Trwa ładowanie...

Dramatycznie podnosi ryzyko cukrzycy i nadciśnienia. "Plaga toksycznych nawyków"

 Katarzyna Prus
25.07.2024 18:09
Najlepsza pora na sen. "Każda modyfikacja będzie uderzać w organizm"
Najlepsza pora na sen. "Każda modyfikacja będzie uderzać w organizm" (Getty images / Instagram)

Zaburzenia snu mogą mieć dramatyczne konsekwencje dla zdrowia. Śpiąc za krótko lub za długo, zwiększamy ryzyko cukrzycy, nadciśnienia, depresji. Możemy też nasilić objawy zupełnie innego problemu, który często bierzemy za zwykłe przepracowanie. - Rujnujemy zdrowie na własne życzenie - ostrzega dr n. med. Magdalena Cubała-Kucharska.

spis treści

1. Toksyczne nawyki

Naukowcy nie mają wątpliwości - zaburzenia snu to prosta droga do wielu poważnych chorób. Mogą nas wpędzić w cukrzycę typu 2, nadciśnienie tętnicze, a także problemy psychiczne, jak depresja czy zaburzenia lękowe.

Okazuje się, że każde odchylenie od optymalnej dawki snu może mieć poważne konsekwencje. Nowe badania opublikowane na łamach "Nature" wskazują, że szkodzimy sobie, zarówno nie dosypiając, jak i śpiąc za długo.

Zobacz film: "Ile snu potrzebuje serce?"

"W porównaniu do średniej długości snu wynoszącej sześć godzin 48 minut, osoby, które przesypiały średnio pięć godzin, notowały o 29 proc. wyższe ryzyko rozwoju nadciśnienia tętniczego, o 64 proc. wyższe ryzyko rozwoju zaburzeń depresyjnych oraz o 46 proc. wyższe ryzyko rozwoju zaburzeń lękowych" - wskazuje na Facebooku Bartosz Fiałek, lekarz i popularyzator wiedzy medycznej.

U osób, które spały za długo, konsekwencje były jeszcze poważniejsze, zwłaszcza jeśli chodzi o problemy psychiczne.

"Osoby, które przesypiały średnio 10 godzin, notowały o 61 proc. wyższe ryzyko rozwoju nadciśnienia, o 163 proc. wyższe ryzyko rozwoju zaburzeń depresyjnych oraz o 130 proc. wyższe ryzyko rozwoju zaburzeń lękowych" - zwraca uwagę lekarz, powołując się na wyniki badań.

Na tym jednak nie koniec, bo naukowcy odkryli też dodatkowy czynnik, który dotyczy już konkretnie cukrzycy typu 2. Wyniki nowych badań opublikowanych na łamach "Diabetes Care" wskazują, że znaczenie ma też nieregularność snu, która "wiązała się z wyższych ryzykiem rozwoju cukrzycy typu 2, szczególnie u osób z dłuższym czasem snu" - zwraca uwagę dr Fiałek.

- Polacy kompletnie nie doceniają wpływu snu na zdrowie. Plagą są toksyczne nawyki, jak np. binge watching, co w tłumaczeniu na polski oznacza oglądanie "do upadłego" telewizji do późnych godzin nocnych. Analogiczne określenie jest stosowane przy nadmiernym spożywaniu alkoholu - binge drinking. W obu przypadkach rujnujemy zdrowie na własne życzenie - ostrzega w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Magdalena Cubała-Kucharska, specjalistka medycyny rodzinnej i założycielka Instytutu Medycyny Integracyjnej Arcana.

2. Zagrożony jest każdy narząd

Lekarka podkreśla, że po takim nocnym maratonie zasypiamy naładowani często negatywnymi emocjami i niebieskim światłem, którego nadmiar także szkodzi zdrowiu.

- Ponadto przesuwamy optymalną porę na zaśnięcie, która jest przed północą. Ma to związek z rytmem dobowym, bezpośrednio związanym z naszym zegarem biologicznym. Wschód i zachód słońca jasno wyznaczają pory na konkretne aktywności, nie oszukamy go. Dlatego każda modyfikacja będzie uderzać w organizm, któremu odbieramy szansę na pełną regenerację - tłumaczy dr Cubała-Kucharska.

Przypomina, że optymalna dawka snu to od siedmiu do ośmiu godzin. W tym czasie powinniśmy przejść cztery fazy, z których najważniejsza jest faza głębokiego snu, czyli REM. To ona daje najwięcej odpoczynku.

Zbyt krótki i zbyt długi sen szkodzą zdrowiu
Zbyt krótki i zbyt długi sen szkodzą zdrowiu (Getty Images)

- Jeśli skracamy ten cykl, organizm po prostu nie będzie odpoczywał i prędzej czy później zacznie szwankować. To może się odbić na pracy każdego narządu. Pamiętajmy, że mitem jest przekonanie, że możemy to "odespać", bo przeciąganie snu jest równie szkodliwe. Wpływa negatywnie na korę mózgową i może prowadzić do jeszcze większego zmęczenia, a także rozdrażnienia, nerwowości, a także zaburzeń koncentracji, czy nawet apetytu. Tymczasem Polacy nagminnie odsypiają nawet całe weekendy - zwraca uwagę dr Cubała-Kucharska.

Ekspertka zaznacza, że szkodzi zarówno wydłużanie snu do dziewięciu i więcej godzin, jak i robienie kilku drzemek w ciągu dnia, które trwają dłużej niż pół godziny. Wpędzamy się w ten sposób w błędne koło.

Co gorsze, problem nasilającego się zmęczenia może jeszcze potęgować nadużywanie alkoholu czy leków, z którym zmaga się wielu Polaków. W efekcie zaśnięcie o optymalnej porze i przespanie nocy bez wybudzania może być niemożliwe.

- U młodych osób ryzyko jest bardzo istotne, bo to ich w dużej mierze dotyczy zaniedbywanie higieny snu, która prowadzi do zaburzeń snu, a w dłuższej perspektywie do bezsenności. Tymczasem coraz więcej badań wskazuje na jej powiązanie z chorobami neurozwyrodnieniowymi (w ich przebiegu dochodzi do postępującego uszkodzenia mózgu - red.). Może być ona zarówno objawem, jak i skutkiem - ostrzegał w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Konrad Rejdak, prezes Polskiego Towarzystwa Neurologicznego.

Podkreślił, że choroby neurozwyrodnieniowe są bezpośrednio związane z zaburzeniem dobowego rytmu.

3. Zmęczenie nie tylko z przepracowania

Lekceważenie higieny snu może wiązać się też z dodatkowym zagrożeniem. Z jednej strony, jeśli nie mamy optymalnej dawki snu, możemy łatwo doprowadzić do przewlekłego zmęczenia. Z drugiej, możemy nasilić już istniejące objawy, które mogą mieć inne źródło niż tylko zwykłe przepracowanie.

Jedną z bardzo poważnych przyczyn przewlekłego zmęczenia są choroby tarczycy. Szacuje się, że to problem, który dotyka już co piątego Polaka.

- Najczęstszą w Polsce chorobą tarczycy, poza chorobą guzkową, jest niedoczynność tarczycy najczęściej na tle choroby Hashimoto - wskazywał w rozmowie z WP abcZdrowie endokrynolog dr n. med. Szymon Suwała.

U takich chorych często pojawia się m.in. ospałość i zmęczenie.

- Część pacjentów opowiada, że kładą się spać zmęczeni i wstają zmęczeni, przez to przez cały dzień mają gorsze samopoczucie. Są też pacjenci, którzy rano czują się dobrze, ale w ciągu dnia szybko tracą tę energię. Ta choroba ma bardzo wiele masek, wiele obrazów klinicznych - tłumaczył lekarz.

Co gorsze, choroba nie kończy się na tarczycy, ale może mieć wpływ także na inne narządy. Należy ją traktować jako zespół związany z osłabieniem, spowolnieniem metabolizmu, czyli pojawia się osłabienie, spowolniała praca serca, spowolniała perystaltyka jelit.

U chorych mogą występować zaparcia, zatrzymywania wody w organizmie, obrzęki, a w nasilonych przypadkach niewydolność serca.

Zmęczeniem mogą się także objawiać inne równie poważne problemy, w tym:

  • nowotwory,
  • cukrzyca typu 2,
  • anemia,
  • bezdech senny,
  • choroby nerek, wątroby, serca.

Jeśli więc zmęczenie towarzyszy nam non stop albo wręcz się nasila, należy skonsultować się z lekarzem, by wykryć rzeczywistą przyczynę.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze