Trzy infekcje, których powinieneś bać się bardziej niż eboli

Media intensywnie zasypują nas informacjami na temat groźnego wirusa ebola, który zbiera coraz większe żniwo. Czy jednak chorobą nim wywołaną powinniśmy przejmować się najbardziej? Zachorowanie na ebolę, w naszych warunkach, jest mało prawdopodobne. Na co dzień musimy jednak mierzyć się z innymi infekcjami – bardziej powszechnymi i równie groźnymi dla zdrowia.

1. Grypa

Dlaczego tak często bagatelizujemy grypę? Ponieważ jest najbardziej nam znaną chorobą wirusową. Coraz powszechniejsze szczepienia i skuteczne leki dają nam poczucie, że nie jest ona realnym zagrożeniem dla zdrowia, a tym bardziej życia. Faktem jest jednak, że grypa może być sporym wyzwaniem dla organizmu, szczególnie w przypadku dzieci i osób starszych. To w tych grupach daje ona najpoważniejsze objawy i realnie zagraża życiu. Należy również pamiętać o powikłaniach, które są niejednokrotnie dużo groźniejsze niż sama choroba.

Dodatkowym czynnikiem sprawiającym, że grypa wciąż stanowi zagrożenie, jest duża niechęć do szczepienia się. Panuje przekonanie, że nie zabezpiecza ono w 100% przed zachorowaniem, a dodatkowo może powodować skutki uboczne. Statystyki WHO mówią jednoznacznie, że szczepienie może uchronić nas przed zachorowaniem. Jest szczególnie zalecane dla osób starszych oraz dzieci poniżej drugiego roku życia, dla których grypa może być sporym zagrożeniem.

Zobacz film: "Choroby serca najczęstszą przyczyną zgonów Polaków"

2. Gronkowiec złocisty – MRSA

Większość z nas jest nosicielami jednego ze szczepów gronkowców. W większości nie są one szczególnie groźne dla zdrowia. Wyjątkiem jest szczep MRSA – gronkowiec złocisty, który odporny jest na metycylinę, czyli antybiotyk najczęściej stosowany w leczeniu gronkowców. Szczep jest przez to trudny do leczenia. Nie ma też skutecznej szczepionki, która eliminowałaby ryzyko zakażenia. A o nie wcale nie jest trudno – najłatwiej zarazić się podczas pobytu w szpitalu. Skutkiem MRSA mogą być zatrucia pokarmowe, zapalenie płuc czy posocznica. Podobnie jak grypa, najgroźniejszy jest dla małych dzieci, osób starszych oraz tych, których układ odpornościowy nie jest wystarczająco silny. Pomimo stosowania coraz bardziej restrykcyjnych przepisów dotyczących zachowania higieny, zakażenia gronkowcem wciąż są częstym i jak najbardziej realnym zagrożeniem.

3. Rzeżączka

Ta, najczęstsza obecnie, choroba przenoszona drogą płciową, jest w swojej typowej formie dosyć niegroźna i łatwa do wyleczenia. Coraz częściej obserwuje się jednak szczepy rzeżączki odporne na działanie antybiotyków. Wyleczenie takiej formy choroby staje się bardzo trudne. Początkowe objawy rzeżączki, czyli upławy oraz pieczenie przy oddawaniu moczu, są łatwe do wychwycenia, co przyspiesza rozpoczęcie leczenia. U części zarażonych rzeżączka może jednak przebiegać początkowo całkowicie bezobjawowo. Powoduje to opóźnienie leczenia i poważniejsze powikłania, w tym niepłodność. Dodatkowo zwiększa szanse na zarażenie większej liczby osób. Ryzyko zachorowania można zminimalizować przez ograniczenie liczby partnerów seksualnych, zwłaszcza przypadkowych.

Wirus ebola to na pewno najszerzej omawiana obecnie choroba zakaźna. Warto jednak wziąć pod uwagę fakt, że mamy dużo większe szanse na zarażenie się chorobami, które z pozoru wydają się mało groźne, a w rzeczywistości powodować mogą dużo większe zagrożenie dla naszego życia i zdrowia.

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.