Trwa ładowanie...

Bezsenność stała się chorobą cywilizacyjną. Naukowcy znaleźli głównego sprawcę

 Katarzyna Gałązkiewicz
05.12.2022 19:45
Naukowcy znaleźli głównego sprawcę bezsenności
Naukowcy znaleźli głównego sprawcę bezsenności (Getty Images)

Dziś według ekspertów głównymi przyczynami bezsenności są nie tyle zaburzenia lękowe, depresja czy choroby somatyczne, ile zły styl życia oraz zaburzenia rytmu dobowego. Ich zdaniem głównym winowajcą jest nadmiar światła pochodzący ze sztucznego oświetlenia i urządzeń elektronicznych. Właśnie to sprawia, że sen staje się krótki, płytki i przerywany.

spis treści

1. Bezsenność stała się chorobą cywilizacyjną

30 proc. Europejczyków deklaruje problemy ze snem. Coraz częściej narzekają z tego powodu ludzie młodzi. Bezsenność stała się natomiast chorobą cywilizacyjną, podobnie jak depresja czy cukrzyca. Ostatnio przyczyniła się do tego pandemia oraz lockdown, obecnie wymienia się jednak inne powody bezsenności.

- Jeszcze 5-10 lat temu główną przyczyną bezsenności były zaburzenia lękowe, depresja i choroby somatyczne. Dziś najważniejszą jest zmiana stylu życia – twierdzi w informacji przekazanej PAP prof. Adam Wichniak z III Kliniki Psychiatrycznej i Ośrodka Medycyny Snu w Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.

Ekspert dodaje, że coraz więcej czasu w ciągu dnia spędzamy w pomieszczeniach zamkniętych, gdzie dociera do nas za mało słonecznego światła. Wieczorem z kolei mamy za dużo światła, bo korzystamy ze sztucznego oświetlenia i urządzeń elektronicznych.

Zobacz film: "Ile zrobisz pompek? Prosty test pozwala określić ryzyko chorób serca"

- Ten nadmiar światła zaburza nasz rytm okołodobowy. Ponadto chodzimy spać i wstajemy o różnych porach. I co bardzo ważne – brakuje nam aktywności fizycznej. Wszystko to sprawia, że sen staje się krótki, płytki i przerywany – zaznacza.

W pandemii wiele osób odczuwało lęk przed zachorowaniem zarówno własnym, jak i najbliższych osób, poważnym problemem była też utrata poczucia bezpieczeństwa (fizycznego i ekonomicznego).

- Do tego z powodu pracy zdalnej, braku konieczności dojazdu do pracy, wiele osób mogło dowolnie sterować porannymi godzinami snu. Wielu Polaków nie dbało też o to, aby wychodzić na zewnątrz przynajmniej raz dziennie na 30-60 minut. Całe dnie spędzali przed ekranami komputerów. Jednak u 20 proc. społeczeństwa pandemia polepszyła sen. Dotyczy to osób, które ucieszyły się z pracy zdalnej, bo mogły pracować w bezpiecznym, prywatnym otoczeniu – zwraca uwagę prof. Adam Wichniak.

Prof. Ewa Stachowska, kierownik Zakładu Biochemii i Żywienia Człowieka Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie, przywołuje zaś badania, które dowodzą, że na pogorszenie jakości snu może wpływać rezgnacja z jedzenia śniadań.

"Co się okazało: mężczyżni, którzy nie jedli śniadania, mieli gorszy wigor, niezależnie od długości snu, kobiety, które nie jadły śniadania, miały wyższe poczucie lęku niezależnie od długości snu, mężczyźni, którzy mieli problemy z zasypianiem, gdy nie jedli śniadania, częściej deklarowali uczucie depresji, kobiety, które gorzej zasypiały bez śniadania, odczuwały większe zmęczenie i mniejszy wigor" – pisze w mediach społecznościowych lekarka.

2. Jakie dolegliwości towarzyszą bezsenności?

Osoby doświadczające bezsenności skarżą się na trudności w zasypianiu, utrzymaniu ciągłości snu, zbyt wczesne budzenie się lub sen o złej jakości, który nie daje wypoczynku.

Lekarze uznają te objawy za nieprawidłowe, jeśli prowadzą do gorszego samopoczucia lub zaburzeń funkcjonowania w ciągu dnia. Ponadto muszą występować przez co najmniej jeden miesiąc, trzy razy w tygodniu lub więcej.

- Poprzez bezsenność rozumiemy zaburzenia w inicjowaniu lub/i utrzymaniu stanu snu, które przekładają się negatywnie na nasze samopoczucie w ciągu kolejnego dnia. Możemy tu wyróżnić bezsenność nieorganiczną, czyli taką, gdzie stan ją wywołujący pozostaje nieuchwytny oraz organiczną, wywołaną procesem chorobowym. Bezsenność nieorganiczna to zjawisko stosunkowo częste i w rozwiniętych populacjach szacunkowo przyjmuje się, że dotyka ona 6 proc. osób dorosłych. Stan ten półtora raza częściej dotyka kobiet niż mężczyzn, a zapadalność zwiększa się wraz z wiekiem – tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie dr Adam Hirschfeld, neurolog z Oddziału Neurologii i Udarowego Centrum Medycznego HCP w Poznaniu.

Lekarz dodaje, że w wyniku zaburzeń i braku snu wzrasta ryzyko zapadnięcia na wiele chorób przewlekłych.

- Bezsenność jest czynnikiem ryzyka chorób układu sercowo-naczyniowego, cukrzycy, depresji i zaburzeń lękowych oraz demencji – wymienia lekarz.

Bezsenność zwiększa także ryzyko nadwagi i otyłości. Wywołane przez niedobór snu zaburzenia metaboliczne i hormonalne prowadzą do nieprawidłowości w odżywianiu, którym towarzyszy wzmożone łaknienie, napady nocnego jedzenia czy poczucie zapotrzebowania na kaloryczne produkty.

W wyniku zaburzeń snu zaostrzeniu ulegają także choroby jelit np. stany zapalne i choroba Leśniowskiego-Crohna oraz różnego rodzaju schorzenia natury psychicznej, takie jak schizofrenia. Pogorszeniu ulega także zdolność koncentracji i analizowania informacji, a do tego zwiększa się wrażliwość na bodźce zewnętrzne.

3. Konieczna jest zmiana stylu życia

Zdaniem prof. Wichniaka, aby lepiej się wysypiać, trzeba wzmocnić mechanizmy regulujące sen. Konieczna jest zmiana stylu życia – regularny wysiłek fizyczny, stałe pory snu oraz wprowadzenie zasad zdrowego snu (higieny snu).

- Można również korzystać z preparatów wzmacniających regulację snu, np. z melatoniny lub innych leków o działaniu melatoninergicznym w przypadku zaburzeń rytmu snu, bądź leków stosowanych przy zaburzeniach psychicznych (np. leków przeciwdepresyjnych) w przypadku gorszego stanu emocjonalnego. Jednak im intensywniej żyjemy, tym bardziej powinniśmy dbać o okołodobowy rytm snu – zaznacza specjalista Instytutu Psychiatrii i Neurologii.

Ostrzega, że niektóre leki nasenne mogą uzależniać, szczególnie wtedy, gdy są nadużywane. Tłumaczy, że uzależnienia są pochodzenia psychologicznego i biologicznego.

- Biologicznie uzależniają leki dostępne na receptę (głównie przeciwlękowe oraz nasenne). I niestety te leki są w Polsce bardzo chętnie przyjmowane przewlekle. Z kolei w uzależnieniu psychologicznym pacjent nabiera przekonania, że śpi dobrze tylko dlatego, że przyjmuje tabletkę. Dlatego warto pamiętać, że dobrej jakości snu nie zawdzięczamy temu, że przyjmujemy lek, tylko temu, że dbamy o wysiłek fizyczny, zdrowy styl życia, odprężenie się przed snem itd. A jeśli to nie pomaga, poprzez wpływ na mechanizmy regulujące sen – twierdzi specjalista.

Katarzyna Gałązkiewicz, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze