Ochrona przed Omikronem. Czy da się uniknąć zakażenia?
Dystans, dezynfekcja, maski z filtrem FFP2 - zasady DDM w dobie Omikronu powinny być dla wszystkich priorytetem, nawet jeżeli w miejscu, gdzie przebywamy oficjalnie nie ma takich wymogów. Mimo wszystko eksperci przyznają, że ryzyko zakażania Omikronem jest gigantyczne. W rozmowie z WP abcZdrowie tłumaczą, co co zrobić, żeby je ograniczyć.
1. Jak uniknąć zakażenia Omikronem? Podstawa to maski
Omikron jest najszybciej rozprzestrzeniającym się wariantem koronawirusa. Aż trudno uwierzyć, że od jego wykrycia minęło dopiero dwa miesiące, a wariant w trybie ekspresowym rozprzestrzenił się po całym świecie. W Polsce pierwszy przypadek zakażenia potwierdzono 16 grudnia 2021 r. Chociaż analitycy z Uniwersytetu Warszawskiego uważają, że w rzeczywistości Omikron był już w Polsce pod koniec listopada.
Eksperci szacują, że współczynnik reprodukcji wirusa (współczynnik R) dla wariantu Omikron wynosi 10. To oznacza, że jedna zakażona osoba może zarazić 10 kolejnych. Dla porównania w przypadku Delty współczynnik R był szacowany na 5 do 8.
Co możemy zrobić, żeby uniknąć zakażenia? - Szczepić, szczepić, i jeszcze raz szczepić, a dodatkowo nosić maski i pilnować dystansu - mówi dr Lidia Stopyra, specjalistka chorób zakaźnych, ordynator Oddziału Chorób Infekcyjnych i Pediatrii Szpitala im. S. Żeromskiego w Krakowie.
Dr Michał Domaszewski, lekarz rodzinny i autor bloga "Doktor Michał" podkreśla, że teraz podstawą ochrony powinny być maski z filtrem FFP2 (półmaski N95).
- One niestety są trudniej dostępne, ale powinny być podstawą naszej ochrony. Powinniśmy je nosić zwłaszcza w takich miejscach jak przychodnie, apteki, gdzie ryzyko spotkania ludzi chorych jest największe. Pamiętajmy też, żeby odpowiednio zdejmować i zakładać maski, bo na zewnętrznej stronie mogą się gromadzić różne drobnoustroje - tłumaczy dr Domaszewski.
Lekarz przyznaje, że na własnej skórze sprawdził ich skuteczności. - Dokładnie przez jeden dzień nie miałem półmaski N95 w przychodni, tylko maskę chirurgiczną i właśnie tego dnia zaraziłem się COVID-19 od pacjenta. Wcześniej przez cały rok nic się nie działo. Słyszałem identyczną historię od innego lekarza - opowiada dr Domaszewski.
W jaki sposób możemy jeszcze zredukować ryzyko zakażenia Omikronem?
- Jeżeli jesteśmy zaszczepieni, to poza maskami, podstawą ochrony jest trzymanie dystansu, unikanie dużych skupisk, miejsc, gdzie ta transmisja jest intensywna, unikanie osób, które są przeziębione i testowanie, które umożliwi szybką identyfikację zakażenia. Jeżeli mamy jakiekolwiek objawy, wykonujemy test - tłumaczy prof. Joanna Zajkowska, specjalistka chorób zakaźnych z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.
2. To ostatni moment na dawkę przypominającą szczepionki
Dr Domaszewski wyjaśnia, że chodzi o redukcję ryzyka, "żeby wszyscy nie zachorowali jednocześnie". Ani on, ani nasi pozostali rozmówcy nie mają wątpliwości, że przy tym stopniu zakaźności, Omikron "dopadnie" niemal każdego.
- Wydaje się, że uniknięcie zakażenia będzie bardzo trudne - przyznaje prof. Zajkowska. - Doniesienia z krajów, gdzie się testuje dokładniej, pokazują, że ten potencjał zakaźności Omikronu jest ogromny. Jeśli mamy odpowiednią odporność, część z nas może nawet nie zauważyć tego zakażenia. Musimy rozumieć to tak: wszyscy możemy się zakazić, natomiast nie wszyscy zareagujemy objawowym zakażeniem. Część będzie chorowała bardzo łagodnie. W związku z tym potraktuje to jako przeziębienie, część może mieć poważniejsze objawy - wyjaśnia ekspertka.
Badania pokazały, że Omikron jest w stanie częściowo omijać odporność uzyskaną i po szczepieniu i po przechorowaniu COVID-19. Pisaliśmy o tym, że efektywność dwóch dawek szczepionek mRNA oraz AstraZeneca w przypadku Omikronu obniża się do ok. 40 proc. Dlatego tak ważne jest przyjęcie dawki przypominającej, czyli tzw. boostera.
- Wszystkie osoby, które mogą przyjąć trzecią dawkę, powinny to zrobić jak najszybciej. To już ostatni moment, żeby podwyższyć ten poziom ochrony, który jak pokazują badania, po trzech dawkach jest bardzo skuteczny - tłumaczy prof. Joanna Zajkowska.
Lekarze podkreślają, że nawet przyjęcie trzech dawek nie oznacza, że na pewno nie zachorujemy, ale szczepienia ochronią przed najgorszym.
- Szczepionki zabezpieczą nas przed ciężkością przebiegu - mówi lek. Karolina Pyziak-Kowalska, specjalistka lekarz chorób zakaźnych, hepatolog z Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego w Warszawie i dodaje: - W chwili obecnej bardzo istotne jest wzmocnienie odporności tak, aby mieć w pogotowiu gotowe przeciwciała neutralizujące wirusa.
3. Kto jest narażony na ciężki przebieg przy zakażeniu Omikronem?
Na ciężki przebieg w przypadku zakażenia narażone są osoby niezaszczepione oraz obciążone innymi chorobami. - Wszystko zależy od tego, jakie to choroby, jeżeli wpływają na odporność, to te osoby mimo szczepienia mogą nie wytworzyć odpowiedniej ochrony. Na przykład ktoś jest w takcie chemioterapii, to jego układ odpornościowy jest tak osłabiony terapią, że mimo szczepienia nie wytworzy odpowiedniej ilości przeciwciał. Taka osoba może zachorować ciężej i wymagać leczenia w szpitalu - tłumaczy dr Stopyra.
Tymczasem mniej niż 22 proc. Polaków przyjęło trzecią dawkę. A tylko ponad połowa przyjęła schemat podstawowy szczepienia (dwie dawki lub jedną J & J).
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także:
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.