Koronawirus. 49-latek od roku przebywa w szpitalu. Codziennie wymiotuje
Jason Kelk prawdopodobnie jest najdłużej chorującym na COVID-19 pacjentem. Brytyjczyk od roku nie opuszcza szpitala. Ma kłopoty z poruszaniem się oraz codziennie doznaje ataków wymiotów. Lekarze oceniają jego stan jako poważny.
1. Najdłuższy przypadek long COVID na świecie
Jeszcze rok temu Jason Kelk był nauczycielem informatyki w szkole podstawowej. Teraz 49-latek z trudem utrzymuje się na nogach.
Wszystko zaczęło się ponad rok temu, kiedy na temat koronawirusa wciąż nie było wiele wiadomo. Na początku roku Kelk poczuł się źle, objawy wskazywały na infekcję dróg oddechowych. Kiedy wydawało się, że mężczyzna już wraca do zdrowia, jego nagle zaczął się pogarszać.
3 kwietnia 2020 r. Kelk trafił do szpitala i niemal od razu został podłączony do respiratora. Badanie potwierdziło zakażenie koronawirusem.
Po upływie ponad 13 miesięcy 49-latek wciąż przebywa na Oddziale Intensywnej Terapii w Leeds General Infirmary.
2. COVID-19 zniszczył płuca, nerki i żołądek
Przebieg COVID-19 znacznie utrudniła cukrzyca typu 2 oraz łagodna astma, na które wcześniej chorował mężczyzna.
Żona Jasona Kelka przyznała w rozmowie z brytyjską prasą, że lekarze nie dawali wielu szans, że jej mąż przeżyje. Obecnie określają stan Kelka jako poważny.
COVID-19 zniszczył nerki i płuca, a prócz tego wywołał u mężczyzny gastroparezę. Jest to zaburzenie funkcjonowania przewodu pokarmowego, przez które chory codziennie wymiotuje. Kelk nie może samodzielnie się poruszać.
Wciąż nie wiadomo, kiedy będzie mógł wrócić do domu.
3. Long COVID. Możliwy nawet po łagodnym przejściu choroby
Ankieta przeprowadzona przez brytyjskie biuro rządowe w listopadzie 2020 r. pokazała, że co 10, osoba, które przeszła zakażenie koronawisem miała dolegliwości, które utrzymywały się przez co najmniej 12 tygodni.
Z kolei badanie przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Waszyngtońskiego wykazało, że aż 30 proc. ozdrowieńców miało objawy, które utrzymywały się do 9 miesięcy po przejściu infekcji.
Podobne dane płyną ze Szwajcarii. Najnowsze analizy przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu w Zurychu wykazały, że 26 proc. ozdrowieńców nie doszło do pełnego wyzdrowienia w ciągu 6-8 miesięcy od przejścia COVID. Co ważne wśród 385 osób biorących udział w badaniu tylko 19 proc. było hospitalizowanych.
Eksperci przyznają, że przewlekłe dolegliwości mogą dotknąć również pacjentów, u których samo zakażenie przebiegało stosunkowo łagodnie, na co zwrócił uwagę m.in. dr Anthony Fauci, główny doradca medyczny prezydenta USA Joe Bidena, który określił to zjawisko jako PASC.
Zobacz także: "Człowiek nie wierzy, że z tego wyjdzie" - pacjentka opowiada o mgle mózgowej i walce z long COVID
Rekomendowane przez naszych ekspertów
- Long COVID. Nawet 26 proc. ozdrowieńców odczuwa następstwa choroby przez 6-8 miesięcy. Nowe badania
- "Od października nie miałam jeszcze takiego dnia, żeby nic mnie nie bolało". Historie młodych ludzi, którzy walczą z long COVID
- Leczenie long COVID. Prof. Mróz o obiecujących efektach leczenia long COVID steroidami
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.