Czy przechorowanie COVID-19 zapewnia lepszą ochronę przed zakażeniem niż szczepienie? Naukowiec tłumaczy, na czym polega różnica
Poinfekcyjna odpowiedź immunologiczna z czasem wyraźnie słabnie. Badania pokazują, że przechorowanie COVID-19 nie zapewnia wysokiego poziomu przeciwciał, ani limfocytów T. - W dużym badaniu wykazano, że 13 proc. osób traciło wykrywalne miana przeciwciał IgG 10 miesięcy po zakażeniu - mówi prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska. Ekspertka wyjaśnia, czy szczepienia dają trwalszą ochronę.
1. Różnica między odpornością po przejściu COVID-19 i po szczepieniu
Wiele osób zakłada, że przechorowanie COVID-19 oznacza, że zyskują odporność na ponowne zakażenie. To powoduje, że część ozdrowieńców nie decyduje się na szczepienie. Zdaniem prof. Agnieszki Szuster-Ciesielskiej, wirusolog i immunolog, takie założenia mogą dawać złudne poczucie bezpieczeństwa, zwłaszcza w kontekście bardziej zakaźnych wariantów, jak Delta.
Ekspertka podkreśla, że do tej pory ukazała się tylko jedna analiza, na podstawie obserwacji prowadzonych w Izraelu, która wskazywała na to, że naturalna odporność zapewnia trwalszą i silniejszą ochronę zarówno przed infekcją, jak i ciężkim przebiegiem choroby wywołanej wariantem Delta.
Z kolei badania prowadzone w Stanach Zjednoczonych wskazywały jednoznacznie, że osoby, wcześniej zakażone SARS-CoV-2 były dwa razy bardziej narażone na ponowną infekcję w porównaniu z osobami zaszczepionymi. Eksperci z CDC w Atlancie wykazali, że wśród mieszkańców stanu Kentucky, którzy przeszli zakażenie SARS-CoV-2 w 2020 r., osoby niezaszczepione przeciwko COVID-19 były bardziej podatne na reinfekcję w maju i czerwcu 2021 r.
- Moim zdaniem dyskusja nad wyższością odpowiedzi poszczepiennej czy poinfekcyjnej jest bezprzedmiotowa wobec kosztu nabycia tej odporności. Jeżeli zakazimy się wirusem SARS-CoV-2 nie wiemy, czy trafimy do tych 80 proc., którzy będą przechodzić infekcję łagodnie, czy przeciwnie, pojawią się cięższe objawy i komplikacje. Nawet osoby, które chorują łagodnie nie są wolne od ryzyka późniejszych komplikacji w postaci tzw. długiego ogona COVID. Ważne jest przede wszystkim to, że po szczepieniu zyskujemy odporność, nie ryzykując ciężkich objawów, hospitalizacji i zgonu - podkreśla prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, wirusolog i immunolog.
2. Poinfekcyjna odpowiedź immunologiczna wyraźnie słabnie u 10 proc. osób po 8 miesiącach
Czas trwania pamięci immunologicznej po zakażeniu koronawirusem nadal jest niejasny ze względu na ograniczony czas obserwacji. Badania pokazują, że odporność po przebyciu COVID jest czasowa, nadal nie jest jednak pewne, jak długo trwa. Być może jest to związane z ciężkością przebiegu infekcji, na co wskazywali m.in. badacze z King’s College London. Brytyjczycy stwierdzili, że im cięższa była postać choroby, tym wyższy poziom przeciwciał mieli pacjenci.
Badania opublikowane na łamach "Science", w których przeanalizowano 188 przypadków COVID-19 wskazywały, że 95 proc. badanych zachowało pamięć immunologiczną około 6 miesięcy po zakażeniu. Prof. Szuster-Ciesielska zauważa, że poinfekcyjna odpowiedź immunologiczna wyraźnie słabnie u ok. 10 proc. osób po 8 miesiącach.
- Są informacje, że zarówno odpowiedź poinfekcyjna, jak i poszczepienna trwają co najmniej 8 miesięcy. Natomiast są prace, które wskazują, że poinfekcyjna odpowiedź immunologiczna wyraźnie słabnie u ok. 10 proc. osób po 8 miesiącach. Zakażenie nie zapewnia wysokiej odpowiedzi humoralnej (przeciwciała) i limfocytów T. W dużym badaniu wykazano, że 13 proc. osób traciło wykrywalne miana przeciwciał IgG 10 miesięcy po zakażeniu - wyjaśnia ekspertka.
Prof. Szuster-Ciesielska wskazuje również na obserwacje dotyczące dynamiki zmiany poziomu przeciwciał po infekcji i po szczepieniu.
- Po infekcji poziom przeciwciał szybko wzrasta, a następnie zaczyna się w krótkim czasie obniżać. U 13 proc. ozdrowieńców przeciwciała zanikają. Natomiast po szczepieniu w ciągu 2-3 tygodni poziom przeciwciał gwałtownie rośnie, potem zaczyna stopniowo się obniżać w ciągu 2-3 miesięcy, ale po 8 miesiącach pozostaje na stałym poziomie. Warto pamiętać, że po szczepieniu, w najwyższym punkcie, miano przeciwciał jest 2-4 razy wyższe w porównaniu z tym samym okresem w odpowiedzi poinfekcyjnej. Badania, które prowadzi AstraZeneca nad prototypową, wektorową szczepionką przeciwko MERS (wirus, który powoduje bliskowschodni zespół niewydolności oddechowej), wskazują, że u uczestników badania przeciwciała utrzymują się po upływie 12 miesięcy. To jest ta sama technologia przygotowania szczepionki, w związku z tym jest nadzieja, że podobnie będzie w przypadku szczepionki przeciwko COVID-19 - mówi immunolog.
- Z drugiej strony odporność człowieka przeciwko koronawirusom przeziębieniowym utrzymuje się do roku, a później zanika. To powoduje, że można się tymi koronawirusami zakażać wielokrotnie w ciągu swojego życia, dlatego istnieją pewne podejrzenia, że również w przypadku SARS-CoV-2, który należy do tej samej rodziny, ta oporność również nie będzie wieloletnia. To są na razie tylko przypuszczenia - dodaje ekspertka.
Zobacz także: Jak długo utrzymują się przeciwciała po przechorowaniu COVID, a jak długo po szczepieniu?
3. Odporność hybrydowa - najwyższy poziom ochrony
Pisaliśmy wcześniej również o badaniach opublikowanych na łamach magazynu "Science", które wskazują, że osoby, które najpierw przeszły COVID-19, a następnie zaszczepiły się przeciwko tej chorobie, rozwijają najsilniejszą odpowiedź immunologiczną. Prof. Szuster-Ciesielska wyjaśnia, że to tzw. "odporność hybrydowa", która znacznie przewyższa tę, którą obserwujemy w przypadku naturalnej infekcji lub szczepienia.
- To jest najwyższa odporność, jaką można uzyskać. Po szczepieniu mamy przeciwciała tylko przeciwko białku kolca, natomiast osoba, która przeszła zakażenie i miała do czynienia również z jego innymi białkami wytworzyła bogatszy wachlarz przeciwciał. Zaszczepieni ozdrowieńcy w dalszym ciągu mają część komórek pamięci, które rozpoznają różne białka wirusa oraz te, które rozpoznają kolec wirusa, stąd mówimy o ochronie hybrydowej, czyli zdobytej zarówno po infekcji, jak i po szczepieniu - wyjaśnia prof. Szuster-Ciesielska. - Należy przy tym pamiętać, że podanie już tylko jednej dawki szczepionki ozdrowieńcowi powoduje gwałtowny wzrost poziomu odpowiedzi odpornościowej - dodaje ekspertka.
4. Raport Ministerstwa Zdrowia
We wtorek 31 sierpnia resort zdrowia opublikował nowy raport, z którego wynika, że w ciągu ostatniej doby 285 osób otrzymało pozytywny wynik testów laboratoryjnych w kierunku SARS-CoV-2.
Najwięcej nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia odnotowano w województwach: mazowieckim (45), małopolskim (37), lubelskim (28), łódzkim (28).
Mamy 285 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: mazowieckiego (45), małopolskiego (37), lubelskiego (28), łódzkiego (28), zachodniopomorskiego (20), śląskiego (19), wielkopolskiego (18), podkarpackiego (16), podlaskiego (16), pomorskiego (15),
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) August 31, 2021
Z powodu COVID-19 zmarły dwie osoby, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarły trzy osoby.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
- Hybrydowa odporność po przechorowaniu i zaszczepieniu przeciw COVID-19. Dr Fiałek: Niespodziewanie silna reakcja immunologiczna
- Czy ozdrowieńcy powinni się szczepić? Najnowsze badania nie pozostawiają złudzeń
- Odporność po przechorowaniu i po szczepieniu? Nowe badanie pokazało różnice w poziomie przeciwciał
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.