Koronawirus może wywoływać psychozy i zaburzenia lękowe. Nowe ustalenia
Dezorientacja, rozstrój nerwowy, psychoza, stany lękowe, zaburzenia pamięci i bezsenność. Trudno skojarzyć te zburzenia z chorobą wirusową, taką jak koronawirus. A jednak w świetle najnowszych badań - wiele wskazuje na to, że wirus SARS-CoV-2 może przeniknąć do systemu nerwowego człowieka, prowadząc do szeregu niekorzystnych zmian.
1. Psychoza i bezsenność mogą być powikłaniem po przejściu COVID-19
Koronawirus może atakować układ neurologiczny, prowadząc w konsekwencji do rozstroju nerwowego, stanów lękowych, psychozy, zaburzeń pamięci i bezsenności.
- W COVID-19 obserwuje się cały szereg zaburzeń neurologicznych, chociaż nie wiadomo jeszcze, które są konsekwencją obecności wirusa w drogach oddechowych i płucach, a które wynikają z bezpośredniego "ataku" wirusa na układ nerwowy. Gdy mówimy o objawach neurologicznych, to mamy na myśli takie objawy jak nudności, wymioty, problemy z pamięcią i koncentracją, nadmierne zmęczenie, zapalenie mózgu, ale także zaburzenia węchu i smaku - wyjaśnia prof. Rafał Butowt z Katedry Biologii i Biochemii Medycznej Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.
U części pacjentów objawy te mogą być wynikiem silnego stresu związanego z przejściem choroby.
- Pobudzenie psychoruchowe, zaburzenia lękowe - to objawy, które mogą mieć podłoże psychosomatyczne związane z zagrożeniami występującymi w czasie infekcji COVID-19. W przypadku tych dolegliwości trudniej wskazać ich jednoznaczny związek z zakażeniem wirusem SARS-CoV-2. Zaburzenia lękowe i nerwicowe mogą być spowodowane poczuciem zagrożenia i obawami przed poważnymi powikłaniami COVID-19 - tłumaczy prof. Krzysztof Selmaj, kierownik Katedry Neurologii Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie i Centrum Neurologii w Łodzi.
Wcześniejsze badania brytyjskich psychiatrów z University College London wskazywały, że osoby, które były hospitalizowane i doświadczyły ciężkiego przebiegu COVID-19, mogą mieć zespół stresu pourazowego, depresję i stany lękowe. Może to dotyczyć nawet 1/3 pacjentów.
2. Jednym z powikłań wywołanych przez koronawirusa może być niedowład kończyn
Okazuje się, że u pacjentów z COVID-19 może dochodzić nie tylko do uszkodzenia centralnego układu nerwowego, ale również do chorób obwodowego układu nerwowego.
- Zakażenie koronawirusem może sprzyjać wystąpieniu polineuropatii zapalno-demielinizacyjnej (Guillain-Barre), która objawia się niedowładami dolnych oraz górnych kończyn i może mieć bardzo dramatyczny przebieg. W tym wypadku problem jest jeszcze bardziej złożony, bo polineuropatia ma podłoże autoimmunologiczne, czyli należałoby podejrzewać, że wirus w tym wypadku nie tyle bezpośrednio uszkadza nerwy obwodowe, ale indukuje zaburzenia immunologiczne, które prowadzą następnie do uszkodzenia nerwów obwodowych - mówi kierownik Centrum Neurologii w Łodzi.
Część zmian neurologicznych może się utrzymywać także po wyzdrowieniu. Lekarze apelują, by u pacjentów chorujących na COVID-19 częściej wykonywać badania obrazowe mózgu (MRI, CT) w celu wykrycia zmian chorobowych w centralnym układzie nerwowym. Konieczne jest także monitorowanie pacjentów, u których wystąpiły objawy neurologiczne, przez kilka miesięcy po tym, jak opuścili szpital. Zdaniem specjalistów pozwoli to na złagodzenie komplikacji neurologicznych, które mogą rozwinąć się w przyszłości.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.