Trwa ładowanie...

Nie tylko czerniak. Dwa groźne raki skóry atakują znacznie częściej

 Karolina Rozmus
Karolina Rozmus 19.08.2024 17:44
Najczęstszy pośród nowotworów skóry. To wcale nie czerniak
Najczęstszy pośród nowotworów skóry. To wcale nie czerniak (Getty Images)

Wakacje zbliżają się ku końcowi, warto więc przypomnieć, że to najlepszy czas, by przyjrzeć się swojej skórze. Szacuje się, że dwa procent diagnozowanych co roku nowotworów to czerniaki, złośliwe nowotwory skóry, których boimy się jak ognia.

spis treści

1. Dwa najczęstsze nowotwory skóry

Dane z Krajowego Rejestru Nowotworów wskazują, że w 2020 r. w Polsce zdiagnozowano 13 837 przypadków nowotworów skóry. Czerniak, złośliwy rak skóry, który budzi nasze największe obawy, stanowił odsetek 3 246 przypadków. To oznacza, że ponad 10,5 tys. osób zmagało się z jednym z nowotworów skóry, niebędącym czerniakiem - najczęściej z rakiem podstawnokomórkowym bądź rakiem kolczystokomórkowym.

Te same dane wskazują również, że w ciągu kilkunastu lat liczba nowych przypadków niebarwnikowych nowotworów skóry uległa podwojeniu. Zdaniem dr. hab. med. Piotra Rutkowskiego, kierownika Kliniki Nowotworów Tkanek Miękkich, Kości i Czerniaków, przewodniczącego Zespołu Ministra Zdrowia ds. Narodowej Strategii Onkologicznej i przewodniczącego Polskiego Towarzystwa Onkologicznego w rzeczywistości w ciągu roku nawet 50 tys. osób może zapadać na nowotwory skóry.

Zobacz film: "Wasze Zdrowie – odc.6. Zrozumieć męskość"

Jak mówi ekspert, nawet 70-80 proc. diagnoz to rak podstawnokomórkowy, 15-20 proc. osób zmaga się z kolei rakiem kolczystokomórkowym.

- Mówi się, że nowotwory skóry zajmują trzecie miejsce pośród wszystkich nowotworów, na jakie zapadają Polacy, ale te statystyki są mocno niedoszacowane. Bo choć nowotwory skóry są istotne pod względem chorobowości, to nie dają takiego zagrożenia śmiertelnością, jak inne nowotwory - wyjaśnia prof. Rutkowski w rozmowie z WP abcZdrowie.

Ekspert zwraca uwagę, że powód niedoszacowania liczby osób zapadających na nowotwory skóry jest prosty. W przeciwieństwie do czerniaka rzadko dają przerzuty, nie są więc leczone w specjalistycznych ośrodkach onkologicznych, ale u dermatologa, niekiedy też w prywatnych gabinetach.

- W Polsce co roku odnotowuje się około 3500-4000 nowych rozpoznań czerniaka, ok. 500 czerniaków jest wykrywanych w stadium zaawansowanym lub rozsianym. Liczba czerniaków podwaja się co 10 lat - mówi w rozmowie z WP abcZdrowie.

Uważa się, że rak skóry rozwinie się co najmniej raz w życiu u co trzeciej osoby po 65. roku życia. Wiek jest tutaj bardzo ważnym czynnikiem wynikającym z samego mechanizmu powstawania nowotworów innych niż czerniaki.

Promieniowanie UV to najważniejszy czynnik rozwoju ryzyka wszystkich nowotworów skóry
Promieniowanie UV to najważniejszy czynnik rozwoju ryzyka wszystkich nowotworów skóry (Getty Images)

- Inny jest mechanizm powstawania raków skóry, a inny czerniaka – raki skóry powstają częściej w przypadku przewlekłego narażenia na promieniowanie UV. Mowa o np. działkowcach, rolnikach itd. i osobach w wieku starszym - podkreśla prof. Rutkowski i dodaje, że czerniaki z kolei powstają w wyniku krótkotrwałego czy sporadycznego narażenia na promieniowanie UV.

