Problem z płodnością po przejściu COVID? U części pacjentów zauważono pogorszenie jakości nasienia
Analiza przeprowadzona przez naukowców INVICTA wykazała, że u jednej czwartej pacjentów, którzy przeszli COVID-19, doszło do pogorszenia parametrów nasienia. - Można wnioskować, że przejście COVID rzeczywiście wpłynie na potencjał zapładniający, szczególnie u pacjentów, którzy już borykali się z jakimiś problemami z płodnością - mówi biolog dr Joanna Liss. Badania trwają. Naukowcy nadal nie są pewni, jakie jest podłoże tych zmian, czy są odwracalne i w jakim stopniu mogą utrudnić plany powiększania rodziny osobom, które przeszły COVID.
1. Problemy z płodnością po COVID
Polscy naukowcy z kliniki INVICTA przeanalizowali wyniki badań nasienia dotyczące 59 pacjentów, którzy przeszli COVID-19. Porównali je z ich wcześniejszymi badaniami, wykonanymi przed zakażeniem na przestrzeni ostatniego półrocza. Wyniki dają do myślenia.
- U 39 proc. pacjentów faktycznie zauważyliśmy obniżoną koncentrację plemników, u blisko połowy (49 proc.) - obniżenie ruchliwości plemników. U 24 proc. mężczyzn biorących udział w badaniu wykazano zarówno jedną, jak i drugą cechę obniżoną. To może negatywnie oddziaływać na potencjał rozrodczy - mówi Weronika Szecel, embriolog z Kliniki INVICTA.
Dr hab. n. biol. Joanna Liss, kierownik Laboratorium In Vitro INVICTA, przyznaje, że polskie badania nie są wyjątkiem. Podobne wnioski płynęły z analizy naukowców z niemieckiego Justus Liebig University, którzy porównywali jakość nasienia u 84 mężczyzn, którzy przeszli COVID i 105 niezakażonych. Analizę wykonywano w odstępach 10-dniowych przez 60 dni. Badanie wykazało u mężczyzn chorujących na COVID-19 znaczny wzrost stresu oksydacyjnego w plemnikach, co przekładało się na ich stężenie, kształt i ruchliwość.
Joanna Neuberg, embriolog z Kliniki INVICTA przywołuje również analogiczne prace naukowców z tureckiej kliniki andrologicznej. Te badania objęły mniejszą grupę pacjentów, ale wnioski były zbieżne.
- Wśród przebadanych mężczyzn zaobserwowano spadek objętości ejakulatu, morfologii plemników oraz ich żywotności i ruchliwości o ok. 14 proc. Ten sam zespół naukowców wykazał ponadto, że ozdrowieńcy po zakażeniu SARS-CoV-2 mieli znacząco obniżoną ruchliwość plemników, zwłaszcza gdy jednym z kluczowych objawów była gorączka, która jest charakterystycznym symptomem choroby – tłumaczyła Neuberg.
2. Czy zmiany jakości nasienia po COVID są odwracalne?
Badania potwierdzają jedynie, że u części pacjentów po przejściu COVID dochodzi do pogorszenia jakości nasienia. Nadal nie wiadomo, w jakim stopniu wirus jest w stanie upośledzać płodność, ani jakie jest podłoże tych zmian. Może być to wynik reakcji immunologicznej organizmu.
- Wiele zależy od tego, jakiej morfologii są te plemniki, jaki mają potencjał zapładniający. To są na tyle świeże doniesienia, że z pewnością wymagają dalszej obserwacji. Nie możemy zapominać, że również w przypadku stanów zapalnych grypopodobnych, gdzie mamy do czynienia z wysoką gorączką i następuje gwałtowna reakcja organizmu na różne czynniki infekcyjne - może dochodzić do podobnych zmian. Ta kaskada odpowiedzi immunologicznej u części pacjentów również może wpływać na pogorszenie się parametrów nasienia - tłumaczy dr Liss.
Eksperci wskazują, że drugą możliwą przyczyną tych zaburzeń jest stan zapalny jąder. Na łamach amerykańskiego czasopisma medycznego "Urology Case Reports" opisywano przypadek mężczyzny, u którego ból jąder był pierwszym objawem zakażenia koronawirusem. Z kolei naukowcy z Uniwersytetu Miami na Florydzie stwierdzili przypadki uszkodzenia jąder podczas autopsji mężczyzn zmarłych z powodu COVID-19.
- Stwierdzono znaczne uszkodzenie miąższu jąder, zwłaszcza kanalików nasiennych odpowiedzialnych za proces spermatogenezy, czyli wytwarzania plemników. Zaobserwowano też zmniejszoną liczbę komórek Leydiga, odpowiedzialnych za produkcję testosteronu. W badanym materiale potwierdzono również cechy zapalenia limfocytarnego - tłumaczył w rozmowie z WP abcZdrowie dr Marek Derkacz, specjalista chorób wewnętrznych, diabetolog i endokrynolog.
Wiadomo, że jądra cechują się wysoką ekspresją receptora ACE2, który jest wykorzystywany przez koronawirusa do wnikania do komórki gospodarza.- To jest ten sam receptor, który występuje w układzie oddechowym. W związku z tym istnieje ryzyko, że COVID może wpłynąć również na funkcje jąder i spowodować np. zapalenie jądra. Żeby to potwierdzić, konieczne są dalsze badania i obserwacje - zauważa dr Liss.
- Były prowadzone również badania w kierunku poszukiwania receptorów na komórkach jajowych, ale ich nie znaleziono, więc wygląda na to, że komórka jajowa może czuć się bezpiecznie - dodaje ekspertka.
3. Czy COVID może prowadzić do bezpłodności?
Naukowcy przyznają, że na razie trudno określić, po jakim czasie parametry nasienia wracają do stanu sprzed choroby. Dotychczasowe obserwacje pacjentów po COVID wskazują, że pogorszenie parametrów nasienia jest procesem przejściowym.
- Można wnioskować, że przejście COVID rzeczywiście wpłynie na potencjał zapładniający, szczególnie u pacjentów, którzy już borykali się z jakimiś problemami z płodnością. Nie wiemy do końca, jak ten proces będzie postępował, czy będzie postępował, czy jest to proces odnawialny. Wiemy, że np. po infekcjach grypopodobnych, po wyleczeniu i odczekaniu jednego lub kilku cykli, te parametry wracają do normy. Wiele zależy również od cech osobnicznych - podsumowuje dr Liss.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.
