Trwa ładowanie...

Czy czwarta fala COVID będzie regionalna? Prof. Wąsik: Już obserwujemy efekt kuli śnieżnej

O przebiegu pandemii może zadecydować gęstość zaludnienia i mobilność mieszkańców
O przebiegu pandemii może zadecydować gęstość zaludnienia i mobilność mieszkańców (Getty Images)

Czy czwarta fala uderzy tylko w regiony Polski z najniższym odsetkiem zaszczepionych? Opinie ekspertów na temat są podzielone. Większość z nich przyznaje, że liczba chorych powinna być niższa niż w ubiegłym roku, ale skutki uderzenia koronawirusa odczuje cała Polska. - Już obserwujemy efekt kuli śnieżnej, mamy znaczący przyrost zakażeń, a te przyrosty będą coraz większe - prognozuje wirusolog prof. Tomasz J. Wąsik.

spis treści

1. Czwarta fala będzie regionalna?

Przebieg pandemii w innych państwach m.in. w Stanach Zjednoczonych wskazywał, że najwięcej zakażeń i hospitalizacji było w regionach z najniższym odsetkiem zaszczepionych mieszkańców. Czy w Polsce będzie podobnie? Najniższy odsetek zaszczepionych mieszkańców nadal jest w województwach z tzw. ściany wschodniej

Zestawienie liczby nowych infekcji/100k (średnia 7-dniowa) z procentem pełnego zaszczepienia. Dane z 10.09.2021 r.
Zestawienie liczby nowych infekcji/100k (średnia 7-dniowa) z procentem pełnego zaszczepienia. Dane z 10.09.2021 r. (Twitter/Wiesław Seweryn)
Zobacz film: "Obostrzenia będą musiały się pojawić. Prof. Simon ostro o nadchodzącej fali"

Maciej Roszkowski analizując przyrosty nowych zakażeń, zauważa, że najwięcej nowych przypadków na 10 tys. mieszkańców danego powiatu jest właśnie na wschodzie Polski, gdzie jest najmniej osób zaszczepionych i najgorszy poziom przestrzegania zasad DDM - dystans, dezynfekcja, maseczki.

- Także większość pojedynczych plam w całej Polsce, gdzie jest więcej nowych przypadków, w większości pokrywa się z poziomem zaszczepienia regionu. Jedynym wyjątkiem, ale tylko lekko odbiegającym od tendencji jest północny zachód woj. zachodniopomorskiego. Podejrzewam, że jest to spowodowane ruchem turystycznym z Niemiec, gdzie jest już wyraźna fala zachorowań na COVID - zauważa Maciej Roszkowski, psychoterapeuta i popularyzator wiedzy na temat COVID-19.

Mapa zaszczepienia gmin
Mapa zaszczepienia gmin (Facebook, Maciej Roszkowski)

2. O przebiegu czwartej fali może zadecydować gęstość zaludnienia i mobilność mieszkańców

Zdaniem epidemiologa prof. Roberta Flisiaka czwarta fala będzie zróżnicowana regionalnie. Wiele zależy od tego, jakie będą wprowadzane restrykcje i jak będzie się zachowywać społeczeństwo.

- Dwie cechy będą charakteryzować tę falę: po pierwsze będzie niższa, będzie mniej zakażeń, a po drugie nie będzie to fala ogólnopolska, tylko regionalna. Ogniska będą wybuchały w powiatach z najniższych odsetkiem zaszczepionych. Uważam, że liczba zakażeń na pewno nie przekroczy 10 tys. dziennie - tłumaczy prof. Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych.

Cześć ekspertów przewiduje, że czwarta fala najmocniej dotknie wschodnie regiony Polski
Cześć ekspertów przewiduje, że czwarta fala najmocniej dotknie wschodnie regiony Polski (Getty Images)

Prof. Tomasz Wąsik nie podziela tej opinii, jego zdaniem czwarta fala wcale nie będzie przebiegać regionalnie, różnice mogą dotyczyć wyłącznie poszczególnych powiatów.

- Te różnice w odsetku osób wyszczepionych w poszczególnych regionach nie są aż tak duże. Dodatkowo musimy pamiętać, że w tych gminach ze ściany wschodniej, gdzie jest najmniej zaszczepionych osób, jest też mniejsza gęstość populacji, a te dwa czynniki odgrywają kluczową rolę - tłumaczy prof. Tomasz J. Wąsik, szef Katedry i Zakładu Mikrobiologii i Wirusologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

- Wielkie aglomeracje: Warszawa, Katowice, które mają wysoki odsetek zaszczepionych, chociaż nie taki, jakbyśmy chcieli, mają z kolei dużą liczę mieszkańców, z dużą gęstością zaludnienia plus większą mobilność społeczeństwa i częstsze kontakty. To również przełoży się na przebieg tej fali - prognozuje ekspert.

3. Czwarta fala niższa niż dwie poprzednie?

Prof. Wąsik tłumaczy, że większość modeli matematycznych wskazuje, że ta fala faktycznie będzie niższa niż ubiegłoroczna. Mamy 19,5 mln osób zaszczepionych, część społeczeństwa ma odporność po przechorowaniu, ale z drugiej strony mamy do czynienia z bardzo infekcyjnym wariantem Delta.

- Na początku pandemii współczynnik zakaźności wirusa z Wuhan był na poziomie 1,3 - 1,4. Teraz ten współczynnik wynosi 7, czyli upraszczając, jedna osoba jest w stanie zakazić 7 kolejnych. Zatem dla uzyskania odporności populacyjnej musiałoby być wyszczepione 85 proc. mieszkańców, nie tak jak w przypadku wariantu Alfa (wariant z Kent), gdzie zakładaliśmy, że wystarczy 65 proc. populacji - tłumaczy wirusolog.

Dodatkowym problemem jest też postawa społeczeństwa. Rok temu jesienią wszyscy byli bardziej zdyscyplinowani, w tej chwili nie uda się tego odtworzyć.

- Bardzo dużo osób nie nosi już maseczek nawet w zamkniętych pomieszczeniach, w komunikacji publicznej, tak jakby zagrożenia już nie było. Szczepienia chronią przed ciężką chorobą i śmiercią, a przed zakażeniem chroni MDM, czyli maseczki, dystans, mycie rąk - przypomina prof. Wąsik.

- Jeżeli uda się zdyscyplinować społeczeństwo, egzekwować obostrzenia, to ta fala wygaśnie podobnie jak ubiegłoroczna i wróci wiosną. Natomiast jeżeli to się nie uda, to będzie cały czas falowała, aż do wygaszenia, czyli kiedy zakażenie przejdą wszystkie osoby wrażliwe - prognozuje prof. Flisiak.

4. Prof. Wąsik: Już mamy znaczący przyrost zakażeń, a te przyrosty będą coraz większe

Prof. Wąsik uważa, że po raz kolejny wchodzimy w nową falę zakażeń nieprzygotowani. Pod względem organizacyjnym w szpitalach nic się nie zmieniło od ubiegłego roku, jedyną bezcenną wartością dodaną jest doświadczenie zdobyte przez lekarzy i personel medyczny. Teraz kryzys może pogłębić dodatkowo strajk środowisk medycznych.

- Obawiam się, że organizacyjnie będziemy mieli powtórkę z ubiegłego roku, oby na mniejszą skalę. W organizacji służby zdrowia przez ten rok nic się nie zmieniło. Kolejne wakacje zostały przespane. Można było wprowadzić np. nakaz szczepień dla pracowników rządowych, nauczycieli, medyków czy wprowadzić tzw. paszport covidowy. Rząd tego nie zrobił, bo cały czas puszcza oko w kierunku osób sceptycznie nastawionych do szczepień i do antyszczepionkowców, którzy w większości są elektoratem obecnej władzy. W związku z tym nie ma co liczyć na radykalne kroki, jeśli chodzi o szczepienia, a konsekwencje odczujemy wszyscy - podkreśla prof. Wąsik.

- Już obserwujemy efekt kuli śnieżnej, mamy znaczący przyrost zakażeń, a te przyrosty będą coraz większe - podsumowuje ekspert.

5. Raport Ministerstwa Zdrowia

W niedzielę 12 września resort zdrowia opublikował nowy raport, z którego wynika, że w ciągu ostatniej doby 476 osób otrzymało pozytywny wynik testów laboratoryjnych w kierunku SARS-CoV-2.

Najwięcej nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia odnotowano w województwach: mazowieckim (63), małopolskim (51) i lubelskim(48).

Z powodu COVID-19 lub współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami w ciągu ostaniej doby nie zmarła żadna osoba.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze