Trwa ładowanie...

Te leki mogą obniżać skuteczność szczepionek na COVID. Dr Borkowski: Mechanizm działania odporności to nie są tylko gołe przeciwciała

Niższy poziom przeciwciał po szczepionce, nie oznacza automatycznie, że jesteśmy mniej chronieni przed zakażeniem
Niższy poziom przeciwciał po szczepionce, nie oznacza automatycznie, że jesteśmy mniej chronieni przed zakażeniem (Getty Images)

Osoby, które przyjmowały leki immunosupresyjne, miały nawet trzykrotnie niższy poziom przeciwciał po przyjęciu szczepionek Pfizera i Moderny. Na jeszcze bardziej niepokojącej parametry wskazywały badania u pacjentów przyjmujących steroidy oraz takie leki, jak rituximab czy ocrelizumab. Dr Leszek Borkowski wyjaśnia, z czego wynika ta zależność i czy szczepionki będą skuteczne również w przypadku osób przyjmujących te preparaty.

spis treści

1. Steroidy a szczepienie na COVID

Osoby z przewlekłymi chorobami zapalnymi (CID), po przeszczepach są często leczone lekami immunosupresyjnymi, które z jednej strony mogą zwiększać ryzyko ciężkiego COVID-19, a z drugiej - powodować, że szczepionki u tych pacjentów nie będą miały optymalnej skuteczności. Potwierdzają to najnowsze badania publikowane przez portal medyczny medRxiv, które przebrowadzono w grupie 133 pacjentów z przewlekłymi chorobami zapalnymi. Sprawdzano u nich zarówno poziom przeciwciał, jak również jakość odpowiedzi humoralnej dwa tygodnie po przyjęciu obu dawek szczepionek mRNA.

Badania wykazały, że poziom przeciwciał u osób przyjmujących leki immunosupresyjne był trzykrotnie niższy w porównaniu z grupą kontrolną. Co więcej, wykazano, że przyjmowanie steroidów, takich jak prednizon czy metylprednizolon może skutkować nawet dziesięciokrotnie niższym mianem przeciwciał. Najgorzej w tym zestawieniu wypadły leki rituximab i ocrelizumab, które powodowały nawet 36-krotną redukcję poziomu przeciwciał.

Zobacz film: "Koronawirus w Polsce. Prof. Krzysztof Simon komentuje"

Dr nauk farm. Leszek Borkowski przyznaje, że leki immunosupresyjne rzeczywiście są w grupie produktów leczniczych, które obniżają seroprotekcję, czyli odpowiedź immunologiczną organizmu po podaniu szczepionki. Dotyczy to nie tylko szczepionek przeciwko COVID, ale również preparatów przeciwko innych chorobom.

- Wynika to z mechanizmu ich działania, który w uproszczeniu polega na tym, żeby "przydusić, wyciszyć" układ immunologiczny. Oczywiście te leki przyciszają układ immunologiczny z innych powodów, chodzi o to, żeby organizm nie odrzucił przeszczepu - tłumaczy dr Leszek Borkowski, farmakolog kliniczny z inicjatywy "Nauka Przeciw Pandemii".

Część leków może obniżać skuteczność szczepionek
Część leków może obniżać skuteczność szczepionek (Getty Images)

Ekspert wyjaśnia, że najczęściej mówi się o środkach immunosupresyjnych, ale leków, które wpływają na upośledzenie układu immunologicznego i słabszą odpowiedź po szczepionce, jest bardzo dużo.

- To są na przykład preparaty, które są stosowane w psychiatrii - to jest oczywiście ich działanie niepożądane. To są również preparaty, które są stosowane w hemaonkologii, które stosujemy w uzasadnionych przypadkach i które wyciszają komórki B, czyli komórki pamięci immunologicznej. Kolejne preparaty to są te stosowane przy chorobach reumatycznych, takich jak łuszczycowe zapalenie stawów, choroba Leśniowskiego-Crohna, inhibitory TNF-alfa, którymi leczeni są pacjenci z reumatoidalnym zapaleniem stawów, leki biologiczne stosowane u chorujących na stwardnienie rozsiane. Kolejną grupą preparatów, które mogą wykazywać hamowanie układu immunologicznego są leki, które mają w końcówce "pril", typu captopril - wymienia dr Borkowski.

2. Przeciwciała po szczepieniu na COVID

Dobra wiadomość jest taka, że wytworzenie niższego poziomu przeciwciał po szczepieniu nie oznacza braku ochrony przed zakażeniem. Na co wskazują również badania u osób stosujących leki immunosupresyjne.

- Ważne jest, że większość tych pacjentów była w stanie w ogóle odpowiedzieć na szczepionkę, co jest już pocieszające – podkreśla w opracowaniu do badań, które ukazały się w portalu medycznym medRxiv, prof. Alfred Kim z Washington University School of Medicine w St. Louis, jeden z autorów badania.

Dr Borkowski wyjaśnia, że niższy poziom przeciwciał nie musi oznaczać automatycznie większej podatności na zakażenie wirusem SARS-CoV-2. Mechanizmy odpornościowe są bardziej złożone.

- Odporność na patogeny to nie tylko przeciwciała. Odpowiedź naszego układu immunologicznego zależy również od komórek B pamięci. To są takie śmieszne komórki, które prowadzą w naszym organizmie taką szkołę polegającą na tym, że uczą nasze przeciwciała reakcji na białka, które się trochę różnią. To znaczy, że jeżeli mamy kontakt z mutacją wirusa i ta mutacja mieści się w przedziale od-do, to wtedy komórka B pamięci nauczy nasze przeciwciała, żeby również blokowały takie złe białko wirusa. Oczywiście, jeżeli ta mutacja jest poważniejsza, to wtedy komórka B już nie jest w stanie przygotować układu immunologicznego do takiego zachowania - tłumaczy farmakolog.

- Kolejną rzeczą, która wpływa na aktywność układu immunologicznego są limfocyty T CD4 i CD8. Po to o tym wszystkim mówię, żeby uzmysłowić, że mechanizm działania odporności to nie są tylko gołe przeciwciała. W związku z tym pomiar przeciwciał jest takim wskaźnikiem, który nie jest do końca ani prawdziwym, ani właściwym - dodaje ekspert.

Zobacz także: #SzczepSięNiePanikuj. Jak sprawdzić, czy po szczepionce uzyskaliśmy odporność?

3. Czy przed szczepieniem można przerwać przyjmowanie leków immunosupresyjnych?

Doktor Borkowski przestrzega wszystkie osoby, które przyjmują m.in. leki immunosupresyjne, żeby nie przerywały terapii w związku ze szczepieniem. To może przynieść więcej problemów niż korzyści. Jeżeli przygotowujemy się do szczepienia, powinniśmy się zachowywać normalnie, tak jak wcześniej. Jedyne, z czego trzeba bezwzględnie zrezygnować, to alkohol, który nie jest wskazany ani przed, ani po szczepieniu.

- W naszym organizmie i tak jest pewien próg wysycenia związkami, które wykazują działanie na układ immunologiczny, jeżeli nawet przez 1-2 dni przed szczepieniem nie weźmiemy tych leków, to możemy sobie zrobić dużo poważniejszą krzywdę. Trzeba się z tym pogodzić, że zarówno leki, jak i niektóre choroby powodują, że nasz układ immunologiczny szwankuje i odporność po szczepionce będzie po prostu niższa - przyznaje farmakolog.

Dr Borkowski zaznacza, że czasami leki uszkadzają sprawność naszego układu immunologicznego w czasie bardziej odległym od daty szczepienia. Odległe polekowe zaburzenia autoimmunologiczne mogą ujawniać się w trakcie szczepień, np. u pacjentów leczonych alemtuzumabem. Tacy pacjenci powinni być monitorowani pod kątem zaburzeń autoimmunologicznych przez co najmniej 48 miesięcy (po ostatnim dożylnym podaniu leku).

Ekspert przypomina, że w każdej populacji odsetek osób niezdolnych do wytwarzania przeciwciał stanowi od 2 do 10 proc. - Te osoby będą słabiej reagować na szczepionkę, porównując: tak, jak są osoby, które nie potrafią śpiewać, są osoby, które nie potrafią rysować, tak są osoby, u których odporność będzie słabsza i nic na to nie poradzimy. Dlatego wszystkim osobom mówimy zawsze tak: zaszczepiłeś się - świetnie, ale nadal musisz zachowywać wszystkie reguły zabezpieczania się przed zakażeniem - tłumaczy.

- Dlatego licytowanie się, która szczepionka jest lepsza, bo jedna daje 76 proc. odporności, druga 90 proc., a trzecia 95 proc., jest mocno dyskusyjne. Każdy musi wszystkie wartości weryfikować nie w odniesieniu do badań ogólnych, ale do swojego organizmu. Wielu z nas ma odpowiedź immunologiczną poszczepienną, czyli tzw. seroprotekcję, na znacznie niższym poziomie niż założenia teoretyczne - podsumowuje ekspert.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze