Trwa ładowanie...

Walka z alergią wymaga cierpliwości. "Tolerancja organizmu utrzymuje się nawet przez kilkanaście lat"

 Katarzyna Prus
24.05.2023 10:49
Leczenie alergii powinno być prowadzone pod kontrolą lekarza
Leczenie alergii powinno być prowadzone pod kontrolą lekarza (Getty Images)

Z alergią zmaga się 12 milionów Polaków, ale nie wszyscy wiedzą, jak ją prawidłowo leczyć. W efekcie mogą jeszcze nasilić problem, a nawet stworzyć kolejne. - Niestety skutkiem braku świadomości jest odmawianie skutecznego leczenia i poleganie na lekach, które doraźnie dają ulgę, ale nie eliminują przyczyny - zaznacza alergolog prof. Ewa Czarnobilska.

spis treści

1. Zdiagnozuj, zanim zaczniesz leczyć

Alergia jest uznawana za jedną z chorób cywilizacyjnych. Zmaga się z nią już 40 proc. populacji na całym świecie.

Alergia to problem milionów Polaków
Alergia to problem milionów Polaków (Getty Images)

Szacuje się, że takie dolegliwości może mieć nawet 12 milionów Polaków. Niestety świadomość tego problemu nadal nie jest wystarczająca, a to przekłada się na leczenie.

- Kluczowe w leczeniu alergii jest jej zdiagnozowanie poparte badaniami. Mamy kilka możliwości: testy skórne, badania krwi na przeciwciała IgE lub ocena stanu zapalnego w drogach oddechowych poprzez np. cytologię nosa czy spojówek. Dopiero kiedy mamy potwierdzoną alergię, możemy zacząć leczenie, które zawsze powinno być prowadzone pod kierunkiem i kontrolą lekarza. Choć wydaje się to oczywiste, nie zawsze tak się dzieje - zaznacza prof. Ewa Czarnobilska, alergolog, kierownik Centrum Alergologii Klinicznej i Środowiskowej Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.

Podstawą leczenia alergii jest unikanie alergenu. W praktyce nie zawsze jest to jednak możliwe. Należy go więc maksymalnie ograniczać wspomagając się lekami.

- W leczeniu objawowym stosuje się leki przeciwhistaminowe oraz miejscowo sterydy, które w odróżnieniu od sterydów doustnych, nie powodują ogólnoustrojowych skutków ubocznych.

- Takie leki działając miejscowo, mają wpływ tylko na konkretne miejsce, którego dotyczy choroba. Mogą to być np. sterydy donosowe, dooskrzelowe czy na skórę. Aktualnie nie stosujemy sterydów doustnych, chyba, że mamy wyjątkowo ciężkie nasilenie alergii. W tych wyjątkowych przypadkach czas podawania sterydu doustnego nie powinien jednak przekroczyć kilku dni - tłumaczy prof. Czarnobilska.

Dodaje, że w leczeniu pokrzywki, atopowego zapalenia skóry czy astmy stosuje się też leki biologiczne. Na razie są one jednak dostępne na NFZ wyłącznie w ramach programów lekowych, do których po spełnieniu określonych warunków kwalifikują lekarze w ośrodkach referencyjnych.

2. "Sterydowa fobia"

- Stosowane miejscowo sterydy są aktualnie jedynym skutecznym sposobem na wyleczenie stanu zapalnego wywołanego przez alergię. Niestety panuje fobia sterydowa, a pacjenci nie odróżniają sterydów doustnych od sterydów stosowanych miejscowo. Uważają je za tak samo niebezpieczne - zaznacza ekspertka.

- Tymczasem ich działanie diametralnie się różni i w przypadku sterydów miejscowych ten lęk jest nieuzasadniony. Niestety skutkiem braku świadomości jest odmawianie skutecznego leczenia i poleganie na lekach, które doraźnie dają ulgę, ale nie eliminują przyczyny - zaznacza.

Zamiast sterydów stosowanych miejscowo, chorzy sięgają po leki wziewne rozszerzające oskrzela, które dają złudne wrażenie, że problem jest pod kontrolą, a objawy udało się złagodzić.

- Plusem takich leków jest ich szybkie działanie, więc wielu pacjentów wpada w pułapkę, bo mimo doraźnej poprawy w organiźmie nadal jest stan zapalny. Jeśli staje się on przewlekły, może dojść do remodelingu czyli zwłóknienia ścian oskrzeli oraz ich nieodwracalnego zwężenia - ostrzega lekarka.

