Suplementacja witamin a koronawirus. Co i kiedy można suplementować, by wzmocnić odporność?
W dobie pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 naukowcy prześcigają się w poszukiwaniu czynników, które mogą wspierać funkcje odpornościowe organizmu. Ostatnio dużo uwagi poświęcono witaminom – przede wszystkim witaminie D, ale też A i K. Czy suplementowanie tych witamin faktycznie może uchronić przed zakażeniem koronawirusem i wpłynąć na przebieg choroby? Wyjaśniamy.
1. Witamina D a koronawirus
Dyskusja nad niskim poziomem witaminy D w organizmie a cięższym przebiegiem COVID-19 trwa niemal od początku pandemii. Powstało kilkanaście badań, które dowodzą, że niedobór witaminy D3 istotnie zwiększa ryzyko zakażenia koronawirusem i ciężkiego przebiegu COVID-19. Czy warto zatem suplementować witaminę D3, aby uchronić organizm przed infekcją?
- Powinniśmy utrzymywać stężenie witaminy D3 na odpowiednim poziomie, tzn. od 30 do 100 ng/ml. Poniżej tych wartości mierzymy się z nieoptymalnym stężeniem (20-29 ng/ml) oraz niedoborem (< 20 ng/ml), a powyżej z nadmiarem. Witamina D3 powinna być suplementowana nie tylko ze względu na korzystny wpływ na układ kostno-stawowy tudzież immunologiczny, ale również dlatego, że badania dowodzą, iż osoby, które zachorowały na COVID-19 i notowały wyjściowo niskie stężenie witaminy D3, częściej doznawały ciężkiego przebiegu choroby, niż pacjenci, którzy mieli właściwy poziom tej witaminy – mówi w rozmowie z WP abcZdrowie dr Bartosz Fiałek, reumatolog i popularyzator wiedzy medycznej.
Lekarz dodaje, że choć witaminy nie są lekiem na COVID-19, to lepiej, aby w sytuacji zderzenia z infekcją mieć ich prawidłowy poziom w organizmie.
- Mając niedobór witaminy D3, narażamy się na wyższe ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19. Przed rozpoczęciem suplementacji lub leczenia, warto jednak oznaczyć jej stężenie w organizmie. Jest to badanie laboratoryjne, do wykonania którego materiałem jest krew. Oznaczenie najlepiej wykonać wraz z wapniem całkowitym oraz kreatyniną. Jest to istotne, ponieważ nieprawidłowe stężenie wapnia całkowitego (podwyższone, czyli hiperkalcemia) może być przeciwwskazaniem do przyjmowania witaminy D3, podobnie jak chociażby ciężka niewydolność nerek czy kamica nerkowa. Dlatego to lekarz w zależności od wyników badań laboratoryjnych, powinien indywidualnie dostosować dawkę dla pacjenta – podkreśla dr Fiałek.
2. Jak suplementować witaminę D?
Ekspert podkreśla, że w przypadku niedoboru witaminy D3 dawkę, którą należy przyjmować bezwzględnie należy skonsultować z lekarzem.
- Niedobór D3 jest chorobą, którą trzeba leczyć. Warto podkreślić, że nie można sobie samemu dawkować tej witaminy, kiedy mamy niedobór. Dawkę witaminy dobiera się w zależności od m.in. wieku, przyjmowanych leków czy chorób współistniejących, dlatego w sytuacji niedoboru, najlepiej, aby dawkę dobrał lekarz – wyjaśnia dr Fiałek.
Reumatolog dodaje, że witaminę D3 mogą suplementować także osoby, które nie cierpią na jej niedobór. Z tą różnicą, że jej stężenie powinno być znacznie niższe, niż w przypadku osób z niedoborem.
- W naszej szerokości geograficznej zaleca się - w okresie od października do końca marca, a nawet kwietnia - suplementowanie w grupie osób zdrowych. Wówczas 1000 czy 2000 j.m. witaminy D3 na dobę jak najbardziej możemy przyjmować bez konieczności kontaktu z lekarzem – informuje ekspert.
3. Witamina A pomocna przy objawach long COVID?
Jak jest w przypadku witaminy A? Naukowcy z Uniwersytetu Wschodniej Anglii uważają, że witamina A w formie areozolu może okazać się pomocna w przypadku przedłużającej się utraty węchu spowodowanej zakażeniem koronawirusem.
