Czy można przejść zawał i o tym nie wiedzieć? Okazuje się, że tak. Jedynym dowodem choroby jest blizna widoczna na EKG
Uczucie duszności, ból brzucha, wymioty – to objawy, które mogą świadczyć o bardzo różnych zaburzeniach. Mało kto w pierwszej chwili kojarzy je z sercem. Tymczasem to mogą być sygnały świadczące o niemym zawale. Chorobie, która może przejść niezauważona, ale stanowi dla organizmu śmiertelne zagrożenie.
1. Wiele osób może nie wiedzieć, że przeszło zawał
Niemy zawał to stan, który może doprowadzić nawet do śmierci chorego. Pierwsze objawy, które mogą sygnalizować, że dzieje się coś niepokojącego to: permanentne zmęczenie, duszność, ból brzucha. Rzadziej zdarzają się zawroty głowy albo omdlenia. Wiele osób ignoruje te sygnały albo przypisuje je zupełnie innym dolegliwościom, takim jak chociażby zatrucie czy zwyczajne przemęczenie organizmu.
Zdarza się, że osoby, które przeszły ten typ zawału zupełnie nie zarejestrowały żadnych dolegliwości, a o tym, że miały zawał dowiadują się przypadkiem podczas badania EKG.
Objawy, które mogą świadczyć o niemym zawale:
- zmęczenie,
- duszność,
- zawroty głowy,
- omdlenia,
- ból brzucha,
- nudności,
- zimne poty.
Rzadziej mogą się zdarzyć również typowe dolegliwości sercowe, takie jak bóle w okolicach klatki piersiowej, uczucie kołatania serca czy kłucie w klatce piersiowej. Nigdy nie można lekceważyć takich objawów.
2. Lekarze nazywają ten typ zawału "przechodzony"
Ten typ zawału nazywany jest czasami "przechodzonym", właśnie ze względu na to, że wiele osób nie wie o tym, że tkanka ich serca została uszkodzona. Jedyną szansą na wykrycie choroby jest badanie EKG. Lekarz jest w stanie na jego podstawie jednoznacznie stwierdzić, że pacjent jest po zawale, bo niemy zawał pozostawia na sercu bliznę.
To, że ten typ zawału nie daje typowych objawów, nie oznacza, że nie ma znaczenia dla naszego organizmu. Wprost przeciwnie, jeżeli nie zostanie w porę rozpoznany może prowadzić do dalszych zmian chorobowych. W najgorszym przypadku do śmierci pacjenta.
Każdego roku lekarze notują w Polsce około 90 tysięcy zawałów. Coraz częściej dotykają one osoby młode poniżej 40., a nawet 30. roku życia. Specjaliści uważają, że jedną z głównych przyczyn choroby jest - poza niezdrową dietą - paleniem tytoniu i życie w permanentnym stresie.
Eksperci sądzą, że niemy zawał może dotyczyć nawet 4 proc. chorych. Najbardziej narażoną grupą są osoby starsze i pacjenci cierpiący na choroby przewlekłe. Niemy zawał dużo częściej dotyczy kobiet. Kardiolodzy apelują, by każde - nawet drobne dolegliwości, które mogą świadczyć o zaburzeniach sercowych - konsultować ze specjalistą. W przypadku zawału kluczową rolę odgrywa czas.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.