Trwa ładowanie...

Koronawirus przenika do mózgu i przyjmie formę uśpioną? Prof. Rejdak: To może tłumaczyć długotrwałe powikłania

Avatar placeholder
18.04.2021 21:30
Koronawirus "chowa się" w mózgu?
Koronawirus "chowa się" w mózgu? (Getty Images)

Wcześniejsze badania potwierdziły, że koronawirus może przenikać do mózgu. Teraz naukowcy szukają odpowiedzi na pytanie, czy SARS-CoV-2 może przyjmować tam uśpioną formę. Zdaniem neurologa prof. Konrada Rejdaka, jeśli ta hipoteza zostanie potwierdzona, będzie to odpowiedzią na wiele istniejących pytań. Przykładowo tłumaczyłoby, dlaczego u pacjentów z COVID-19 dochodzi do tak rozmaitych i długotrwałych powikłań ze strony układu neurologicznego.

spis treści

1. Naukowcy badają, czy SARS-CoV-2 może przyjmować formę uśpioną

- Trwają intensywne badania, które mają odpowiedzieć na pytanie, czy SARS-CoV-2 może przyjmować latentną, czyli uśpioną formę w ciele człowieka - opowiada prof. Konrad Rejdak, kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

Naukowcy podejrzewają, że koronawirus, podobnie jak wirus opryszczki lub półpaśca, może przenikać do mózgu i tam czekać na reaktywację przy spadku odporności.

Zobacz film: "Dr Sutkowski o powikłaniach po Astra Zenece. "Jeżeli będą badania naukowe na ten temat, to nie będziemy nią szczepić""

- W medycznej prasie już pojawiły się pierwsze publikacje oparte na analizie sekcji zwłok pacjentów, którzy zmarli z powodu COVID-19. Te osoby miały wykrywalne cząstki wirusa w ośrodkowym układzie nerwowym - wyjaśnia prof. Rejdak.

2. Koronawirus "chowa się" w mózgu?

Zdaniem profesora Rejdaka, jeśli hipoteza o tym, że koronawirus może przyjmować uśpioną formę, się potwierdzi, będzie to odpowiedzią na wiele istniejących pytań. Przykładowo tłumaczyłoby, dlaczego u pacjentów z COVID-19 dochodzi do tak rozmaitych i długotrwałych powikłań ze strony układu neurologicznego.

Koronawirus "chowa się" w mózgu?
Koronawirus "chowa się" w mózgu? (Getty Images)

- Weźmy chociażby "mgłę mózgową", która dotyka nawet młodych ludzi i może utrzymywać się miesiącami, znacząco obniżając jakość życia pacjentów - opowiada prof. Rejdak.

Jak podkreśla ekspert, nawet niewielka ilość kopii koronawirusa zachowana w układzie nerwowym, może wywołać burzę zmian patologicznych. - To jest fenomen SARS-CoV-2 - mówi prof. Rejdak. - Nasz organizm silnie reaguje na obecność wirusa. W aktywnej fazie infekcji w mózgu mogą zachodzić reakcje immunologiczne, które mogą doprowadzić do ciężkich uszkodzeń neurologicznych - wyjaśnia profesor.

Niewykluczone, że w przypadku niektórych pacjentów, po ustąpieniu większości objawów COVID-19, cząstki wirusa pozostają w mózgu. Przez to reakcja zapalna, choć w mniej wyrażonej formie, może dalej się toczyć i wpływać na funkcjonowanie całego układu nerwowego. To mogłoby wyjaśnić częste zaburzenia pamięci, spowolnienie myślowe oraz przewlekle zmęczenie u osób, które przebyły zakażenie SARS-CoV-2.

3. "Nabycie nawet lekkiej infekcji wirusowej u osób z predyspozycją może prowadzić do poważnych powikłań"

Prof. Rejdak podkreśla jednak, że na razie są to jedynie hipotezy, które muszą zostać potwierdzone w badaniach. To jednak nie będzie łatwe.

- Z oczywistych względów inwazyjne badania przyżyciowe (z udziałem żywych pacjentów - red.) nie są możliwe. Z kolei jeśli chodzi badania patologiczne u osób, które przeszły SARS-CoV-2, to obserwacje muszą potrwać jeszcze kilka lat. Dlatego obecnie bazujemy na wynikach badań eksperymentalnych, prowadząc testy na zwierzętach - opowiada prof. Rejdak.

Niemniej jednak, gdyby hipoteza o tym, że koronawirus może przyjmować formę latentną się potwierdziła, nie wywołałoby to zdziwienia wśród neurologów.

- Z charakterystyki koronawirusa wiemy, że może on z łatwością przenikać do nerwów obwodowych. Oprócz tego SARS-CoV-2 ma bardzo zbliżone właściwości do wirusów, które mogą przyjmować formę latentną. Dlatego właśnie odżyły teorie, że istnieje związek przyczynowo skutkowy między przebytą infekcją a zespołami, które mogą pojawiać się w jakimś czasie po zakażeniu w postaci chorób neurozwyrodnieniowych - opowiada prof. Rejdak.

Poszukiwanie dowodów na poparcie tej tezy trwają już od lat w odniesieniu do choroby Parkinsona, Alzheimera oraz stwardnienia rozsianego.

- Część naukowców uważa, że nabycie nawet łagodnej infekcji wirusowej u osób z predyspozycją może indukować poważne powikłania. Wynika to z tego, że wirusy wbudowują się w genom komórek i mogą już tam funkcjonować, zmieniając przykładowo ekspresję genów i produkcję białek. Czy rzeczywiście SARS-CoV-2 może powodować takie powikłania? Musimy cierpliwie czekać na wyniki badań - podkreśla prof. Konrad Rejdak.

Zobacz również: Koronawirus. Senność, bóle głowy i nudności mogą zwiastować ciężki przebieg COVID-19. "Wirus atakuje układ nerwowy"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze