Trwa ładowanie...

Mówili jej, że jest leniwa. 24-latka miała guza mózgu

 Paula Jakubasik
20.03.2024 12:47
Dzwonienie w uszach było objawem. Skan mózgu ujawnił szokującą prawdę
Dzwonienie w uszach było objawem. Skan mózgu ujawnił szokującą prawdę (Facebook)

Kiedy Claudia Laird po raz pierwszy zaczęła odczuwać skrajne zmęczenie i dezorientację, przypisała to skutkom pracy na nocnych zmianach. 24-latka regularnie spała do 10 lub 11 rano, a przyjaciele twierdzili, że po prostu jest leniwa. Skan mózgu ujawnił szokującą prawdę.

spis treści

1. Nadmierne zmęczenie

Claudia Laird zauważyła znaczne pogorszenie samopoczucia, ale powiązała to z nocnymi zmianami w szpitalu i przez długi czas nie myślała, że coś może być nie tak.

- Spałam do około 10:00 lub 11:00 i pamiętam, że znajomi nazywali mnie wtedy leniwą - wyznaje.

Zobacz film: "Rehabilitacja kardiologiczna"

W styczniu 2022 roku objawy Claudii nasiliły się, zaczęła odczuwać zawroty głowy, dzwonienie w uszach i regularnie chorowała. Następnie straciła czucie w ramionach, a tętno stało się niezwykle wysokie.

W pewnym momencie wezwano karetkę i zabrano ją do szpitala, gdzie powiedziano, że cierpi na zapalenie żołądka i jelit - częstą chorobę zapalną, która może powodować wymioty i biegunkę.

Z biegiem czasu Claudia z Burnley w Lancashire zaczęła doświadczać nocnych halucynacji, utraty pamięci i dezorientacji. Lekarz rodzinny ponownie przypisał pojawiające się symptomy zapaleniu żołądka i jelit. Claudia poprosiła o przeskanowanie mózgu, ale odmówiono jej.

- Pamiętam, jak kiedyś powiedzieli: "Nie dajemy skanów mózgu chcąc nie chcąc 24-latkom. Odstaw pigułkę antykoncepcyjną", twierdząc, że to prawdopodobnie kwestia hormonów, stresu lub lęku - opowiada dziewczyna.

- Byłam u okulisty i na ostrym dyżurze jakieś trzy lub cztery razy, a lekarz powiedział: "Och, to tylko infekcja". Byłam zdezorientowana, wchodziłam w okna, myśląc, że to drzwi - dodaje.

Claudia ze względu na pracę w służbie zdrowia wiedziała, że jej dolegliwości nie wynikają z choroby żołądka, miała przeczucie, że cierpi na problem neurologiczny.

Objawy nasilały się w ciągu następnych kilku dni, pojawiło się niewyraźne widzenie, problemy z równowagą i zniekształcony słuch. To skłoniło jej mamę do zadzwonienia do lekarza pierwszego kontaktu i zapisania córki na wizytę w placówce medycznej w Blackburn następnego dnia.

- Tego wieczoru, kiedy przygotowywałam się do jednego z egzaminów z pielęgniarstwa, stwierdziłam, że nie potrafię wyraźnie odczytać słów na laptopie, zrobiło mi się niedobrze, a potem straciłam czucie w jednej ręce. Wróciliśmy na oddział ratunkowy, ale wyszliśmy o północy, ponieważ nie czuliśmy, że jesteśmy traktowani poważnie - opowiada Claudia.

Następnego ranka podczas zaplanowanej wizyty dziewczyna miała wykonane badanie, które ujawniło, że ma guza mózgu, później potwierdzono, że jest to gwiaździak 2. stopnia. Po 12 godzinach oczekiwania na karetkę przewieziono ją do szpitala Preston, gdzie przeszła 10-godzinną operację usunięcia zmiany.

- Kiedy wykonali tomografię, wszyscy skrzywili się, ponieważ myślę, że zdali sobie sprawę, jak poważna jest to sprawa - mówi dziewczyna.

Guz miał wymiary siedem na pięć centymetrów i przesuwał się z prawej strony mózgu na lewą. Na szczęście Claudia dość szybko wróciła do sił po operacji, mimo że wystąpiły pewne skutki uboczne.

Minęły dwa lata od wystąpienia pierwszych objawów, a Claudia nadal ma problemy ze zmęczeniem i pamięcią, dlatego regularnie poddaje się badaniom, aby monitorować swój stan. Przekonuje też innych, aby byli wytrwali, jeśli czują, że ich problemy zdrowotne są bagatelizowane.

Paula Jakubasik, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze