna nie niosła ze sobą poważnych konsekwencji zdrowotnych, jej czas trwania nie powinien przekraczać sześciu miesięcy. Wykonuje się ją wyłącznie w warunkach szpitalnych, a cały proces kontrolują anestezjolodzy. Od śpiączki patologicznej odróżnia śpiączkę farmakologiczną fakt, że pacjent odzyskuje pełną świadomość po zabiegu, jak po normalnym śnie. Trwa to zazwyczaj w ciągu kilkunastu minut po podaniu ostatniej dawki leku. Czy tak jest jednak zawsze?
- 22 grudnia 2007 zostałem potrącony przez samochód. Szczegółów do tej pory nie pamiętam i może dobrze, bo miałbym tę wizję przed oczami do końca życia - mówi Paweł Poniatowski, który był utrzymywany w śpiączce farmakologicznej. - Zostałem poturbowany doszczętnie. Efektem był obrzęk mózgu, krwiak i wodniak. Zniszczeniu uległa prawa i lewa kość skroniowa, uszkodzone zostały również płat czołowy oraz potyliczny. W siedmiu miejscach miałem złamaną nogę, podstawa kręgosłupa – kość krzyżowa – również została złamana, lekarze mówili, że nie będę chodził. Mój mózg nie mógł przyjmować, aż tyle bodźców, więc na ponad tydzień wprowadzono mnie w śpiączkę farmakologiczną. Nogi ani kręgosłupa nie mogli operować z powodu tego, że mózg by nie wytrzymał chemii, która była potrzebna do operacji tak poważnych złamań. Po wybudzeniu nie pamiętałem nikogo, każdy musiał się przedstawiać i mówić, skąd się znamy. Bardzo późno odzyskałem świadomość i dużo faktów podczas pobytu w szpitalu nie pamiętam. Wiem o swoich zachowaniach dzięki ludziom, którzy mnie odwiedzali. Motywacja do zdrowia, chodzenia, myślenia, studiowania była tak potężna, że pokonałem obawy lekarzy, że nie będę normalnie funkcjonował. Jestem pedagogiem resocjalizacyjnym, płetwonurkiem, fotografem, uprawiam cztery dyscypliny sportowe i uważam, że trzeba wierzyć w siebie, a mój przykład to wielkie obalenie wszystkiego, co mi lekarze mówili.
2. Co się dzieje z pacjentem podczas śpiączki farmakologicznej?
Śpiączka farmakologiczna, inaczej barbituranowa, stosowana jest w momencie, kiedy pacjent wymaga znieczulenia ogólnego. Wówczas wprowadza się go w głęboki sen, stan utraty świadomości, podczas którego blokuje się uczucie bólu oraz odruchy i napięcia mięśni szkieletowych. Ograniczona zostaje aktywność mózgu, prawidłowo funkcjonują tylko niezbędne dla życia czynności, takie jak: praca serca i krążenia, kontrola oddechu oraz utrzymanie prawidłowej temperatury ciała.
Leki zastosowane wówczas przez anestezjologów, mają właściwości zwiotczające, przeciwbólowe i nasenne. Podawane są w sposób ciągły, tak aby niezmienna i wystarczająca ilość, cały czas utrzymywała się we krwi. Leki te mają niestety skutki uboczne – istnieje ryzyko niedotlenienia narządów, wywołane obniżeniem ciśnienia krwi.
Przedłużająca się śpiączka farmakologiczna stanowi zagrożenie nie tylko dla prawidłowego funkcjonowania mózgu. Długotrwałe unieruchomienie może spowodować zanik mięśni i powstanie przykurczy, pojawienie się odleżyn czy zakrzepicy. Oddech kontrolowany i intubacja mogą wywołać groźne infekcje np. respiratowe zapalenie płuc.
Zastosowanie leków z grupy barbituranów wywołuje ograniczenie odpowiedzi neuronów na impulsy zewnętrzne. Zmniejszenie metabolizmu ma dodatkowy wpływ na ich działanie, co obniża odpowiedzi tkanki nerwowej do minimum. Ciśnienie tętnicze spada, zmniejsza się również ciśnienie wewnątrzczaszkowe, co sprawia, że powstały w skutek choroby bądź urazu obrzęk mózgu, zanika.
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.