Dodaje, że działanie leków sterydowych można zaobserwować dopiero po dwóch tygodniach do miesiąca, więc wymaga to od pacjenta cierpliwości. Wielu chorych oczekuje szybkiego efektu, dlatego rezygnuje z takiego leczenia.

3. Niebezpieczny nadmiar diagnostyki

Prof. Czarnobilska ostrzega też przed nadmierną diagnostyką na własną rękę, która stała się szczególnie popularna w przypadku alergii pokarmowych.

- Badania krwi, które pomagają wykryć alergeny pokarmowe, są coraz szerzej dostępne. Można w ten sposób wykryć nawet kilkaset alergenów. Niestety w wielu przypadkach może to przynieść więcej szkody, niż pożytku - zaznacza ekspertka.

- Pacjent dostaje wyniki, które od razu sam interpretuje jako konkretne alergie. Idzie z tym do dietetyka, który zaleca dietę eliminacyjną polegającą na wykluczeniu alergenów. I to jest ogromny błąd, bo czym innym jest uczulenie, a czym innym alergia - podkreśla.

Jak wyjaśnia prof. Czarnobilska, wyniki testów powinien najpierw zinterpretować lekarz i ustalić tak zwaną istotność kliniczną. Chodzi o to, by stwierdzić czy konkretny alergen faktycznie jest szkodliwy i niebezpieczny dla zdrowia czy nie.

- W wielu przypadkach osoby, które były uczulone np. na białko krowiego mleka nie muszą od razu stosować diety eliminacyjnej. Organizm może wytworzyć tolerancję czyli przeciwciała blokujące, przez co nawet przy kontakcie z alergenem nie wystąpią żadne objawy, więc nasze zdrowie na tym nie ucierpi - tłumaczy ekspertka.

- Jest jednak inne niebezpieczeństwo. Jeśli niepotrzebnie zastosujemy dietę eliminacyjną doprowadzimy do wygaśnięcia tej tolerancji. Wówczas, jeśli po pół roku do roku jej stosowania, będziemy mieć kontakt nawet z niewielką ilością alergenu, może dojść do wstrząsu anafilaktycznego, który jest bezpośrednim zagrożeniem dla życia. Część pacjentów będzie też musiała już do końca życia nosić przy sobie adrenalinę - zaznacza.

4. Spokój na kilkanaście lat

Wszystko przez nieuzasadnione zmiany diety. Dlatego w takich sytuacjach należy się konsultować nie tylko z dietetykiem, ale też alergologiem oraz gastroenterologiem, bo alergia pokarmowa może być też objawem innych poważnych chorób jak zakażenie bakterią Helicobacter pylori (która m.in. zwiększa ryzyko choroby wrzodowej czy raka żołądka), a także nieswoistego zapalenie jelit czy chorób wywołanych przez pasożyty. Jeśli nie konsultujemy objawów z lekarzem, choroba pozostaje niewykryta.

Czy każdy pacjent z alergią musi nosić przy sobie adrenalinę? - Absolutnie nie jest to konieczne, mimo że wielu pacjentów wymusza wręcz zapisywanie takiej recepty. Adrenalinę powinny mieć przy sobie tylko osoby, u których wystąpił już ciężki wstrząs anafilaktyczny z utratą przytomności czy ostrą dusznością - zaznacza lekarka.

Podkreśla też, że alergicy nie powinni polegać tylko na leczeniu objawowym, ale skorzystać z leczenia przyczynowego. Najskuteczniejszą metodą w przypadku alergii wziewnych jest odczulanie.

- To immunoterapia swoista, w ramach której podajemy konkretne alergeny. Dotychczasowe obserwacje pokazują, że wytworzona dzięki temu tolerancja organizmu utrzymuje się nawet przez kilkanaście lat - tłumaczy ekspertka.

Niestety takich efektów nie ma na razie w przypadku alergii pokarmowych, mimo że u takich pacjentów ta metoda też jest stosowana.

- Nie jest to jeszcze wykorzystywane na taką skalę, jak przy alergiach wziewnych. Ponadto wyniki takiego leczenia nie dają nadal jednoznacznego potwierdzenia jego skuteczności. Badania nad nim trwają - zaznacza.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze