Trwa ładowanie...

Zmniejsza ryzyko alzheimera. Spadek nawet o ponad 50 proc.

 Katarzyna Prus
26.03.2024 07:51
Lek na potencję zmniejsza ryzyko alzheimera. Ryzyko spada o ponad 50 proc.
Lek na potencję zmniejsza ryzyko alzheimera. Ryzyko spada o ponad 50 proc. (Getty Images)

Naukowcy odkryli, że leki na potencję mogą wspierać mózg. Chodzi o preparaty zawierające sildenafil. To właśnie tę substancję powiązano z mniejszym ryzykiem choroby Alzheimera.

spis treści

1. Leki na potencję dobre dla mózgu?

Preparaty zawierające sildenafil są stosowane w leczeniu zaburzeń erekcji. Okazuje się jednak, że takie leki mogą wpływać pozytywnie na mózg.

Wyniki badań naukowców z Cleveland Clinic opublikowane na łamach "Journal of Alzheimer's Disease" wskazują, że takie preparaty mogą pomóc w zmniejszeniu ryzyka choroby Alzheimera.

Zobacz film: "Owoc morwy zmniejsza ryzyko alzheimera"

Autorzy pracy zaobserwowali, że u osób, które regularnie przyjmowały sildenafil (z powodu zaburzenia erekcji lub nadciśnienia płucnego, bo w takim wskazaniu ten lek też jest stosowany), ryzyko zachorowania na chorobę Alzheimera było od 30 do 54 procent mniejsze w porównaniu z osobami, które go nie przyjmowały.

Naukowcy odkryli, że po zastosowaniu sildenafilu, w mózgu osób chorych na chorobę Alzheimera była mniejsza ilość szkodliwych białek tau, które gromadzą się w miarę postępu tego schorzenia.

Leki na potencję mogą wpływać pozytywnie na mózg
Leki na potencję mogą wpływać pozytywnie na mózg (Getty Images)

2. Chorują miliony

Ponadto badanie wykazało, że pod wpływem działania sildenafilu poprawiło się funkcjonowanie mózgu i zmniejszył się stan zapalny. Zmianie uległy także procesy metaboliczne związane z pogorszeniem funkcji poznawczych charakterystycznym dla choroby Alzheimera.

To istotne odkrycie, zwłaszcza, jeśli spojrzeć na alarmujące statystyki. Na świecie ponad 55 mln osób cierpi na demencję, a do 2030 roku liczba chorych może wzrosnąć nawet do 78 mln. W Polsce z chorobą Alzheimera lub chorobami pokrewnymi zmaga się blisko 600 tys. osób.

Schorzenie atakuje podstępnie, a pacjenci na początku nie odczuwają żadnych niepokojących sygnałów.

- Niestety, diagnostyka w Polsce nadal kuleje, przez co nie znamy faktycznej skali problemu. Statystyki, mimo że już alarmujące, na pewno są niedoszacowane, a chorych jest więcej. Wynika to także ze specyfiki samej choroby. W początkowej fazie jej objawy, takie jak np. zaniki pamięci, mogą być łagodne i często mylące. Chory nie zdaje sobie sprawy z problemu i nie widzi powodu, by zgłosić się do lekarza - wskazywał w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Konrad Rejdak.

Tymczasem warunkiem skutecznego leczenia jest wczesne wykrycie choroby, kiedy nie doszło jeszcze do nieodwracalnych uszkodzeń mózgu.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze