Trwa ładowanie...

Koronawirus w Polsce. Prof. Węgrzyn o zagrożeniach związanych z mutacjami wirusów i bezpieczeństwie szczepionki przeciwko koronawirusowi

Szczepionka daje nadzieję na opanowanie epidemii koroanawirusa. Pytanie czy będzie skuteczna?
Szczepionka daje nadzieję na opanowanie epidemii koroanawirusa. Pytanie czy będzie skuteczna? (123rf)

- Można zakładać, że przejście choroby uodparnia albo tak samo dobrze, albo jeszcze lepiej niż szczepionka - uważa prof. Grzegorz Węgrzyn. Wybitny biolog molekularny, twórca leku na chorobę Sanfilippo w rozmowie z abcZdrowie mówi o nadziejach i zagrożeniach związanych ze szczepionkami na koronawirusa, które powstały w niespotykanym nigdy wcześniej tempie.

Katarzyna Grzęda-Łozicka, WP abcZdrowie: Panie Profesorze, czy szczepionka rzeczywiście oznacza, że za chwilę będziemy mogli mówić o końcu epidemii?

Prof. Grzegorz Węgrzyn, biolog molekularny, Katedra Biologii Molekularnej Uniwersytetu Gdańskiego:

Szczepienia dają wielką nadzieję na opanowanie całej sytuacji, bo to jest jedna z dwóch możliwych dróg radzenia sobie z infekcjami wirusowymi. Jedna to właśnie szczepienia, druga to lekarstwo, które hamowałoby rozwój wirusa. Z tym jest jeszcze trudniej niż ze szczepionką. Jeżeli szczepionka okaże się skuteczna, to w bardzo efektywny sposób będzie można sobie z taką pandemią poradzić. Mamy doświadczenia z przeszłości, które pokazują, że wiele chorób zostało w ten sposób praktycznie wyeliminowanych albo w znacznym stopniu ograniczonych.

Zobacz film: "Jak będzie wyglądała pandemia wiosną? Dr Grzesiowski prognozuje"

Mówi pan, jeżeli szczepionka będzie skuteczna? Czyli to nadal jest w kwestiach spekulacji?

To jest problem, który się teraz pojawia. Te szczepionki nie zostały jeszcze na masową skalę przetestowane, były oczywiście próby kliniczne. Natomiast nie znamy ich potencjalnych długofalowych efektów ubocznych, których oczywiście nie możemy wykluczyć. Sprawę jeszcze bardziej komplikuje fakt, że te szczepionki są oparte na całkowicie nowej technologii, która do tej pory nie była używana w przypadku szczepień na inne choroby. Do tej pory szczepiono albo atenuowanymi, czyli unieszkodliwionym wirusami czy bakteriami, albo szczepionkami opartymi na rekombinowanych białkach.

Natomiast ta szczepionka na koronawirusa, którą zrobił teraz m.in. Pfizer, jest oparta na mRNA, czyli na cząsteczce kwasu rybonukleinowego, na podstawie której produkowane jest białko. Mechanizm działania jest taki, że takie RNA zostaje wprowadzone do naszych komórek, nasze komórki produkują białko wirusowe i układ immunologiczny je rozpoznaje. Ponieważ jest to całkowicie nowa technologia, to wszystko ładnie wygląda w teorii, natomiast pytanie, na ile efektywne będzie to w praktyce.

Te białka wirusowe zapewne są produkowane, ale teraz ważne jest, żeby one były wydzielane na zewnątrz komórek, które je produkują. Wtedy będą mogły być rozpoznane jako te obce białka i przeciwko nim powstaną przeciwciała oraz komórki pamięci, ale pytanie, czy ten proces wydzielania tego białka na zewnątrz komórki będzie w stu procentach efektywny. Jeśli nie, jeśli to białko zostanie na przykład na powierzchni komórki, to przez nasze własne przeciwciała może być również zwalczana komórka, która niesie to obce białko i potencjalnie wtedy mogłyby być różne efekty uboczne. Ryzyko jest niskie, ale nie można tego wykluczyć.

Prof. Grzegorz Węgrzyn
Prof. Grzegorz Węgrzyn (arch. prywatne)

Jak duża grupa osób musiałaby się zaszczepić w Polsce, żeby opanować epidemię? Kto powinien się zaszczepić w pierwszej kolejności?

Tu znowu są dwie strony medalu, z jednej strony szczepienia w ujęciu populacyjnym, społecznym będą efektywne tylko wtedy, kiedy zaszczepi się znakomita większość społeczeństwa. Inaczej ten wirus będzie cały czas krążył i zakażał. Jeśli wkoło będzie bardzo wiele osób niezaszczepionych, które będą roznosić tego wirusa, wtedy osoby, które mają słabszy układ immunologiczny, nawet jeśli będą zaszczepione, w dalszym ciągu będą narażone na zachorowanie.

W związku z tym, z jednej strony efektywność szczepionki będzie duża, jeśli zaszczepi się maksymalnie wiele osób. Z drugiej strony, jeśli ta szczepionka jednak nie będzie w pełni bezpieczna, będzie niosła za sobą ryzyko powikłań, to pytanie, czy wtedy nie lepiej zaszczepić jedynie osoby najbardziej zagrożone, czyli personel medyczny, osoby starsze czy z dodatkowymi chorobami. To jest ten punkt do wyważenia. Ktoś będzie musiał podjąć decyzję, czy szczepienia są obowiązkowe, czy dobrowolne i, po drugie, kogo szczepić w pierwszej kolejności.

Czy osoby, które już chorowały na koronawirusa, muszą się szczepić?

Niewątpliwie przejście choroby i wyzdrowienie jest najlepszą naturalną szczepionką, bo nasz organizm – mówiąc w uproszczeniu - wytworzył przeciwciała, które tego wirusa zwalczyły. Pamiętajmy, że taka odporność może być czasowa, ale również po szczepionce nigdy nie mamy gwarancji, że odporność będzie do końca życia.

Można zakładać, że przejście choroby uodparnia albo tak samo dobrze, albo jeszcze lepiej niż szczepionka. Czyli osoby, które przeszły chorobę i wyzdrowiały, w zasadzie nie musiałyby się szczepić. W tym wypadku można by zrobić badania przesiewowe na poziom przeciwciał, jeśli będą w odpowiedniej ilości, to te osoby praktycznie mogłyby się nie szczepić. Ważne jest, żeby badania były wykonane maksymalnie kilka tygodni po wyzdrowieniu, kiedy utrzymują się przeciwciała. Później one zanikają, a w organizmie zostają komórki pamięci, które uaktywniają się ponownie po zetknięciu z antygenem.

Wiemy, że koronawirus mutuje. Czy te mutacje nie spowodują, że w krótkim czasie szczepionka przestanie być skuteczna?

Mutacje wirusa będą występować, bo to jest naturalne zjawisko i ten wirus będzie się zmieniał. Pytanie, jak bardzo będzie się zmieniać to białko, przeciwko któremu będą produkowane przeciwciała, na którym oparta jest szczepionka. Jeśli będzie ono w miarę stałe, a tylko inne białka wirusa będą się zmieniać, to nic nie szkodzi. Jednak z tego, co widać, te zmiany w przypadku wirusa SARS-CoV-2 nie są tak szybkie, jak w przypadku wirusa grypy.

Pamiętajmy, że mutacje powstają w sposób przypadkowy i nigdy nie możemy przewidzieć, czy akurat jakaś mutacja nie zaburzy funkcji białka. Czy nie zmieni na tyle jego struktury, że to białko nie będzie już rozpoznawane przez te przeciwciała, które wcześniej zostały wyprodukowane i przez te komórki pamięci, które zapamiętały trochę inną formę tego białka. Jeśli zmieniałoby się to białko, to rzeczywiście ta szczepionka okazałaby się nieskuteczna. Taki scenariusz jest jak najbardziej możliwy, dlatego próbuje się robić szczepionki na białka wirusa, które są jak najbardziej stałym elementem.

Weźmy pod uwagę optymistyczny scenariusz. Kiedy skończy się epidemia?

Przewidzenie tego jest niezwykle trudne, bo to jest zupełnie nowa sytuacja. Niewątpliwie, jeżeli ta szczepionka okaże się efektywna i bezpieczna, to w ciągu paru miesięcy można by spodziewać się opanowania sytuacji na dużą skalę. Problem w tym, czy szczepionka będzie efektywna, w jakim stopniu i na ile bezpieczna. Druga kwestia, jak to technicznie zrobić na masową skalę i czy uda nam się wyprodukować jakiś lek, który będzie spowalniał replikację lub namnażanie wirusa. Na to też nie potrafimy odpowiedzieć.

W tym wszystkim trzeba pamiętać jeszcze o jednym. Jeżeli skupimy się tylko na COVID-19, a ze względu na izolację i paraliż służby zdrowia nie będziemy w stanie pomóc osobom cierpiącym na inne choroby, to może to dać dużo większe efekty uboczne dla społeczeństwa niż zakażenie koronawirusem.

Choroba Sanfilippo, czyli dziecięcy Alzheimer

Zespół Sanfilippo jest rzadką chorobą genetyczną. Szacuje się, że występuje 1 na 70 tys. urodzeń. W Polsce obecnie żyje ok. 50 pacjentów z tą chorobą. Objawy choroby Sanfilippo przypominają objawy choroby Alzheimera, dlatego też nazywa się go często dziecięcym Alzheimerem. Zespół pod kierunkiem prof. Grzegorza Węgrzyna opracował pierwszą na świecie metodę leczenia choroby Sanfilippo.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze