Koronawirus. Wstrzymano prace nad szczepionką. U jednej z osób wykryto "niewyjaśnioną chorobę"

Testy nad szczepionką koncernu AstraZeneca oraz Uniwersytetu Oksfordzkiego zostały zawieszone. Powodem jest "niewyjaśniona choroba" u jednej z osób biorących udział w badaniu. Ta szczepionka była uznawana za jedną z najbardziej obiecujących.

1. Prace na szczepionką zawieszone

Michele Meixel, rzeczniczka brytyjsko-szwedzkiego koncernu farmaceutycznego AstraZeneca podkreśliła, że podjęte działania są "rutynowe" w takiej sytuacji.

"Standardowy proces przeglądu wyników skłonił do dobrowolnej przerwy w szczepieniach, aby umożliwić zbadanie danych dotyczących bezpieczeństwa przez niezależną komisję" - powiedziała Meixel.

Zobacz film: "Rak szyjki macicy. Historia Agnieszki"

Do tej pory szczepionka AZD1222, opracowywana wspólnie z naukowcami z Uniwersytetu Oksfordzkiego uchodziła za jedną z najbardziej obiecujących. Badania nad nią prowadzono od razu na kilku etapach i z udziałem ochotników z całego świata.

2. Skutki uboczne szczepionki przeciwko COVID-19?

Co wiadomo na temat "niewyjaśnionej choroby", którą wykryto u jednej z osób biorącej udział w testach?

Koncern nie ujawnił szczegółów. Choroby nie powiązano również bezpośrednio z podaniem szczepionki. Jak stwierdził koncern w swoim oświadczeniu, w przypadku tak szeroko zakrojonych badań "choroby występują losowo, ale muszą zostać niezależnie ocenione i dokładnie sprawdzone".

"New York Times" miał dotrzeć do anonimowego źródła w AstraZeneca, które poinformowało, że jeden z uczestników badania zachorował na poprzeczne zapalenie rdzenia kręgowego, które jest często wywoływane przez infekcje wirusowe. Nie wiadomo czy ta choroba jest skutkiem ubocznym szczepionki, czy wystąpiła niezależnie.

AstraZeneca zapowiadała, że wypuści na rynek gotową szczepionkę pod koniec tego roku bądź na początku przyszłego. Zdaniem ekspertów zawieszenie badań może spowodować opóźnienie.

W ubiegły wtorek dziewięć amerykańskich i europejskich koncernów farmaceutycznych, które prowadzą badania nad szczepionką przeciwko COVID-19 zobowiązało się do utrzymania wszystkich standardów bezpieczeństwa przy produkcji szczepionki, pomimo ogromnej presji czasu i politycznych nacisków.

3. Kiedy szczepionka przeciwko COVID-19

Trwa wyścig z czasem, którego jeszcze nigdy nie było. Jeśli w przeszłości opracowanie szczepionki zajmowało dekadę, to w przypadku szczepionki przeciw COVID-19 naukowcy chcą opracować preparat w ciągu roku. W dodatku wszystko wskazuje na to, że do opracowania szczepionki zostanie użyta technologa RNA/DNA lub będzie to szczepionka wektorowa. Obie technologie jeszcze nigdy nie były powszechnie stosowane u ludzi.

- Wiemy, że na całym świecie badanych jest ponad 140 różnych potencjalnych preparatów szczepionki przeciw COVID-19. Europejska Agencja Leków kontaktuje się z wytwórcami, żeby uzgodnić i usprawnić prowadzone procedury ich oceny. Kilkanaście preparatów sprawdzanych jest już w badaniach klinicznych z udziałem ludzi. Kilka już jest na zaawansowanym poziomie badań klinicznych – opowiada dr hab. Ewa Augustynowicz z Zakładu Epidemiologii Chorób Zakaźnych i Nadzoru NIZP-PZH.

Zazwyczaj prace nad szczepionką w fazie badań klinicznych z udziałem ludzi, składają się z trzech etapów. Jak podkreśla dr Augustynowicz, to właśnie na ostatnim etapie, kiedy szczepionka jest badana z udziałem kilku lub kilkunastu tysięcy osób, najczęściej dochodzi do odrzucenia potencjalnego preparatu. Eksperci uważają, że przy tak dużej skali badań, można mieć pewność, że naukowcom uda się opracować co najmniej kilka skutecznych szczepionek przeciwko COVID-19.

Zobacz także: Kiedy powstanie szczepionka przeciwko SARS-CoV-2?

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.