Trwa ładowanie...

Leki na schizofrenię w leczeniu COVID. Hiszpanie o obiecujących obserwacjach pacjentów

Hiszpańscy lekarze zauważyli, że osoby przyjmujące leki przeciwpsychotyczne rzadziej chorowały na COVID
Hiszpańscy lekarze zauważyli, że osoby przyjmujące leki przeciwpsychotyczne rzadziej chorowały na COVID (123rf)

Czy leki stosowane w leczeniu schizofrenii mogą chronić przed zakażeniem koronawirusem? Hiszpanie donoszą o obiecujących obserwacjach pacjentów. Według nich osoby, które były leczone arypiprazolem, rzadziej chorowały na COVID.

spis treści

1. Leki na schizofrenię w walce COVID-19

Naukowcy ze szpitala uniwersyteckiego Virgen del Rocio w Sewilli zaobserwowali, że osoby przyjmujące leki przeciwpsychotyczne zdecydowanie rzadziej chorowały na COVID, a jeśli doszło do zakażenia, łagodniej znosiły infekcję. Wyniki ich obserwacji zostały opisane na łamach pisma "Schizophrenia Research".

Badania objęły grupę 698 osób, które chorowały na schizofrenię i były leczone głównie lekiem arypiprazol. Lekarze zauważyli, że pacjenci, którzy stosowali tę terapię, lepiej radzili sobie z infekcją. Ich zdaniem wielu z nich wydawało się też bardziej odpornych na zakażenie.

Zobacz film: "Prof. Rejdak wyjaśnia, jak działa amantadyna"

"Leki przeciwpsychotyczne zmniejszają aktywację genów biorących udział w wielu szlakach zapalnych i immunologicznych, wpływających na nasilenie przebiegu COVID-19" - tłumaczył prof. Benedicto Crespo-Facorro, jeden z autorów badań.

Hiszpanie sprawdzają, czyli leki stosowane w terapii schizofrenii mogą pomóc w leczeniu COVID-19
Hiszpanie sprawdzają, czyli leki stosowane w terapii schizofrenii mogą pomóc w leczeniu COVID-19 (Getty Images)

2. Arypiprazol - co to za lek?

Arypiprazol to lek neuroleptyczny opracowany w połowie lat 90. ubiegłego wieku. Jest nazywany lekiem III generacji.

- Jest to lek przeciwschizofreniczny, częściowo blokujący receptory dopaminergiczne, które mają niewiele wspólnego z odpornością - tłumaczy prof. Małgorzata Rzewuska z Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego.

W Europie i w Polsce jest stosowany w leczeniu schizofrenii oraz epizodów maniakalnych w przebiegu zaburzeń afektywnych dwubiegunowych typu I. W Stanach Zjednoczonych jest zarejestrowany również jako środek stosowany w terapii drażliwości u dzieci z autyzmem.

- Arypiprazol ma też działanie przeciwzapalne, więc teoretycznie w tym można się doszukiwać tego, że może się wiązać z mniejszą zachorowalnością na COVID wśród osób, które przyjmowały wcześniej ten lek. Proszę pamiętać, że to jest tylko jeden z czynników, który mógł wpływać na taką zależność. Wcześniej takie same nadzieje wiązano z fluwoksaminą. Było o niej dość głośno, do tego stopnia, że przychodzili pacjenci i mówili: ja chcę tylko fluwoksaminę, bo czytałem, że ona działa na COVID. Niestety, na razie nie ma udowodnionego takiego działania, nie sądzę również, żeby arypiprazol okazał się rzeczywiście lekiem hamującym rozwój COVID-19 - tłumaczy prof. Hanna Karakuła-Juchnowicz, specjalista psychiatra.

3. Psychiatrzy o nadziejach związanych z arypiprazolem

Eksperci podchodzą do hiszpańskich doniesień związanych z arypiprazolem dość sceptycznie i wskazują na słabe punkty badań.

- 700 osób to jest mała grupa, przy mierzeniu tego typu zjawisk trzeba mieć dziesiątki tysięcy osób do obserwowania. Co pewien czas pojawiają się doniesienia, że leki przeciwpsychotyczne mają działanie przeciwwirusowe. To dotyczyło też niektórych leków przeciwdepresyjnych. Mówiło się, że chloropromazyna, czyli najstarszy stosowany neuroleptyk działa przeciwprionowo i może być wykorzystywana w leczeniu choroby wściekłych krów. W sprawie COVID-19 podobnie mówiło się też o fluoksetynie, a potem to się nie potwierdziło - tłumaczy prof. Łukasz Święcicki, kierownik II Kliniki Psychiatrycznej Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.

Dr Tomasz Piss przypomina też o możliwych skutkach ubocznych. Na liście działań niepożądanych jest m.in. bezsenność i tachykardia.

- Nie jest to lek obojętny, on wpływa na układ dopaminergiczny, więc pytanie, jakie byłyby koszty zastosowania takiego leczenia. Nie znam odpowiedzi. Pamiętajmy, że osoby chore na schizofrenię mają mniej kontaktów z innymi ludźmi i już samo to może wpływać na mniejszą zachorowalność na COVID wśród nich - dodaje dr Tomasz Piss, psychiatra.

Dr Ewa Kramarz ze szczecińskiego Centrum Psychiatrycznego mówi, że zna pacjentów przyjmujących arypiprazol, którzy mimo to zachorowali na COVID.

- Na razie za mało wiemy na temat COVID-19, żeby powiedzieć, że osoby chore na schizofrenię rzadziej chorują na COVID czy widzieć powiązanie leczenia schizofrenii z leczeniem zakażenia koronawirusem. W każdym razie my nie zaobserwowaliśmy takich zależności u naszych pacjentów. Może okaże się, że taka zależność jest, ale dopóki nie mamy szerokich badań, myślę, że należy się wstrzymać przed wyciąganiem jakiś wiążących wniosków - podsumowuje dr Ewa Kramarz, psychiatra.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze