Zawał serca u kobiet. Zabija częściej niż rak piersi #ZdrowaPolka

Rak piersi to jedna z najczęstszych przyczyn śmierci kobiet. Mówi się o nim dużo, podejmuje akcje profilaktyczne. Tymczasem zawał to zabójca jeszcze większej liczby kobiet. Alexandra Pringle, redaktorka naczelna w Bloomsbury Publishing, dzieli się swoją historią.

1. Alexandra Pringle ostrzega kobiety przed zawałem

Alexandra Pringle przyznaje, że w jej rodzinie zdarzały się przedwczesne zgony na zawał serca, nawet u osób przed pięćdziesiątką.

Gdy pojawił się u niej ból w klatce piersiowej, lekarze to zlekceważyli. Teraz Alexandra Pringle ostrzega inne kobiety. Chociaż miała już 46 lat i świadomość genetycznych obciążeń chorobami serca, nieomal straciła życie.

Zobacz film: "Po wypiciu energetyka trafił do szpitala"

Zaniepokoiły ją już pierwsze bóle, ucisk i pulsowanie w obrębie klatki piersiowej. Chwilami miała problem, żeby zaczerpnąć oddechu. Po 3 lub 4 miesiącach nawracającego bólu Alexandra odwiedziła specjalistę.

Jednak lekarz uspokajał, tłumaczył, że bóle mogą być powodowane stresem. Alexandra Pringle ma ambitną i absorbującą pracę, nie zwalnia tempa. Przyjęła wyjaśnienia lekarza za dobrą monetę. Mogła przypłacić złą diagnozę życiem.

Tryb życia redaktor naczelnej prężnego wydawnictwa nie należał do najzdrowszych. Często uczestniczyła w wieczorkach literackich, na których piła i paliła, nocami czytała, a po zarwanych nocach wracała do pracy, której nie przerywała nawet w weekendy. To ona utrzymywała rodzinę, choć starała się również znajdować czas dla syna. Daniel ma już 32 lata, a Alexandra przyznaje, że od jego narodzin nie miała wolnego.

2. Choroby serca u kobiet

Choroby serca i układu krążenia uważa się stereotypowo za zagrażające bardziej mężczyznom. Alexandra też poszła tym tropem. Za bóle winiła refluks. Gdy lekarz rozwiewał obawy, wierzyła mu. Bóle ustąpiły, a ona znów skupiła się na pracy. Lekarze tłumaczą, że żeńskie hormony zapobiegają chorobom serca, uniemożliwiają odkładanie tłuszczu w tętnicach. Alexandra Pringle czuła się więc tym bardziej bezpieczna.

Kobieta nie wiedziała, że okres menopauzy powoduje, że zbawienny wpływ kobiecych hormonów się kończy. Kobiety są wówczas nie tylko narażone na choroby serca i układu krążenia. Również dwukrotnie częściej niż mężczyźni umierają na przestrzeni 30 dni po ataku serca, jak ustalono podczas badań na Leeds University.

Gdy problemy ze zdrowiem Alexandry Pringle wydawały się zażegnane, w 2015 roku ból powrócił ze wzmożoną siłą. W trakcie programu na żywo, w którym występowała, Alexandra odczuła ból i ucisk w klatce piersiowej. Wytrzymała, nie chcąc robić zamieszania w trakcie emisji, ale wkrótce potem znalazła się w szpitalu.

EKG wypadło prawidłowo, ale ból utrzymywał się na niezwykle wysokim poziomie. Nie była w stanie nawet mówić. Do wieczora objawy ustały.

Alexandra zapomniałaby o tym epizodzie, jednak po kilku tygodniach doznała zaburzeń rytmu serca. Lekarz, do którego zwróciła się z problemem, skierował ją na 24-godzinne EKG i prywatną konsultację kardiologiczną. Nareszcie poważnie zajęto się problemem.

3. Mężczyźni otrzymują lepszą opiekę

Badacze z Leeds University zauważyli, że opieka nad mężczyznami skarżącymi się na choroby serca, jest bardziej efektywna. Kobiety o 34 proc. rzadziej kierowano na odpowiednie badania, w porównaniu w mężczyznami, jeśli chodzi o pierwsze 72 godziny od wystąpienia problemów kardiologicznych.

Objawy występujące u Alexandry długo tłumaczono stresem. Tymczasem nieodpowiednia opieka i zła diagnostyka przekłada się na zgony u kobiet.

Alexandra, nawet w obliczu nasilenia objawów, gdy czuła ból i nie mogła wytrzymać, nie sądziła, że ma zawał. Pewnego ranka wstała, poszła do pracy. Jednak w trakcie śniadania w pobliskiej kawiarence poczuła, że ból jest nie do wytrzymania. Obsługa lokalu wezwała karetkę. Rozpoznano rozległy zawał.

4. Objawy ataku serca u kobiet

Objawy ataku serca to bóle ramienia lub obu ramion, bóle w obrębie klatki piersiowej oraz duszności. Zdarza się u kobiet niekiedy bezbolesny zawał. To dlatego lekarze tłumaczą dyskomfort innymi dolegliwościami: astmą, refluksem, menopauzą, zaburzeniami nerwicowymi. Rzadziej pojawia się ból brzucha, zaburzenia oddychania, zawroty głowy, osłabienie, zimne poty, mdłości, a nawet bóle szyi, szczęki lub barku. Nie wszystkie objawy muszą występować jednocześnie. Tym bardziej nie należy zwlekać z z wezwaniem pomocy.

Nie tylko lekarze lekceważą objawy zawału u kobiet, również one same dłużej zwlekają z wezwaniem pogotowia. W przeciwieństwie do mężczyzn, nie chcą robić niepotrzebnego kłopotu, sądzą, że sytuacja na pewno nie jest zbyt poważna.

Alexandra potrzebowała operacji, po której 2 tygodnie przebywała w szpitalu. Wróciła do pracy, ale dziś dba o profilaktykę, zażywa aspirynę. Już wie, że angiografia jest niezbędna do pełnej diagnostyki.

Menopauza to czynnik zwiększający ryzyko. Mając tę świadomość, Alexandra w wieku 62 lat stara się co najmniej pół godziny poświęcać każdego dnia na aktywność fizyczną. Schudła do wagi, jaką miała 20 lat wcześniej. Na spacerach delektuje się pięknem otoczenia, stara się trochę mniej czasu poświęcać na pracę.

Unika spożywania alkoholu. Zależy jej, by żyć, jak najdłużej, ze względu na syna.

5. Zawał - cichy zabójca kobiet

Dr Klaus Witte, starszy wykładowca kardiologii na Uniwersytecie w Leeds, uczula, że przy siedzącym trybie życia stres bywa szczególnie zabójczy. Alexandra zachęca do dbania o zdrowie i wywierania presji na lekarzach, aby podejmowali odpowiednią diagnostykę i leczenie. Apeluje, by kobiety nie dawały się zbywać i nie pozwalały się lekceważyć.

British Heart Foundation twierdzi, że gdyby ponad 8 tys. kobiet, które zmarły między 2003 a 2013 rokiem zapewniono analogiczną opiekę, jak dla mężczyzn z identycznymi objawami, można byłoby uratować ich życie.

Obecnie 24 proc. kobiet mniej niż mężczyzn otrzymuje leki, które mogłyby zapobiec drugiemu zawałowi. 16 proc. mniej kobiet ma przypisywaną choćby banalną aspirynę, według ustaleń naukowców z Uniwersytetu w Leeds. W Polsce 60 proc. mężczyzn ma wykonywaną angiografię. Dla porównania to samo badanie dotyczy 47 proc. kobiet, zwracają uwagę autorzy kampanii "Moda na Serce".

Tymczasem profilaktyka ma dla zachowania zdrowia podstawowe znaczenie, gdyż przeżycie zawału może prowadzić do dalszych powikłań.

6. Zawał serca u kobiet w Polsce

W Polsce każdego dnia choroby serca i układu krążenia pozbawiają życia blisko 480 osób. 250 z nich to kobiety. Kobiety zapadają na choroby choroby układu krążenia statystycznie 10 lat później niż mężczyźni, lecz nie jest prawdą, że zawał serca ich nie dotyczy.

Na 100 tys. zawałów każdego roku, 38 tys. to zawały u kobiet.

Po 50 r.ż. zmienia się nie tylko układ hormonalny, ale również masa ciała. Ponad 1/3 Polek wieku 50+ ma nadwagę. 24 proc. cierpi na otyłość. To kolejny czynnik, który sprzyja chorobom serca.

Zawały u kobiet często zdarzają się w okresie świąt, gdy przepracowane i zestresowane panie pracują na najwyższych obrotach, wiele z nich niemalże bez snu czy odpoczynku. Zawał kobiecy jest niecharakterystyczny, więc często chcą jeszcze dokończyć pracę, nim wezwą pogotowie. Podejrzewają, że to grypa lub zatrucie. Tymczasem pieczenie przypominające zgagę, ból mięśni i/lub bezwładność rąk, problemy z oddychaniem, nudności czy wymioty, zmęczenie, omdlenia, bóle niekoniecznie serca, ale nawet np. pod łopatką – oto objawy kobiecego zawału.

Równolegle każdego roku z powodu raka piersi umiera w Polsce ponad 5 tysięcy kobiet, wykrywane jest kilkanaście tysięcy nowych zachorowań.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.