Wystarczą więc wakacje nad morzem i jedno popołudnie na plaży czy intensywne korzystanie z solarium. - W solarium z kolei jest tak wysoka dawka promieniowania UV, że jego zwolennicy są narażeni jednocześnie na nowotwory skóry i na czerniaka również. Żadna skóra nie jest w stanie tego wytrzymać – kilka minut i skumulowana dawka promieniowania zastępująca godzinę leżenia na słońcu - alarmuje ekspert.

2. Takie dają objawy. Zmianę łatwo można przeoczyć

Rak podstawnokomórkowy skóry może rozwinąć się w dowolnym miejscu na ciele - na klatce piersiowej, kończynach czy genitaliach. Najczęściej jednak zmiany dotykają skóry twarzy oraz szyi, tj. czoła, policzków czy karku.

- Postać agresywna tego raka może dawać przerzuty i mieć tendencję do nawracania, co utrudnia skuteczne leczenie – mówił prof. dr hab. n. med. Adam Reich, kierownik Kliniki Dermatologii w Rzeszowie.

Na obecność tego typu nowotworu może wskazywać niewielka grudkowata zmiana z perełkowatym wałem na skórze. Jak podaje australijskie Cancer Council, na chorobę może też objawiać się zmianą z łuszczącą się, suchą powierzchnią. Bywa błyszcząca i ma blady lub jasnoróżowy kolor.

Drugi co do częstości występowania to rak kolczystokomórkowy skóry, który występuje głównie w obrębie skóry głowy i szyi. Najtrudniejsze w leczeniu są jednak te zmiany, które pojawiają się w okolicy oczu, nosa, warg i uszu. Lokalizacja utrudnia bowiem radykalne usunięcie zmiany nowotworowej.

Według Cancer Council objawami alarmowymi są:

  • zgrubiała, czerwona, łuszcząca się plama,

  • szybki wzrost guza,

  • zmiana wyglądająca jak rana, która się nie zagoiła,

  • nadwrażliwość zmiany na dotyk.

3. Najgorszy czynnik. Zwiększa ryzyko mutacji genetycznych

Jak się chronić przed nowotworami skóry? Recepta jest bardzo prosta. Jak podaje Worldwide Cancer Research, 80 proc. przypadków raka skóry jest spowodowanych nadmierną ekspozycją na promieniowanie UV. Pochodzące ze słońca czy lamp opalających promieniowanie uszkadza DNA w komórkach skóry i z czasem może zwiększać ryzyko mutacji genetycznych.

Szacunki Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i Międzynarodowej Organizacji Pracy (MOP) wskazują, że aż jeden na trzy zgony z powodu niebarwnikowego raka skóry ma związek właśnie z nadmierną ekspozycją na promieniowanie ultrafioletowe. Tymczasem badania obu organizacji wskazują, że w 2019 r. 1,6 miliarda osób w wieku powyżej 15 roku życia było narażonych na szkodliwe czynniki w związku z pracą na zewnątrz.

- Niezabezpieczona ekspozycja na słoneczne promieniowanie ultrafioletowe w miejscu pracy jest główną przyczyną choroby zawodowej, jaką jest rak skóry - powiedział dr Tedros Adhanom Ghebreyesus, dyrektor generalny WHO.

Tamtego roku też prawie 19 tys. osób w 183 krajach zmarło z powodu nowotworów skóry innych niż czerniaki.

- Moda na opalanie w wielu krajach przemija, ale nie w Polsce. W Australii wciąż jest bardzo wysoka liczba nowotworów skóry, ale już np. Skandynawia osiągnęła pewne plateau w tym zakresie - tłumaczy prof. Rutkowski.

- Tam swojego czasu był wysyp czerniaków, to jedna z grup krajów, gdzie obserwowano ogromny wzrost zachorowania na czerniaka. W tej chwili to się zmieniło – przeprowadzono duże kampanie edukacyjne i Skandynawowie zrozumieli dobitnie, że nawet wyjeżdżając na wczasy do Hiszpanii, trzeba zachowywać się racjonalnie - przyznaje ekspert.

Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze