"Wredna choroba" atakuje. Rok temu nie było żadnego przypadku

Włośnica zaatakowała w Polsce. Tylko w pierwszym półroczu 2023 r. odnotowano 12 przypadków, dla porównania rok temu w tym okresie nie było ich wcale. - Ryzyko wydaje się bardzo małe we współczesnym świecie, ale włośnica to wredna choroba. Jeśli się jej nie leczy, może prowadzić do zgonu - ostrzega dr Jarosław Pacoń.

Wróciła zapomniana choroba. Uważaj podczas jedzenia mięsaWróciła zapomniana choroba. Uważaj podczas jedzenia mięsa
Źródło zdjęć: © Getty Images
Karolina Rozmus

Zapomniana choroba powraca

Polacy je uwielbiają - statystyczny Polak zjada aż 70 kg mięsa rocznie. Tymczasem warto mieć się na baczności, ponieważ może zawierać groźne dla zdrowia patogeny.

Opublikowany przez Zakład Epidemiologii Chorób Zakaźnych i Nadzoru NIZP PZH – PIB raport wskazuje, że w okresie od 1 stycznia do 30 czerwca 2023 roku w Polsce na włośnicę zachorowało 12 osób. Dla porównania rok temu w tym samym okresie nie zgłoszono ani jednego przypadku choroby, w skali roku zachorowała jedna osoba. Rekordowy był rok 2020, kiedy wykryto 20 przypadków.

Jak wskazują polscy badacze na łamach "Journal of Clinical Medicine", w 2020 r. ognisko włośnicy było wywołane spożyciem kiełbasy z mięsa dzika niezbadanego na obecność pasożyta.

Uważaj na te ryby. Mogą mieć pasożyty

"Na przestrzeni lat głównym źródłem włośnicy w Polsce było mięso dzika, a większość przypadków była związana ze spożywaniem tradycyjnych surowych produktów mięsnych, takich jak polska kiełbasa. Biorąc to pod uwagę, istnieje potrzeba lepszej edukacji konsumentów w zakresie patogenu" - zwracają uwagę autorzy opracowania.

Choć trudno przewidzieć dalszą tendencję rozwoju włośnicy w bieżącym roku, jedno jest pewne – nie możemy zapominać o zagrożeniu. Włośnica jest chorobą pasożytniczą, którą wywołuje nicień Trichinella. Istnieje pięć gatunków pasożyta, w Polsce za zakażenia odpowiada najczęściej Trichinella spiralis, rzadziej Trichinella britovi.

- Ryzyko wydaje się bardzo małe we współczesnym świecie, ale włośnica to wredna choroba. Jeśli się jej nie leczy, może prowadzić do zgonu – mówi w rozmowie z WP abcZdrowie dr Jarosław Pacoń z Zakładu Parazytologii na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu. Ekspert dodaje, że "najlepszy sezon" na włośnicę właśnie trwa.

- Najlepszy sezon, to sezon komunii czy wesel. Jeśli źródłem zarażenia jest zwykłe mięso świńskie, to najczęściej to mięso trefne, niebadane, choć to raczej rzadkość. Ryzykiem jest mięso dzika, ustrzelone i niezbadane, także pochodzące z kłusownictwa. Zdarza się, że na takich imprezach pojawia się mięso kupione z niewiadomego źródła – podkreśla.

Najczęstszym źródłem narażenia na włośnicę jest mięso z dzika
Najczęstszym źródłem narażenia na włośnicę jest mięso z dzika © Pixabay

- W skali przemysłowej mięso jest badane, natomiast może dostać się do małego zakładu, czy tzw. home made przetwórstwa, czyli tam, gdzie wędliny są robione na własny użytek z nieprzebadanego mięsa – potwierdza w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Joanna Zajkowska, specjalistka chorób zakaźnych z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, wojewódzka konsultant ds. epidemiologii.

Uwaga na objawy

Włosień należy do tzw. pasożytów poliksenicznych, tj. może występować u różnych gatunków ssaków mięsożernych czy wszystkożernych. W Polsce wśród ludzi najczęściej dochodzi do zarażenia poprzez spożywanie mięsa dzików, które – jak mówi dr Pacoń – są "taką naszą polską hieną, która zje wszystko". Wyjaśnia, że w populacji polskich dzików ok. 3,5-4 proc. zwierząt jest zarażonych. Ekspert podkreśla, że to dużo. I uprzedza, że choroba może mieć dramatyczny przebieg.

- To choroba toksyczno-alergiczna powodowana przez żywe larwy nicieni, które lokalizują się w mięśniach. Jeśli dojdzie do zarażenia, larwy uwalniają się i bardzo szybko dojrzewają w jelicie. Dojrzała samica rodzi młode larwy do układu krwionośnego i one przez kilka dni krążą z krwią po organizmie, otorbiając się przede wszystkim w mięśniach poprzecznie prążkowanych – przeponie, mięśniach międzyżebrowych, tych, które są najlepiej ukrwione. Po przejściu przez nerki i serce mogą powodować różnego rodzaju zmiany, dające zapalenie i niewydolność mięśnia sercowego czy nerek. To może się źle skończyć – opowiada parazytolog.

Objawy pojawiają się między pierwszym a czwartym tygodniem od zarażenia. Zależą od fazy zakażenia – w pierwszej, jelitowej symptomy mogą nie być dla chorego alarmujące.

