Koronawirus na Śląsku. Szpitale w Bytomiu i Zabrzu rozpoczynają badania pacjentów, którzy przeszli COVID-19. Chcą ustalić skalę powikłań
Śląskie Centrum Chorób Serca w Zabrzu i Szpital Specjalistyczny nr 1 w Bytomiu wykonają szczegółowe badania u 200 pacjentów, którzy przechorowali COVID-19. Chcą zbadać skutki zakażenia i jego długofalowy wpływ na zdrowie.
1. Polacy zaczynają nowatorskie badania ozdrowieńców
Dwie polskie placówki właśnie startują z przedsięwzięciem na skalę światową. Będą wykonywać szczegółowe badania u osób, które przeszły COVID-19 i wyzdrowiały. Wiele mówi się o powikłaniach związanych z koronawirusem i o narządach, które może atakować. Dotychczasowe doniesienia naukowe mówią, że wirus może uszkadzać m.in. płuca, serce, nerki, jelita i wątrobę.
Polscy lekarze chcą sprawdzić, jak to wygląda u pacjentów, którzy zostali uznani za ozdrowieńców. W badaniach weźmie udział ponad 200 takich osób. Będę szczegółowo diagnozowane w zakresie funkcjonowania poszczególnych narządów w ich organizmie.
- Będziemy zajmowali się przede wszystkim układem krążenia. Będziemy wykonywali badanie EKG, badanie holterowskie, echo serca. U części chorych wykonamy również rezonans serca. Będą też badania układu oddechowego, bo płuca są miejscem, które jest najczęściej zajmowane przez tę chorobę, czyli u wszystkich pacjentów wykonamy badania czynnościowe takie jak spirometria, test chodu, pletyzmografia, u części również tomografię płuc. Będziemy też badali funkcjonowanie wątroby, my się tym szczególnie interesujemy jako Klinika Chorób Zakaźnych i Hepatologii - mówi dr hab. n. med. Jerzy Jaroszewicz, kierownik Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego i Hepatologii Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu.
2. Lekarze sprawdzą, czy koronawirus może powodować depresję i zaburzenia lękowe
Badania będą prowadzone w dwóch ośrodkach: w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu i Szpitalu Specjalistycznym nr 1 w Bytomiu. Lekarze przyznają, że będą sprawdzać również możliwe konsekwencje zmian o podłożu psychicznym pod wpływem choroby, o czym na razie niewiele się mówi.
- Będziemy też sprawdzali kwestię częstości występowania zaburzeń lękowych i depresyjnych u tych pacjentów, bo boimy się, że COVID-19 zbiera żniwo nie tylko w zakresie układu krążenia czy płuc, ale może wpływać na nasze nastawienie do życia i do świata - podkreśla dr Jaroszewicz.
Unikalne badania będą wykonywane w ramach wartego pół miliona złotych grantu, który Śląskie Centrum Chorób Serca pozyskało z Agencji Badań Medycznych. Lekarze podkreślają, że szczegółowa analiza kondycji zdrowotnej ozdrowieńców pomoże zmniejszyć długofalowe skutki choroby. Informacje o potencjalnych powikłaniach będą też bardzo cenne w przypadku kolejne fali epidemii koronawirusa.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także: Koronawirus może atakować układ nerwowy. Opublikowano badania
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.