Wyuczona bezradność
Wyuczona bezradność to termin wprowadzony do psychologii przez Martina Seligmana. Oznacza stan, w którym człowiek oczekuje, że będą przydarzały mu się same negatywne zdarzenia i nie ma sposobu, by im zapobiec. Prowadzi to do negatywnej oceny samego siebie i poczucia, że jest się bezwartościowym człowiekiem. Przyczyny i objawy takiego stanu są bardzo podobne do zaburzeń nastroju i depresji.
1. Model wyuczonej bezradności
Wyuczoną bezradność odkryto właściwie przez przypadek w trakcie eksperymentów nad wpływem pawłowskiego warunkowania na uczenie się reakcji instrumentalnej. Martin Seligman ze współpracownikami zauważyli, że psy uwarunkowane metodą Pawłowa na szoki elektryczne stawały się przerażająco bierne, nawet kiedy później miały do czynienia ze wstrząsami, których mogły uniknąć. Nie próbowały uciec. Wykształciła się u nich wyuczona bezradność – deficyt motywacyjny, niechęć do wykonania jakiejkolwiek reakcji wskutek wcześniejszych nieskutecznych zachowań i poczucia braku kontroli nad zdarzeniem. Wyuczona bezradność polega też na deficytach poznawczych, braku umiejętności nauczenia się, że odpowiednia reakcja może przynieść pożądany skutek i że dzięki niej zdarzenie może stać się kontrolowalne.
Okazuje się, że zjawisko to nie dotyczy tylko zwierząt, ale występuje także wśród ludzi. Teoria wyuczonej bezradności głosi, że podstawową przyczyną wszystkich deficytów, zaobserwowanych u ludzi i zwierząt po kontakcie ze zdarzeniami niekontrolowalnymi, jest przekonanie, że również w przyszłości nie będzie żadnego związku pomiędzy reakcją a zamierzonym wynikiem. Ludzie wychodzą wówczas z założenia, że „skoro nie mam na nic wpływu, sukces albo porażka ode mnie w ogóle nie zależy, to po co robić cokolwiek?”. Oczekiwanie daremności wysiłków powoduje wystąpienie dwóch deficytów bezradności w przyszłości:
- deficytu zachowań spowodowanego spadkiem motywacji do wykonania reakcji,
- trudnością w dostrzeżeniu związku pomiędzy reakcją a pożądanym skutkiem.
2. Atrybucje wyuczonej bezradności
Kiedy człowiek ma do czynienia z nierozwiązywalnym zadaniem albo wydarzeniem, z którym nie może sobie poradzić i zauważa, że jego reakcje są bezskuteczne, zaczyna zadawać sobie pytanie: „Co sprawia, że jestem taki bezradny?”. Atrybucja przyczynowa (wyjaśnianie), jakiej dokonuje jednostka, rozstrzyga o tym, gdzie i kiedy powróci oczekiwanie kolejnych porażek. Istnieją trzy wymiary atrybucji i od ich konfiguracji zależy wystąpienie deficytów bezradności:
- wewnętrzność – zewnętrzność: apatia i spadek samooceny pojawiają się najczęściej wtedy, gdy ludzie ponoszą porażkę w ważnych dla siebie zadaniach, a przy tym dokonują wewnętrznych atrybucji tego niepowodzenia (np. „Jestem głupi”). Kiedy zaś jednostki tłumaczą porażkę przyczynami zewnętrznymi (np. „Miałem pecha”), bierność też się pojawia, ale samoocena pozostaje nienaruszona (tzw. tendencja samoobronna);
- stałość – przejściowość: ludzie zastanawiają się także, czy przyczyna porażki ma charakter stały, czy przejściowy. Można dojść do wniosku, że powód klęski jest stały i że się nie zmieni w przyszłości. Przeciwieństwo atrybucji stałej to atrybucja zmienna. Atrybucyjna teoria bezradności zakłada, że w przypadku przypisania porażki przyczynom stałym, deficyty bezradności okażą się trwałe. Jeśli natomiast jednostka uważa, że powód niepowodzenia jest zmienny, to dochodzi do wniosku, że w innych okolicznościach mogłaby sobie poradzić z danym zadaniem;
- ogólność – specyficzność: kiedy człowiek odniesie porażkę, musi sobie zadać pytanie, czy przyczyna klęski jest ogólna (czynnik, który w każdej sytuacji doprowadza do niepowodzenia), czy też specyficzna (czynnik, który przynosi klęskę tylko w zbliżonej sytuacji, a na inne nie ma wpływu). Wyuczonej bezradności sprzyja oczywiście atrybucja ogólna, czyli myślenie, że „ogólnie jest się do niczego”. Gdy jednostki dokonują ogólnych atrybucji porażek, deficyty bezradności pojawiają się w wielu sytuacjach. Kiedy ludzie uważają, że ich klęski spowodowane są czynnikami specyficznymi, oczekiwanie własnego braku efektywności będzie dość ograniczone, dotyczy ono zwykle jedynie wąskiej klasy sytuacji.
Podsumowując, zdradliwy styl atrybucyjny, predysponujący do depresji, polega na przypisywaniu porażek czynnikom wewnętrznym, stałym i ogólnym, natomiast sukcesów – czynnikom zewnętrznym, zmiennym i specyficznym.
3. Wyuczona bezradność a depresja
Wyuczona bezradność to jeden z modeli teoretycznych w wyjaśnianiu depresji. Jakie są podobieństwa pomiędzy wyuczoną bezradnością a zaburzeniami nastroju?
Wyuczona bezradność | Depresja | |
---|---|---|
Objawy | bierność, deficyt aktywności, deficyty poznawcze, deficyty samooceny, smutek, wrogość, lęk, utrata apetytu, obniżenie poziomu agresji,bezsenność, niedobór noradrenaliny i serotoniny | bierność, deficyt aktywności, negatywna triada poznawcza – negatywny obraz siebie, negatywny obraz zdarzeń, negatywny obraz przyszłości,niska samoocena, smutek, wrogość, lęk, utrata apetytu, obniżenie poziomu agresji, bezsenność, niedobór noradrenaliny i serotoniny |
Przyczyna | wyuczone przekonanie, że ważne skutki są niezależne od wykonywanych reakcji, atrybucja do czynników stałych, ogólnych, wewnętrznych | zgeneralizowane oczekiwanie braku skuteczności |
Terapia | zmiana przekonania o daremności wysiłków na przekonanie o ich skuteczności – trening zaradności, elektrowstrząsy, inhibitory MAO, trójpierścieniowce, deprywacja snu, czas | poznawcza i behawioralna terapia depresji,elektrowstrząsy, inhibitory MAO, trójpierścieniowce, deprywacja snu, czas |
Zapobieganie | uodpornienie – stworzenie okazji do doświadczenia własnej skuteczności | czynniki odporności, np. szczęśliwy związek małżeński, silne przekonania religijne |
Predyspozycje | zdradliwy styl atrybucyjny | zdradliwy styl atrybucyjny |
Deficyt poznawczy, zarówno w wyuczonej bezradności, jak i depresji, wynika z oczekiwania, że przyszłe wysiłki okażą się daremne. To spodziewanie się braku efektywności staje się kluczowe dla negatywnej oceny samego siebie i utwierdzania się w poczuciu bezwartościowości oraz niedoskonałości. Ponadto wyuczona bezradność i depresja manifestują się w podobnych zmianach w zakresie czterech sfer:
- emocjonalnej – frustracja, brak nadziei, lęk, wrogość, smutek, przygnębienie, apatia;
- motywacyjnej – brak zaangażowania, mobilizacji i inicjatywy działania,
- poznawczej – brak zdolności do zaobserwowania związku na linii zachowanie – wzmocnienie;
- somatycznej – spadek wagi, brak apetytu, spadek poziomu niektórych neuroprzekaźników.
Orężem przeciwko wyuczonej bezsilności mogą być: odrobina optymizmu, akceptacja porażek, redukcja zbyt wygórowanych wymagań i przeciwdziałanie alienacji przez budowanie sieci wsparcia.
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.