- Sama biegunka, bóle brzucha, nudności i wymioty nie różnią się od problemów, które występują w przypadku zatrucia pokarmowego, dlatego szczególnie latem mogą uśpić czujność – przyznaje prof. Zajkowska.

W fazie inwazyjnej, gdy pasożyty migrują przez naczynia krwionośne czy limfatyczne, objawy mogą być bardziej spektakularne.

- Gorączka nawet do 40 stopni Celsjusza, trudności z oddychaniem, problemy z pracą serca, czasami mogą się trafiać objawy podobne do zapalenia opon mózgowych, jak sztywność karku, utrata przytomności, drgawki – wylicza ekspert, tłumacząc, że za dolegliwości odpowiedzialne są silnie toksyczne metabolity wydalane przez wędrujące larwy.

- Bardzo często pojawiają się obrzęki twarzy, w tym powiek, jako reakcja alergiczna, niekiedy tak drastyczne, że nasuwające na myśl ofiarę pobicia. Innym niezwykłym objawem są tzw. drzazgi włośnicowe, drobne kreskowate wybroczyny czarnego koloru pod paznokciami – dodaje.

Choroba może nawracać nawet po wyleczeniu. Dr Pacoń zwraca uwagę, że objawy wówczas mogą być słabiej nasilone i nie są związane z ponownym zarażeniem pasożytami.

Jak nie zachorować? Te zasady są banalne

Parazytolog wyjaśnia, że w Polsce na obecność włośnicy badane jest mięso świń, dzików, a także koni i nutrii. Dziś zarówno konina, jak i mięso nutrii nie są już jadane, a przynajmniej – zdarza się to niezwykle rzadko.

- Mięso z dzika przetwarzane przemysłowo, obecne w kiełbasach, pasztetach itd., jest po starannej obróbce termicznej. W przypadku mięsa surowego zalecam ostrożność i to nawet gdy mięso zostanie starannie przebadane – mówi, dodając, że badania mięsa z dzika stanowią wyzwanie pod pewnym względem.

- U świń larwy w przeponie rozkładają się mniej więcej równomiernie, zatem gdy pobiera się próbki, jest znacznie większe prawdopodobieństwo natrafienia na larwy. W przypadku mięsa dzika z niewiadomego powodu larwy w przeponie układają się skupiskowo, więc wzrasta ryzyko niewykrycia włośnia mimo skrupulatnego badania i nowoczesnych metod – mówi.

- Warto pamiętać, by kupując mięso, wybierać znane nam źródła. Jeśli zaprzyjaźniony myśliwy podaruje nam kawałek mięsa, to nie jedzmy go na surowo, nie jedzmy też krwistych befsztyków z dzika – dodaje prof. Zajkowska.

Ekspertka zwraca uwagę, że z punktu widzenia zakaźnika każde mięso – czy to wieprzowina, drób, cielęcina czy nawet ryby – powinno zostać poddane starannej obróbce termicznej. Wyjaśnia, że grozi nam nie tylko włośnica.

- ECDC ostrzega, że kolejnym problemem zdrowia publicznego będą zakażenia związane z masową produkcją żywności. Statystyki wskazują, że faktycznie tych zakażeń nie jest mało, nierzadko zdarza się listerioza, botulinizm, salmonelloza czy kampylobakterioza – dodaje.

Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Mogą zaszkodzić zdrowiu. "Jedne z najczęściej stosowanych leków"
Mogą zaszkodzić zdrowiu. "Jedne z najczęściej stosowanych leków"
Prezydent powołał Radę Zdrowia. Na jej czele stanął Piotr Czauderna
Prezydent powołał Radę Zdrowia. Na jej czele stanął Piotr Czauderna
Prezydent podpisał nowelizację ustawy o Funduszu Medycznym. "Nie ma i nie było mojej zgody"
Prezydent podpisał nowelizację ustawy o Funduszu Medycznym. "Nie ma i nie było mojej zgody"
Popularna przekąska zbawienna dla mózgu. Naukowcy potwierdzają
Popularna przekąska zbawienna dla mózgu. Naukowcy potwierdzają
Szef Wojskowego Instytutu Medycznego o nieprzygotowaniu do wojny. "To nasza 'pięta achillesowa'"
Szef Wojskowego Instytutu Medycznego o nieprzygotowaniu do wojny. "To nasza 'pięta achillesowa'"
Regularnie dostarczasz kwasów omega-3? Takie są skutki dla mózgu i serca
Regularnie dostarczasz kwasów omega-3? Takie są skutki dla mózgu i serca
Wirusy atakują układ pokarmowy. "Mamy trzykrotny wzrost przypadków"
Wirusy atakują układ pokarmowy. "Mamy trzykrotny wzrost przypadków"
Nietypowe objawy miażdżycy. Ten znak ma nawet 75 proc. chorych
Nietypowe objawy miażdżycy. Ten znak ma nawet 75 proc. chorych
Sieć wycofuje partię cytryn. Należy je zwrócić do sklepu lub wyrzucić
Sieć wycofuje partię cytryn. Należy je zwrócić do sklepu lub wyrzucić
Limitowanie badań znów zagrozi pacjentom. "Nie chcemy umierać w kolejkach"
Limitowanie badań znów zagrozi pacjentom. "Nie chcemy umierać w kolejkach"
Spotkanie na szczycie. Prezydent ma zdecydować o przekazaniu 3,6 mld zł na NFZ
Spotkanie na szczycie. Prezydent ma zdecydować o przekazaniu 3,6 mld zł na NFZ
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie