Trwa ładowanie...

Koronawirus w Polsce. Rodzaje maseczek ochronnych. Którą wybrać?

Avatar placeholder
20.01.2021 14:25
 Jakie maseczki ochronne są najlepsze?
Jakie maseczki ochronne są najlepsze? (Getty Images)

W związku z epidemią koronawirusa mamy obowiązek zakrywania nosa i ust we wszystkich miejscach publicznych. Jaka maseczka ochronna bardziej się nadaje na co dzień, a której użyć, kiedy uprawiamy sport? Jednorazowe czy z filtrem? Oto przegląd rodzajów najbardziej popularnych maseczek w Polsce.

spis treści

1. Maseczki chirurgiczne jednorazowe

Od 16 kwietnia w Polsce obowiązuje nakaz zakrywania ust i nosa. Nie ważne czy idziemy do klepu, czy na poranny jogging. Za niedostosowanie się do rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia możemy dostać mandat nawet do 500 zł.

Maseczki ochronne mogą nasz skutecznie ochronić przed koronawirusem. Jakie najlepiej wybrać?

Zobacz film: "Czy przyłbice są skuteczne?"
Rodzaje maseczek ochronnych. Jaką wybrać?
Rodzaje maseczek ochronnych. Jaką wybrać? (Getty Images)

Jednorazowe maseczki chirurgiczne są najtańsze i najczęściej stosowane przez Polaków maseczki. Norma europejska EN 14683 dzieli maski chirurgiczne na cztery rodzaje: Typ I, Typ IR, Typ II, Typ IIR.

Personel medyczny używa maseczek typu II i IIR. Składają się one z trzech warstw włókniny polipropylenowej. Ich stopień filtracji bakteryjnej (współczynnik BFE) wynosi przynajmniej 98 proc. To maseczki, które zapewniają skuteczną ochronę zarówno dla lekarza, jak i pacjenta.

Eksperci nie zalecają jednak używania jednorazowych maseczek chirurgicznych dłużej niż przez 40 minut.

2. Maseczki przeciwpyłowe N95

Takie maseczki są wyposażone w filtr, który może zatrzymać 95 proc. cząsteczek unoszących się w powietrzu. Maseczki te są często stosowane przez personel medyczny.

N95 mają jednak kilka minusów. Maseczki tego typu bez otworu wydechowego, utrudniają oddychanie, a więc nie nadają się do uprawiania sportu. Maseczki z otworem z kolei nie chronią osoby obok nas. W tej sprawie ostatnio zabrał głos departament Zdrowia Publicznego w San Francisco, alarmując mieszkańców miasta, aby zaprzestali noszenia maseczek N95.

Chodzi przede wszystkim o to, że przez otwór wydechowy, gdy kaszlemy lub kichamy zarazki mogą wydostawać się na zewnątrz maseczki.

3. Maseczki antywirusowe i antybakteryjne

Istnieje jeszcze inny rodzaj maseczek ochronnych. Są to półmaski przeznaczone do wielokrotnego użytku. Wyodrębnia się półmaski o trzech klasach: FFP1 (najniższy poziom ochrony), FFP2 (średnia skuteczność) i FFP3 (duża skuteczność). Różnią się one poziomem maksymalnego przecieku wewnętrznego. Chodzi o nieszczelność wynikającą z niecałkowitego przylegania maski do skóry oraz przepuszczania powietrza przez zawór wydechowy. WHO zaleca stosowanie masek klasy FFP2 i FFP3 jako tych dających akceptowalne zabezpieczenie przed koronawirusem.

  • FFP1 – zatrzymują około 80 proc. cząstek w powietrzu do wielkości 0,6 μm
  • FFP2 – zatrzymują około 94 proc. cząstek w powietrzu do wielkości 0,6 μm
  • FFP3 – zatrzymują około 99,95 proc. cząstek w powietrzu do wielkości 0,6 μm

4. Maseczki bawełniane

Wielu Polaków woli nosić maseczki wykonane domowym sposobem, najczęściej z bawełny. Eksperci z Argonne National Laboratory i University of Chicago przeprowadzili badanie, żeby sprawdzić, jakie tkaniny mają najlepsze właściwości filtrujące oraz elektrostatyczne.

Najlepiej się sprawdziły maseczki z połączenia bawełny z jedwabiem, bawełny z szyfonem oraz bawełny z flanelą. Takie maseczki potrafią odfiltrować nawet 80-90 proc. dryfujących w powietrzu cząsteczek patogenów.

Naukowcy podkreślają jednak, że nawet najlepsza maseczka nie ochroni nas, jeśli nie będziemy jej prawidłowo używać. Przykładowo, jeśli maseczka nie przylega szczelnie do buzi, jej skuteczność spada nawet o 60 proc.

Zobacz także: Lekarz wyjaśnia, jak koronawirus niszczy płuca. Zmiany występują nawet u pacjentów, którzy ozdrowieli

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

5. Czy bawełniane maseczki szyte w domach chronią przed koronawirusem?

W aptekach, a nawet w hurtowniach brakuje profesjonalnego sprzętu ochrony osobistej. Nic więc dziwnego, że w sieci można znaleźć coraz więcej ofert osób prywatnych, które zaczęły szyć maseczki na własną rękę. Wybór jest spory. Wykonane z dwóch lub trzech warstw bawełny, również takie, w których można dodatkowo umieścić wkładkę z flizeliny.

Wiele osób zaczęło szyć bawełniane maseczki ochronne wielokrotnego użytku
Wiele osób zaczęło szyć bawełniane maseczki ochronne wielokrotnego użytku (East News)

Czy takie maseczki robione metodą chałupniczą dają jakąkolwiek ochronę?

Dr Ernest Kuchar, kierownik Kliniki Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjnym WUM, specjalista chorób zakaźnych i medycyny podróży zwraca uwagę na podstawowy problem dotyczący tego typu masek szytych domowymi sposobami: nie da się w żaden sposób ocenić ich jakości i skuteczności.

- Cały sprzęt medyczny podlega atestowaniu. Atest jest potwierdzeniem, że dany sprzęt spełnia konkretne normy. Profesjonalne maseczki formalnie zwane "półmaskami ochrony dróg oddechowych" otrzymują określone klasy ochrony, które odzwierciedlają stopień zabezpieczenia, który dają. Oznaczone są jako FFP od 1 do 3 (Filtering Face Piece). Zwykłe maseczki chirurgiczne to jest najniższa klasa, która chroni przed pyłem i aerozolem, wychwytując minimum 80 proc. cząsteczek do 0,6 um. Później mamy kolejne oznaczone numerami FFP2 i wreszcie FFP3, które zapewniają najwyższy stopień ochrony przed zanieczyszczeniami i wychwytują ponad 99 proc. cząsteczek do 0,6 um. Im wyższa klasa, tym większy odsetek drobnych cząsteczek taka maska zatrzymuje - wyjaśnia lekarz.

W przypadku masek szytych amatorsko jedynym potwierdzeniem ich jakości i składu jest nasza subiektywna ocena oraz to, co powie nam jej producent lub dystrybutor. To oznacza pewne ryzyko.

6. "Lepsze to niż nic"

Kupienie profesjonalnych masek graniczy teraz z cudem, a jeżeli są dostępne - kosztują krocie. Czy w takim razie warto zaopatrzyć się w zwykłe maski bawełniane? Ekspert przyznaje, że choć trudno określić poziom ich skuteczności, mimo wszystko zmniejszają ryzyko zakażenia.

- Powiedziałbym obrazowo, że to trochę jak z domową produkcją bimbru. Nie jest to trunek jakości wódki, ale zawsze to lepiej niż nic. Na pewno taka maseczka nawet wykonana chałupniczo zmniejsza ryzyko zakażenia. W jakim stopniu? Trudno ocenić. To zależy od tego, jak jest stosowana i jakie ma parametry - wyjaśnia dr Ernest Kuchar.

Maseczka zrobiona domową metodą z papierowego ręcznika
Maseczka zrobiona domową metodą z papierowego ręcznika (East News)

Taka bawełniana maseczka sprawdza się, zwłaszcza kiedy ktoś sam jest chory. W takiej sytuacji w dużym stopniu chroni przed rozprzestrzenianiem zarazków chorego, który rozsiewa je podczas kaszlu, a nawet mówienia. W przypadku osób zdrowych jej zastosowanie również ma sens.

- To też działa w drugą stronę, jeżeli ktoś ma założoną maskę na usta i nos to powietrze, którym oddycha, jest filtrowane. Myślę, że powinniśmy je traktować jako metody zmniejszające ryzyko zakażenia - dodaje ekspert.

Zobacz także: Maseczki dla Polski. Niezwykła akcja - wyprodukują 20 milionów darmowych maseczek

7. Kiedy nosić maseczkę?

Te błędy popełnia wielu z nas. Dr Ernest Kuchar zwraca uwagę na jeszcze jedną ważną kwestię - sposób używania takiej maski i przestrzeganie zasad higieny odgrywa kluczową rolę, jeśli chodzi o jej skuteczność.

- Maska to nie jest amulet - ostrzega. Samo jej posiadanie nie zmniejsza ryzyka zakażenia. Użytkowanie musi być właściwe, ważny jest odpowiedni sposób zakładania i zdejmowanie maseczki, tak by uniknąć kontaktu ze skażonymi powierzchniami - wyjaśnia.

- Z maską jest jak z prezerwatywą, też nie daje nigdy stuprocentowej gwarancji. Przecież zakazić możemy się nie tylko przez usta i nos, ale również przez śluzówki oczu i pośrednio przez ręce, o czym wielu zapomina. Jeżeli ktoś będzie nosił maskę, a rękami będzie dotykał jakiś skażonych przedmiotów, a potem będzie na przykład dłubał w nosie albo tarł oczy, to też się może zarazić. To jest trochę jak z saperem: wystarczy raz popełnić błąd - wyjaśnia obrazowo lekarz.

Kolejny błąd to wielokrotne używanie maseczek, które z założenia powinny być jednorazowe albo zapominanie o praniu masek bawełnianych wielokrotnego użytku. Takie maski trzeba prać po każdym użyciu w wysokiej temperaturze. Ekspert przypomina, że najważniejsze, żeby używać masek zgodnie z zaleceniami producenta.

- Jeśli używamy takiej maseczki zbyt długo i ona staje się zawilgocona pod wpływem naszego oddechu, to nie spełnia już swojej funkcji. Widziałem też sytuację, że kobieta jechała samochodem w masce i rękawiczkach i zastanawiam się, przed czym ona się w takiej sytuacji chroni? Albo ludzie chodzą w lateksowych rękawiczkach przez cały dzień i wszystko w nich robią: jedzą, piją, dotykają twarzy, to jaki ma sens ta ochrona? Ludzie traktują maski i rękawiczki jak amulety, która automatycznie chronią przed zakażeniem, a tak nie jest - ostrzega lekarz.

Zobacz także: Czy maska antysmogowa uchroni przed koronawirusem? Ekspert wyjaśnia

8. W wojnie z koronawirusem wszystkie chwyty dozwolone

Oferta masek na rynku jest bardzo szeroka. Można znaleźć model pod kolor paznokci albo płaszcza, ale przecież nie to jest najważniejsze. Jeżeli decydujemy się na zakup maski materiałowej, ważne by była wykonana z dobrej jakości tkaniny, w końcu potencjalnie będzie ona miała kontakt z naszą skórą przez kilka godzin. Część producentów oferuje dodatkową "wkładkę" z flizeliny o różnej grubości. W tym wypadku ważne, żeby tkanina była odpowiednio gęsta, ale też, żeby umożliwiała swobodne oddychanie.

Specjalista chorób zakaźnych i medycyny podróży przypomina, że sama maska nie stanowi automatycznie gwarancji bezpieczeństwa. Dotyczy to również sprzętów profesjonalnych: nawet najwyższe atesty nie pomogą, jeśli zignorujemy podstawowe zasady higieny. Maski bawełniane nie dają pełnej ochrony, a jedynie niwelują ryzyko zakażenia.

- Jesteśmy trochę w takiej sytuacji jak na wojnie, to są wszystko półśrodki, ale lepsze to niż nic - dodaje dr Kuchar.

Zobacz także: Lek na koronawirusa - czy istnieje? Jak się leczy COVID-19

Dołącz do nas! Na wydarzeniu na FB Wirtualna Polska - Wspieram Szpitale - wymiana potrzeb, informacji i darów będziemy na bieżąco informować, który szpital potrzebuje wsparcia i w jakiej formie.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze