"Brama" do organizmu. Szczotkuj i całuj się bez obaw
Kiedy chorują zęby, choruje cały organizm. Właściwa higiena jamy ustnej to kluczowa broń w walce z groźnymi bakteriami, które mogą szkodzić sercu, nerkom, a nawet mózgowi. Zadbane zęby to także sekret idealnych pocałunków - sprawią, że będą nie tylko wyjątkowe, ale i w 100 proc. zdrowe.
1. "System naczyń połączonych"
Właściwa higiena jamy ustnej jest kluczowa, by uniknąć chorób przyzębia, które mogą doprowadzić do zagrażających nie tylko zdrowiu, ale też życiu chorób. Szacuje się, że tylko w przypadku ok. 15-20 proc. pacjentów choroby przyzębia wynikają z uwarunkowań genetycznych.
- Jama ustna to "brama" do całego organizmu, więc chcąc zachować zdrowie, powinniśmy o tym pamiętać. Zęby nie są zawieszone w próżni. Nasz organizm to system naczyń połączonych - im gorszy stan zębów, tym w jamie ustnej toczy się aktywniejszy stan zapalny. Ginie naturalna flora bakteryjna, a przewagę zdobywają chorobotwórcze drobnoustroje, które po przeniknięciu do krwi, będą oddziaływały nie tylko na tkanki jamy ustnej, ale także na tkanki wszystkich narządów - tłumaczy Sylwia Drobik, dyrektor medyczny firmy Oclean i menadżer Kampanii "Polska Mówi aaa" z ramienia Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego, higienistka stomatologiczna.
Wiele osób bagatelizuje higienę jamy ustnej, tymczasem zaniedbane zęby i przestrzenie międzyzębowe mogą być przyczyną między innymi chorób serca, pogorszenia wzroku, chorób nerek, przedwczesnego porodu czy niskiej wagi urodzeniowej, odpowiadać za ryzyko sepsy, a nawet mieć związek z chorobą Alzheimera.
- Kiedy bakterie bytujące w zepsutych zębach przedostaną się do krwi, atakują narządy wewnętrzne. Aby tego uniknąć, musimy pamiętać o kilku kluczowych zasadach w codziennej pielęgnacji zębów. Po pierwsze: zęby należy myć co najmniej dwa razy dziennie. Nawet jednorazowe pominięcie wieczornego mycia otwiera drogę do rozwoju próchnicotwórczych bakterii - podkreśla Sylwia Drobik.
2. Szkodliwe bakterie zdobywają przewagę
- Z rozwoju próchnicy często nie zdajemy sobie nawet sprawy, bo na początku ma ona kredowobiały kolor. Reagujemy, dopiero kiedy jest widoczna w ciemnym kolorze i pojawia się ból. Wtedy jest już jednak za późno i często konieczne jest inwazyjne leczenie w postaci np. leczenia kanałowego. Dlatego też ważne są regularne wizyty u dentysty, co najmniej raz w roku i regularne wizyty higienizacyjne u higienistów stomatologicznych w celu prewencji - zaznacza ekspertka i zwraca uwagę na kolejny problem.
- Wiele osób bagatelizuje też mineralizację płytki nazębnej. To nic innego, jak kamień, który także jest objawem gromadzących się bakterii. Płytka staje się dojrzała w ciągu 8 godzin. Beztlenowe bakterie Gram-ujemne zaczynają przeważać nad bakteriami tlenowymi. Następnie, po około 10 dniach płytka przekształca się w kamień nazębny. A ten jest cięższy niż dziąsło, więc wpływa na nie destrukcyjnie - tłumaczy Drobik.
Niestety wiele osób myje zęby z pominięciem przestrzeni międzyzębowych, nie używa nici dentystycznych oraz irygatorów. Nie zdaje sobie też sprawy, że zęby należy szczotkować minimum 2 minuty.
- Spotykamy się z tym zjawiskiem nagminnie. Pacjenci trafiają do gabinetu zdziwieni, że pojawiła się próchnica dotycząca dwóch sąsiednich zębów, a ona wynika właśnie z zaniedbań przestrzeni międzyzębowych. Nie zdają sobie sprawy, że niedostatecznie oczyszczają jamę ustną - dodaje ekspertka.
Warto zaznaczyć, że powszechnym błędem, który sprzyja problemom w jamie ustnej, jest zapominanie o oczyszczaniu języka oraz zbyt rzadkie zmienianie szczoteczki używanej do codziennej pielęgnacji.
Tymczasem szczoteczka lub główka szczoteczki powinna być wymieniana standardowo co trzy miesiące, a także po każdej infekcji bakteryjnej lub wirusowej w jamie ustnej i zawsze, kiedy włókna są zdeformowane.
3. Spersonalizowane mycie zębów
Skutkiem kamienia nazębnego może być krwawienie dziąseł oraz halitoza, czyli przykry zapach z ust, który także świadczy o rozwijających się w jamie ustnej bakteriach.
- W takich przypadkach z pomocą przychodzi irygator, który doskonale pod ciśnieniem oczyści przestrzenie międzyzębowe, a dołączona w zestawie dysza typu skrobak służy do regularnego oczyszczania języka - wyjaśnia ekspertka
- Korzystną alternatywą dla szczoteczki manualnej jest z kolei szczoteczka soniczna. Dzięki niej zamiast 500 ruchów manualnych, jakie wykonujemy przy myciu tradycyjną szczoteczką, mamy aż 84 tysiące ruchów sonicznych, co gwarantuje doskonałe doczyszczenie - dodaje.
Ponadto, dzięki aplikacji mamy personalizację mycia zębów, np. dostosowanie czasu mycia z uwzględnieniem np. picia kawy, wina czy palenia papierosów, które wpływają na stan płytki.
Po każdym myciu dostajemy też raport ze szczotkowania zębów w czasie rzeczywistym. Dzięki temu wiemy, którym obszarom musimy poświęcić więcej czasu, by lepiej je wyczyścić.
- Szczoteczka wskaże wówczas pominięte miejsce i nada dodatkowy program doczyszczający. Działa jak prywatny asystent podczas codziennej higieny. To wszystko składa się na skuteczną profilaktykę, która chroni naturalną bramę dla organizmu i sprawia, że pocałunki są w stu procentach bezpieczne - podkreśla ekspertka.
Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.