Trwa ładowanie...

Chaos w przychodniach. "Rząd odwołał pandemię, ale wirus nie zniknął" - ostrzegają lekarze

Zamknięcie punktów testowania na COVID-19. Bezpłatne testy, w razie potrzeby, będą wykonywać lekarz podstawowej opieki zdrowotnej
Zamknięcie punktów testowania na COVID-19. Bezpłatne testy, w razie potrzeby, będą wykonywać lekarz podstawowej opieki zdrowotnej (East News)

Czy można bezpłatnie wykonać testy PCR? W jaki sposób zdobyć skierowanie na test w kierunku COVID-19 i gdzie można wykonać badania? Pacjenci są zaskoczeni nową rzeczywistością. Okazuje się, że nawet część lekarzy gubi się w nowych zaleceniach. Dr Michał Sutkowski wyjaśnia, jakie są reguły gry w nowej "popandemicznej" rzeczywistości.

spis treści

1. Darmowe testy tylko w przychodniach

Pacjenci opisują w mediach społecznościowych swoje starcie z systemem. Dowiadują się w punktach wymazowych, że już nie mogą wykonać tam za darmo testów PCR.

To jedna z takich historii. Pacjent wykonał w domu samodzielnie test antygenowy, kiedy okazało się, że wynik jest dodatni, umówił się na teleporadę. Lekarka wystawiła choremu zlecenie na test PCR. Do tego momentu wszystko przebiegało bez zakłóceń, ale kiedy pacjent próbował wykonać badanie, okazało się, że większość punktów wymazowych jest zamkniętych, a te które zostały - wykonują badania wyłącznie komercyjnie. Okazuje się, że nawet lekarka, która skierowała pacjenta na badania, nie miała świadomości zmian.

Zobacz film: "Czy testy antygenowe są miarodajne?"

Na infolinii NFZ pacjent usłyszał, że nie ma skierowań, nie ma testów PCR, nie ma punktów wymazowych, a lekarka powinna mu wykonać test antygenowy.

Od 1 kwietnia lekarz POZ będzie mógł przeprowadzić u pacjenta bezpłatny test antygenowy. Wynik testu zostanie umieszczony w systemie EWP
Od 1 kwietnia lekarz POZ będzie mógł przeprowadzić u pacjenta bezpłatny test antygenowy. Wynik testu zostanie umieszczony w systemie EWP (Getty Images)

Od 1 kwietnia 2022 r. zniknęły nie tylko szpitale i oddziały covidowe, ale zmieniły się zasady testowania zakażonych. Zgodnie z nowymi wytycznymi pacjenci nie mogą już samodzielnie umówić się na bezpłatne wykonanie testu w kierunku COVID-19 poprzez formularz na stronie internetowej. Nie można wykonać bezpłatnie badania w aptekach, laboratoriach ani w mobilnych punktach wymazowych.

"Testy mogą być wykonywane jedynie przez samych świadczeniodawców, w ramach udzielanych porad" - informuje POZ w komunikacie prasowym.

Skierowanie może wystawić lekarz i to tylko w uzasadnionych przypadkach. Jak wyjaśnia w zaleceniach NFZ, jeśli lekarz POZ zdecyduje się wykonać test pacjentowi, będzie to szybki test antygenowy. Test PCR będzie mógł zlecić lekarz przed przyjęciem do szpitala, jeśli uzna to za konieczne.

2. Gdzie można wykonać darmowe testy w kierunku COVID-19?

Dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, wyjaśnia, co to dokładnie oznacza.

- Testy PCR wykonuje się teraz wyłącznie w warunkach szpitalnych. Wykonujemy tylko testy antygenowe w warunkach przychodni i wtedy pacjent za to nie płaci. Oczywiście, o ile przychodnia ma te testy, bo przychodnie zamawiają je z Agencji Rezerw Strategicznych. Na razie dostają je bezpłatnie - tłumaczy dr Michał Sutkowski.

- Druga możliwość to samodzielne wykonanie przez pacjenta testu komercyjnie. Można kupić taki test antygenowy w aptece i wykonać go samodzielnie przed wizytą czy teleporadą u lekarza. To nie są bardzo drogie rzeczy. Można oczywiście kierować pacjenta na testy w laboratorium, ale pacjent musiałby za to zapłacić z własnych środków - dodaje lekarz.

Od 28 marca zniesiono nakładanie izolacji i kwarantanny. Jeżeli lekarz POZ stwierdzi u chorego zakażenie, zgodnie z nowymi wytycznymi powinien go skierować na zwolnienie lekarskie i zalecić samoizolację.

Z kolei "Dziennik Gazeta Prawna" informuje, że część lekarzy rodzinnych w ogóle nie zamierza ich wykonywać. W rozmowie z dziennikiem szefowa Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia, Bożena Janicka przyznaje, że nie zamierza występować o darmowe testy antygenowe, bo nie ma warunków, by je wykonywać.

- Może gdyby liczba z podejrzeniem koronawirusa była mniejsza, dwóch-trzech pacjentów dziennie, a nie 10–20 osób – wyjaśnia w wywiadzie z DGP i jednocześnie wskazuje na jeszcze jeden problem. Nie ma listy placówek, gdzie chorzy mogą je zrobić. - Pacjenci muszą ich szukać na własną rękę - dodaje lekarka.

3. "Pacjenci, którzy chcą się testować, to rzadkość"

Dr Sutkowski podkreśla, że według niego największym problemem jest teraz postawa pacjentów. Ci, którzy chcą się testować, to rzadkość.

- Pacjenci nie chcą się testować. Są agresywni w momencie, kiedy zaproponuje się im test. Według nich pandemia została odwołana i nie wiadomo, po co właściwie chcemy robić badania. To jest największy problem. Ten komunikat Ministerstwa Zdrowia wskazał jednoznacznie, że jest na tyle dobrze, że możemy wszystko znosić. Psychologicznie wywołało to postawę: "Hulaj dusza, piekła nie ma". Ludzie tak to rozumieją. Podobne obserwacje mają też inni lekarze, z którymi rozmawiam - przyznaje dr Sutkowski.

Prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych podkreśla, że to spowoduje kompletną utratę kontroli nad epidemią. Nie będziemy w stanie oszacować nie tylko liczby zakażonych, ale również skali powikłań, a te są równie groźne jak sam wirus.

- Uważam, że zdecydowanie za wcześnie zrezygnowaliśmy z powszechnego testowania pacjentów i monitorowania epidemii. Oczywiście musimy jasno powiedzieć, że jest lepiej, tych zakażeń jest mniej, ale pandemia trwa. To, ile zakażeń jest raportowanych, już zupełnie nie odzwierciedla sytuacji, np. wczoraj wykonano 10 tys. testów, a niedawno robiliśmy po 50-70 tys. testów w ciągu doby - przypomina dr Sutkowski i dodaje:

- Wirusa nie odwołano, odwołano zalecenia administracyjne i to w odczuciu większości lekarzy - przedwcześnie. Mamy duży kryzys uchodźczy, mieliśmy po 5-10 tys. zakażeń i po 100 zgonów w ciągu ostatnich tygodni, mamy szóstą falę, a w kolejce na rehabilitację pocovidową do Głuchołazów czeka się pół roku. Ludzie usłyszeli komunikat, który chcieli usłyszeć, a niekoniecznie taki, który powinni usłyszeć. Skoro wykonujemy tak mało testów, nasza kontrola pandemii będzie znikoma. I co? Ogłosimy, że jest super, bo jest mało pozytywnych wyników? - pyta retorycznie lekarz.

4. Raport Ministerstwa Zdrowia

W poniedziałek 4 kwietnia resort zdrowia opublikował nowy raport, z którego wynika, że w ciągu ostatniej doby 493 osoby otrzymały pozytywny wynik testów laboratoryjnych w kierunku SARS-CoV-2.

Najwięcej zakażeń odnotowano w województwach: mazowieckim (89), śląskim (52), lubelskim (50).

Z powodu COVID-19 nie zmarła żadna osoba. Żadna osoba nie zmarła też z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze