Życie z depresją
Depresja pogarsza jakość życia chorego, ogranicza jego zdolność do pracy i nauki, wpływa na kontakty z bliskimi. Co zrobić, gdy praca przestaje być możliwa? Czy wrócić do pracy po epizodzie depresji? Czy zaburzenia nastroju mogą być podstawą do ubiegania się o rentę? Co zrobić, by życie po epizodzie depresji było takie, jak wcześniej? Jak sobie radzić z chronicznym obniżeniem nastroju? Co poradzić na permanentnie złe samopoczucie?
- 1. Specyfika depresji
- 2. Niezdolność do pracy przy depresji
- 3. Powrót do pracy po epizodzie depresji
- 4. Jak żyć po epizodzie depresji?
- 5. Jak rozpocząć pracę nad sobą?
- 5.1. Dzielenie większych problemów na mniejsze
- 5.2. Planowanie pozytywnych aktywności
- 5.3. Nuda w depresji
- 5.4. Zwiększanie aktywności i rozpraszanie uwagi
- 5.5. Tworzenie „osobistej przestrzeni”
- 5.6. Wiedza o swoich granicach
1. Specyfika depresji
To, jak społecznie funkcjonuje chory na depresję, zależy od jej przyczyn, stopnia ciężkości, odpowiedniego leczenia, liczby nawrotów choroby i obecności okresów remisji. Depresja może być łagodna, umiarkowana lub ciężka, jeśli mówimy o jej nasileniu. Endogenna, reaktywna, na podłożu organicznym, gdy rozróżniamy jej etiologię. I w każdej z tych postaci, i w każdym jej epizodzie chory może funkcjonować zupełnie inaczej. Trudno określić jednoznaczny sposób postępowania, ponieważ powinien on być dobrany do każdego chorego indywidualnie oraz w zależności od jego sytuacji zdrowotnej i materialnej.
2. Niezdolność do pracy przy depresji
Gdy epizody depresji nie są zbyt intensywne, a remisje – długotrwałe, zdolność do pracy jest najczęściej zachowana. Co innego się dzieje, gdy z powodu choroby obniża się aktywność życiowa, dochodzi do utraty zainteresowania pracą, obniżenia jej wydajności, pogarszają się relacje z otoczeniem, zwiększa się absencja chorobowa. Konieczne może się wtedy stać stwierdzenie ograniczenia zdolności do wykonywania dotychczasowej pracy lub całkowitej niezdolności do pracy zawodowej.
Dotyczy to przede wszystkim chorych z głębokimi fazami depresyjnymi, nasilonym spowolnieniem psychoruchowym, zobojętnieniem. Trzeba wziąć pod uwagę także sytuację zawodową i rodzinną chorego. Podjęcie decyzji o przejściu na rentę wymaga dokładnego, wspólnego przeanalizowania, także z rodziną.
To ważne, by nie dokonać tego „przedwcześnie”, gdyż chory może czuć się z tego powodu niepotrzebny, bezwartościowy, odsunięty na dalszy plan oraz mieć poczucie bycia ciężarem dla rodziny, która będzie musiała się nim zajmować. Z kolei zwlekanie z taką decyzją także może być niewłaściwe. Stąd należy o tym wspólnie, rozważnie zdecydować, myśląc o tym, co będzie najlepsze dla chorego.
Lekarz, decydując o skierowaniu pacjenta na rentę, poprzedzić to powinien kilkumiesięcznym, regularnym leczeniem ambulatoryjnym. Nie dotyczy to osób z ciężkim przebiegiem zaburzeń. Dla większości pacjentów rozpoczęcie terapii nie może być równoważne z ograniczeniem sprawności organizmu, które upoważniałoby do orzeczenia choćby częściowej niezdolności do pracy. Ale z drugiej strony, to właśnie obawa przed utratą pracy z powodu choroby psychicznej powoduje czasem, że pacjent nie chce podjąć leczenia, bojąc się, że wszyscy się o tym dowiedzą lub że nie będzie w stanie pracować.
3. Powrót do pracy po epizodzie depresji
W przypadku, gdy lekarz uzna, że przez pewien czas lepiej będzie zdrowieć w domu, może wystawić pacjentowi zwolnienie lekarskie, aż do czasu, gdy samopoczucie chorego się poprawi. Moment powrotu do pracy powinien być uzgodniony wspólnie z lekarzem lub terapeutą tak, by odbyło się to w jak najlepszym momencie. Czy należy mówić w pracy o swojej chorobie? To powinna być kwestia indywidualna, należy wziąć pod uwagę tolerancję danego środowiska, jego wiedzę na temat depresji oraz własne dobro. Nie ma obowiązku tłumaczenia się komukolwiek ze swojej choroby. A lekarz ma obowiązek zachowania tajemnicy lekarskiej. Trzeba pamiętać, że odpowiednie i właściwe leczenie nawrotów choroby oraz ich profilaktyka, poprzez często przewlekłe przyjmowanie leków, może uchronić przed nawrotami depresji i nie zmniejsza aktywności zawodowej chorego.
4. Jak żyć po epizodzie depresji?
Oto kilka rad dotyczących dobrego samopoczucia i życia stworzonych przez innych chorych na depresję (wg „Co warto wiedzieć na temat depresji” – poradnika opracowanego w Instytucie Lunbecka w Kopenhadze).
- Skoncentruj się na swoich zainteresowaniach, na tym, co lubisz lub wcześniej lubiłeś robić, na tym, w czym jesteś lub byłeś dobry.
- Jeśli z powodu choroby nie pracujesz lub jesteś na emeryturze, nie oznacza to, że nie możesz nic robić. Nie musisz wycofywać się ze swoich kontaktów społecznych.
- Kontynuuj swoje znajomości i pielęgnuj swoje przyjaźnie. Przyjaciele ci pomogą i wesprą cię.
- Dzwoń do nich każdego dnia.
- Planuj i kreuj swoje codzienne życie, zapełniaj je różnymi czynnościami i działaniami, np. spotkaniami z przyjaciółmi, zakupami, sportem.
- Miej kontakt z otaczającym światem, nie tylko poprzez znajomych, rodzinę, ale także poprzez gazety, telewizję, książki.
Depresja nie oznacza wyroku – warto, mimo skłonności depresyjnych, szukać źródła szczęścia i satysfakcji z życia.
5. Jak rozpocząć pracę nad sobą?
Gdy przeżywamy depresję, wszystkie aktywności, jakie musimy codziennie wykonać, mogą wydawać się przytłaczające. Jednak warto starać się zorganizować je w taki sposób, by można je wykonywać krok po kroku. Osoby chore na depresję powinny korzystać z pomocy innych, jednak niezwykle ważna jest również samodzielna praca nad wychodzeniem z choroby. Jak sobie pomóc w depresji?
Rozważając dla przykładu pozostawanie w łóżku – jeśli to pomaga się nam dobrze czuć, to w porządku, lecz nie w depresji. Wtedy po prostu wykorzystujemy łóżko nie do wypoczynku i regeneracji energii, lecz do ukrycia się przed światem. Potem czujemy się winni i napadamy na siebie za to, że nie zrobiliśmy tego, co musieliśmy wykonać. Ponadto, gdy leżymy w łóżku, możemy zacząć zamartwiać się problemami. Choć łóżko może wydawać się bezpiecznym schronieniem, na dłuższą metę może sprawiać, że poczujemy się znacznie gorzej.
Najważniejszy więc krok stanowią wysiłki, by wstać i planować wykonanie jednej pozytywnej rzeczy dziennie. Należy pamiętać, że jakkolwiek mózg mówi nam, że nie możemy nic zrobić i mamy zrezygnować z wysiłków, to musimy wręcz powoli przekonać tę część siebie, że możemy coś zrobić – krok po kroku. Jak możemy samodzielnie wspomóc nasze wychodzenie z depresji i jakie strategie możemy zastosować w podejmowaniu próby poradzenia sobie?
5.1. Dzielenie większych problemów na mniejsze
Jeśli musimy zrobić zakupy, powinniśmy starać się nie myśleć o wszystkich kłopotach. Przeciwnie – należy skoncentrować się tylko na tym konkretnym zadaniu i próbować nie myśleć o przeszkodach, które wiążą się z zakupami.
Kluczową kwestią jest starać się unikać rozproszenia przez myśli typu: „To wszystko będzie zbyt trudne i niewykonalne”. Dowody wskazują, że gdy przeżywamy depresję, tracimy skłonność do planowania w uporządkowany sposób i łatwo czujemy się przytłoczeni. Podważanie depresji może oznaczać świadome planowanie aktywności krok po kroku. Należy pamiętać, że jest to swego rodzaju trening mózgu w odmiennym myśleniu. Jeśli złamiemy nogę, musimy uczyć się stopniowo, jak przenosić na nią ciężar i chodzić. Kwestionowanie depresji krok po kroku jest po prostu umysłowym tego odpowiednikiem.
5.2. Planowanie pozytywnych aktywności
Często w depresji sądzimy, że musimy najpierw wykonać wszystkie nudne rzeczy. Czasem rzeczywiście nie da się uniknąć nudnych obowiązków, lecz powinno się planować też wykonywanie jakichś pozytywnych aktywności – prostych nagród, które sprawią nam przyjemność. Np. jeśli lubimy spacery, odwiedzać przyjaciół, spędzać czas w ogrodzie, planujmy te aktywności.
Czasem osoby w depresji z wielkim trudem włączają pozytywne aktywności w plan dnia. Cały swój czas spędzają, zmagając się, by poradzić sobie z nudnymi obowiązkami życiowymi. Mogą czuć się winne, wychodząc i zostawiając, np. brudne naczynia. Lecz musimy przeżywać pozytywne aktywności. Pozytywne rzeczy, jakie możemy robić, można widzieć jako deponowanie pieniędzy na koncie. Za każdym razem, gdy robimy coś, co sprawia nam przyjemność, bez względu na to, jak mała jest to rzecz, pomyślmy sobie – mam trochę więcej na swoim pozytywnym koncie.
5.3. Nuda w depresji
Życie niektórych depresyjnych osób stało się powtarzalne i nudne. Wówczas przypomina ono styl obejmujący wyjścia do pracy, powroty do domu, oglądanie telewizji i chodzenie spać, przy jednoczesnej rezygnacji z odwiedzania przyjaciół i planowania z nimi aktywności. W takiej sytuacji warto pomyśleć, co chcielibyśmy robić, a następnie próbować sprawdzać, czy możemy realizować przynajmniej niektóre z tych alternatyw.
Kluczową kwestią jest tu diagnoza nudy, a następnie podjęcie kroków, by z nią walczyć. Niektóre depresje wiążą się z poczuciem społecznej czy emocjonalnej izolacji, samotności i zbyt małej stymulacji. Problemy mają charakter społeczny i środowiskowy, a obniżony nastrój może być naturalną reakcją na nudę i brak społecznych bodźców. Najistotniejsze, by umieć rozpoznać, że czujemy się znudzeni i zacząć badać sposoby częstszego wychodzenia z domu i rozwijania nowych kontaktów.
5.4. Zwiększanie aktywności i rozpraszanie uwagi
W depresyjnym stanie umysłu człowiek ma tendencje do rozważania wszystkich negatywów w swoim życiu i czasami traci perspektywę. Jeśli odkrywamy, że nasz umysł wiruje wokół kilku negatywnych myśli, starajmy się znaleźć coś, co rozproszy naszą uwagę. Być może wciąż „przeżuwamy” te myśli. Jednak nie doprowadzi to do niczego konstruktywnego, poza tym, że pogorszy nasz nastrój. Myśli naprawdę wpływają na sposób pracy mózgu. Depresyjne myśli mogą wpływać także na typ pobudzenia, jaki ma miejsce w naszym ciele i substancje chemiczne uwalniane przez mózg. Tak, jak ludzie mogą kontrolować myśli seksualne, biorąc zimny prysznic czy inaczej odwracając swoją uwagę, aby uniknąć wzrostu pobudzenia, gdy go nie chcą, tak też jest z depresją. Dlatego warto próbować szukać sposobów odwracania naszej uwagi, by rozważanie negatywów nie karmiło depresyjnych myśli.
5.5. Tworzenie „osobistej przestrzeni”
Czasami tworzenie „osobistej przestrzeni” – czyli czasu tylko dla siebie – może stanowić problem. Możemy czuć się na tyle przytłoczeni potrzebami innych (np. rodziny), że nie pozostawiamy dla siebie żadnej „przestrzeni”. Podlegamy zbyt dużej stymulacji i chcemy uciec. Jeśli odczuwamy potrzebę czasu tylko dla siebie, starajmy się porozmawiać z bliskimi i wyjaśnić to. Warto wtedy zakomunikować, że nie jest to kwestią odrzucenia ich. Przeciwnie, to pozytywny wybór z naszej strony, by mieć lepszy kontakt z sobą samym. Wielu ludzi ma poczucie winy, gdy czują potrzebę zajmowania się w samotności czymś, co ich interesuje i jest dla nich istotne. Ważne, by starać się pertraktować w zakresie tych potrzeb z bliskimi. Jeśli mamy poczucie, że w bliskich relacjach jest przestrzeń dla nas, może pomóc nam to zmniejszyć ewentualne pragnienia ucieczki.
5.6. Wiedza o swoich granicach
Bardzo rzadko spotyka się osoby cierpiące na depresję, które się relaksują, cieszą z wolnego czasu i znają swe granice. Czasami problem ten wiąże się z perfekcjonizmem. Termin „wypalenie” oznacza, że osoba osiągnęła stan wyczerpania. U niektórych osób wypalenie może być czynnikiem wyzwalającym depresję. Dobrze jest pomyśleć o sposobach, w jakie możemy się zregenerować, a co najistotniejsze, nie należy krytykować siebie za to, że czujemy się wypaleni – po prostu należy to uznać i przemyśleć kroki, jakie mogą tu pomóc.
Czy w naszym życiu jest dość pozytywów? Czy możemy zrobić coś, by zwiększyć ich liczbę? Czy możemy rozmawiać z innymi o naszych uczuciach i szukać pomocy? Wypalenie może się pojawić, jeśli nie stworzyliśmy wystarczającej przestrzeni osobistej. Wszyscy różnimy się w tym zakresie. Choć może wydawać się, że niektórzy potrafią radzić sobie ze wszystkim (i sprawiają, że czujemy, że też powinniśmy to umieć), nie oznacza to, że powinniśmy. Granice są kwestią osobistą i różnią się w zależności od osoby i zmieniają się w czasie i w zależności od sytuacji.
Ważnym aspektem, będącym punktem wyjścia, jest zrozumienie własnych problemów, definiując to, czego doświadczamy w kategoriach pięciu sfer życia – otoczenia, reakcji fizycznych, nastrojów, zachowania i myśli. Niezależnie od tego, jakie zmiany przyczyniają się do naszych problemów, depresja, lęki czy inne silne nastroje, dotyczą wszystkich pięciu obszarów naszego doświadczenia. Do poprawy samopoczucia może być konieczne dokonanie zmian we wszystkich tych sferach. Okazuje się jednak, że często najważniejsza jest zmiana sposobu myślenia. Myśli pomagają zdefiniować nastrój, jakiego doświadczamy w danej sytuacji.
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.