Ich zdaniem zakrapianie nosa witaminą A może ułatwiać odbudowę uszkodzonych tkanek u tych, którzy zakazili się SARS-CoV-2 i stracili zdolność odczuwania węchu i smaku.
- Osoby z long COVID mogą mierzyć się z zaburzeniami węchu, w tym jego utratą nawet przez kilka miesięcy. Faktycznie powstały badania z udziałem osób, które donosowo przyjmowały preparaty witaminy A i dzięki temu szybciej odzyskiwały węch. Jednak dowody te nie są na tyle silne, aby zalecać stosowanie witaminy A wszystkim osobom, które utraciły węch po COVID-19 – wyjaśnia dr Fiałek.
Badania nad witaminą A stosowaną miejscowo w dalszym ciągu trwają. Jeszcze nie wiadomo, jaki będzie ich końcowy rezultat.
- Może się okazać, że witamina A okaże się skuteczna w leczeniu zaburzeń węchu w przebiegu long COVID. Nie możemy tego wykluczyć. Na tę chwilę przesłanki z badań są obiecujące, ale jaki będzie efekt, tego nie wiemy – podkreśla lekarz.
4. Niedobór witaminy K a ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19
Duńscy naukowcy wzięli pod lupę witaminę K i jej wpływ na przebieg COVID-19. W badaniach wzięło udział 138 pacjentów hospitalizowanych z powodu infekcji wywołanej koronawirusem oraz 138 osób z grupy kontrolnej (z populacji ogólnej, dobranych pod względem podobnego wieku).
Na podstawie wyników badań naukowcy stwierdzili, że niski poziom witaminy K zwiększa ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19 i śmierci. Zdaniem dr. Fiałka nie są to jednak wystarczające dowody. Tego typu badań powstaje wiele, jednak należy je weryfikować i podchodzić do nich z dużą ostrożnością.
- Trzeba pamiętać, że witamina K w głównej mierze odpowiada za układ krzepnięcia. Sama w sobie ma działanie prozakrzepowe. W przebiegu COVID-19 również notujemy zwiększone ryzyko wystąpienia epizodów zakrzepowo-zatorowych. Ostatnie badania pokazują, że stosowanie doustnych leków przeciwzakrzepowych, takich jak chociażby apiksaban, nie wpływa korzystnie na przebieg COVID-19 – tłumaczy lekarz.
- Oczywiście ta substancja nie ma związku z witaminą K (jak chociażby inne leki przeciwkrzepliwe - antagoniści witaminy K, których stosowanie w leczeniu COVID-19 nie jest powszechnie rekomendowane, gdy nie dojdzie do wystąpienia incydentów zakrzepowo-zatorowych). Duńskie badanie bazuje na bardzo wąskiej grupie, więc doniesienia na temat pozytywnego wpływu witaminy K w kontekście COVID-19 traktowałbym z dużą ostrożnością – stwierdza dr Fiałek.
5. Naturalne metody wzmacniania odporności
Lekarz dodaje, że witaminą o naukowo udowodnionym wpływie na przebieg COVID-19 jest jedynie witamina D3. Inne analizy na temat wpływu pozostałych witamin na przebieg infekcji wywołanej SARS-CoV-2 wymagają pogłębienia. Dlatego wzmacniać odporność należy przede wszystkim w sposób naturalny i z dużym wyprzedzeniem.
- Pamiętajmy, że gdy zachorujemy na COVID-19 i nagle zaczniemy zwiększać stężenie witaminy D3, nic nam to nie da. Chodzi o wejście w chorobę z odpowiednim stężeniem. To przed chorobą powinniśmy dbać o to, aby jej poziom był odpowiedni – przypomina dr Fiałek.
- W naturalnym wzmacnianiu odporności najważniejsza jest aktywność fizyczna oraz zdrowa dieta. Powstały poważne badania, które dowodzą, że dieta roślinna pozytywnie wpływa na przebieg COVID-19. Osoby, które ją stosują, rzadziej zakażają się koronawirusem. Kluczowa jest także higiena i rezygnacja z używek. Trzeba po prostu utrzymywać zdrowy styl życia, dbać o kondycję psychiczną i kontakty społeczne. Stosowanie tych zasad zwiększa odporność i zmniejsza ryzyko różnych infekcji, łącznie z COVID-19 – podsumowuje ekspert.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.