Zakażony lekarz wykonał trzy testy i ostrzega przed błędami. "Jak się badać to dokładnie"
Lekarz rodzinny dr Jacek Bujko na własnym przykładzie udowodnił, że testy antygenowe mogą dawać fałszywy wynik. Okazuje się, że kluczowe jest odpowiednie pobranie wymazu.
1. Lekarz porównał wyniki różnych rodzajów testów
Kilka dni temu dr Jacek Bujko dowiedział się, że jest zakażony koronawirusem. Medyk był zaszczepiony, ale jako lekarz rodzinny pracujący na "pierwszej linii frontu" był też ciągle narażony na kontakt z osobami zakażonymi. Na szczęście choroba ma łagodny przebieg.
Lekarz postanowił zrobić mały eksperyment i porównać wyniki testu PCR wykonanego w laboratorium z testami antygenowymi.
"Mam łagodnie objawowy COVID i zrobiłem dla eksperymentu test antygenowy tej samej firmy - taki który ma certyfikat na badanie z buzi (ze śliny) i na badanie z nosogardła" - opisuje dr Bujko.
Okazało się, że test ze śliny dał wynik fałszywie ujemny, a z nosa potwierdził wyniki badań testem PCR.
Lekarz podkreśla, że to kolejny dowód na to, że wymazy do testów antygenowych powinny być pobierane głęboko z nosogardzieli.
- Wszystkim zalecam wykonywanie testów antygenowych głęboko z nosa, kiedy tylko się da - zwłaszcza u dzieci, które przechodzą infekcje z bardziej skąpymi objawami. Testy z policzka czy z przedsionka nosa są mniej nieprzyjemne, ale też mniej dokładne - wyjaśnia dr Bujko. - Jak się badać to dokładnie - dodaje medyk.
2. Czy różnią się testy antygenowe od PCR?
Test antygenowy w kierunku SARS-CoV-2 wykonuje się na podstawie wymazu z górnych dróg oddechowych. Po pobraniu wymazu próbkę materiału należy nanieść na płytkę testową. Największym atutem tego rodzaju testu jest czas uzyskania wyniku - otrzymujemy go już po upływie 10-30 minut. Test możemy go wykonać w warunkach domowych, bez wizyty w punkcie pobrań.
Testy biologii molekularnej PCR tym różnią się od antygenowych, że wykrywają obecność materiału genetycznego wirusa w organizmie chorego. - Natomiast te antygenowe wskazują tylko na obecność białek wirusa, czyli jego "opakowanie" – tłumaczył w rozmowie z WP abcZdrowie dr Tomasz Dzieciątkowski, wirusolog.
Eksperci podkreślają, że testy antygenowe wykazują największą czułość pomiędzy 5. a 7. dniem od początku choroby. Później jest większe ryzyko, że będą dawały wynik fałszywie ujemny, w związku ze zmniejszeniem ilości wirusa w organizmie. Poza tym wybierając taki test, trzeba zwrócić uwagę, czy na opakowaniu jest informacja o tym, że to test II generacji. Testy generacji I nie są na tyle czułe, by dawać wiarygodny wynik.
- Podstawowym warunkiem jest to, że testów antygenowych nie powinno wykonywać się u osób bezobjawowych - podkreśla Karolina Bukowska-Straková z Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Medycznych Laboratoriów Diagnostycznych (KZZPMLD). - Wymazy do testów powinny być pobierane z nosogardzieli, ponieważ, jak pokazują badania, znajduje się tam największy ładunek koronawirusa - dodaje ekspertka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.