Koronawirus może wywołać arytmie serca i zapalenie mięśnia sercowego jak grypa
Związek między grypą a poważnymi zaburzeniami kardiologicznymi jest znany od lat. Zapalenie mięśnia sercowego jest jednym z najgroźniejszych powikłań po przejściu tej choroby. Okazuje się, że podobny wpływ może wywierać na organizm COVID-19. U niektórych pacjentów zauważono też rozwój arytmii serca.
1. Koronawirus a grypa - powikłania
Ogłoszone niedawno wyniki badań przeprowadzonych przez naukowców ze Szpitala Uniwersyteckiego we Frankfurcie wykazały, że aż 60 proc. ozdrowieńców miało oznaki zapalenia mięśnia sercowego. W badaniu brała udział setka pacjentów między 45 a 53 rokiem życia. Do tej pory zapalenie mięśnia sercowego było jednym z najgroźniejszych powikłań towarzyszących grypie.
- Wirus SARS-CoV-2, podobnie jak inne koronawirusy, jest wirusem kardiotropowym, czyli ma powinowactwo do komórek mięśnia sercowego. To wiedzieliśmy w zasadzie od początku pandemii. Przygotowywaliśmy się do tego, że ci pacjenci z COVID-19, będą mieli również powikłania sercowe - mówi prof. dr hab. n. med. Marcin Grabowski, kardiolog, rzecznik zarządu głównego Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
-Mechanizm uszkodzenia komórek mięśnia sercowego przez wirusa może być bardzo złożony i wielokierunkowy. Po pierwsze jest bezpośrednie uszkodzenie, bezpośredni proces zapalny, który doprowadza do zapalenia mięśnia sercowego, może też doprowadzić do martwicy komórek mięśnia sercowego i do wyłączenia pewnych obszarów z funkcji kurczliwej i przez to w konsekwencji - do niewydolności serca. To, że wirusy mogą powodować zapalenie mięśnia sercowego, jest znane od dawna. Typowe powikłanie pogrypowe to też jest zapalenie mięśnia sercowego, które doprowadza do niewydolności serca. W tym przypadku prawdopodobnie jest analogicznie - dodaje ekspert.
2. Pacjenci po COVID-19 to bomba z opóźnionym zapłonem
Groźne powikłania wywołane przez koronawirusa potwierdzają kolejne badania. Naukowcy z British Heart Foundation Center of Research Excellence na Uniwersytecie w Edynburgu przeanalizowali skany organów 1261 pacjentów z 69 krajów. U jednego na 7 pacjentów zauważono w sercu poważne nieprawidłowości. Część ekspertów zaczyna już mówić o pacjentach, którzy przeszli COVID-19 jako o "tykającej bombie zegarowej", bo trudno przewidzieć dokładnie długofalowe szkody, które wirus wywołał w ich organizmie.
Badania pacjentów, którzy przeszli COVID-19 wykazały również, że koronawirus może powodować i nasilać zaburzenia rytmu serca. Potwierdza to lekarz z Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego prof. dr hab. n. med. Marcin Grabowski.
- Sam proces zapalny i uruchomienie procesów neurohormonalnych w organizmie powoduje, że może być więcej arytmii, może się też nasilić arytmia, która wcześniej występowała, łącznie z ciężkimi zaburzeniami rytmu - mówi kardiolog. - Opisywano także przypadki pacjentów, którzy mieli COVID-19, u których dochodziło do pęknięcia blaszki miażdżycowej i do niedokrwienia mięśnia sercowego, więc ten mechanizm uszkodzeń jest dość szeroki i wielokierunkowy - dodaje.
Zagrożenie stanowi również część środków stosowanych w leczeniu objawowym pacjentów z COVID-19, takich jak leki przeciwmalaryczne i część antybiotyków.
- Są to leki, które mogą również wpływać na mięsień sercowy, a przede wszystkim mogą powodować zaburzenia rytmu. W pewnym momencie zaczęto obserwować u pacjentów poddawanych terapii, groźne zaburzenia rytmu, łącznie z nagłymi zgonami sercowymi. To jest kolejne możliwe powikłanie - przyznaje prof. Grabowski.
Lekarze przyznają, że jest zbyt wcześnie, aby stwierdzić, czy uszkodzenia serca, do których dochodzi u pacjentów po COVID-19 są tymczasowe, czy trwałe. Wszystko zależy od skali powikłań.
Zobacz także: Koronawirus uderza też w serce. Sekcja zwłok u jednego z pacjentów wykazała pęknięcie mięśnia sercowego
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.