Trwa ładowanie...

Anders Tegnell - główny epidemiolog w Szwecji. To on stoi za eksperymentalnym modelem walki z koronawirusem

Anders Tegnell jest od 7 lat głównym epidemiologiem Szwecji
Anders Tegnell jest od 7 lat głównym epidemiologiem Szwecji (East News)

Anders Tegnell, główny epidemiolog Szwecji, zdobył światowy rozgłos dzięki popularyzowaniu teorii o odporności stadnej i podważaniu skuteczności lockdownu. Opracowana przez niego taktyka walki z epidemią koronawirusa budzi wiele kontrowersji nie tylko za granicą, ale również wewnątrz Szwecji. Nie brakuje głosów krytycznych zwłaszcza wśród środowisk naukowych.

1. Anders Tegnell - kim jest kontrowersyjny ekspert ze Szwecji?

64-letni Anders Tegnell pełni funkcję głównego epidemiologa Szwecji od 7 lat. Jest doktorem nauk medycznych. Ukończył epidemiologię w Londyńskiej Szkole Higieny i Medycyny Tropikalnej, specjalizuje się w chorobach zakaźnych. Ma w swoim dorobku zawodowym m.in. leczenie pierwszego w Szwecji pacjenta, u którego potwierdzono ebolę i walkę z pandemią świńskiej grypy w 2009 r. Wtedy jako szef szwedzkiej Agencji Epidemiologicznej zarządził w kraju szczepienia przeciwko temu wirusowi, które wzbudziły szereg kontrowersji. U pół tysiąca zaszczepionych pojawiły się powikłania w postaci narkolepsji. Tegnell bronił jednak decyzji o masowych szczepieniach.

Epidemiolog współpracował także ze Światową Organizacją Zdrowia i pomagał m.in. w opracowaniu programu szczepień dla Unii Europejskiej w przypadku pojawienia się ognisk chorób zakaźnych.

Zobacz film: "Szwecja. Poszli inną drogą niż większość. Polski lekarz zdradza kulisy walki z koronawirusem"

Tegnell słynie z luźnego stylu, do pracy jeździ rowerem. Nigdy nie chodzi w garniturze, a jego znakiem rozpoznawczym, z którego czasami żartują rodacy, jest rozpięta pod szyją koszula i sweter. Ekspery od lat cieszy się w kraju dużym uznaniem, badania pokazują, że Szwedzi mu ufają.

32-letni Szwed zrobił tatuaż z podobizną epidemiologa na znak poparcia dla jego polityki
32-letni Szwed zrobił tatuaż z podobizną epidemiologa na znak poparcia dla jego polityki (East News)

Ostatnio pojawia się jednak coraz więcej krytycznych opinii na temat zaproponowanych przez niego rozwiązań. Niektórzy nazywają go nawet szwedzkim Frankensteinem, który naraził na śmierć tysiące osób.

2. Koronawirus w Szwecji. Brak lockdownu był błędem?

Anders Tegnell tłumaczył w wywiadach, że lockdown jest rozwiązaniem czasowym, na dłuższą metę nie da się utrzymać zakazów, a patrząc realnie szczepionka na COVID-19 szybko nie powstanie.

"Będziemy mieć szczęście, jeśli szczepionka pojawi się w ciągu najbliższych 18 miesięcy" - mówił w jednym z wywiadów.

Szwedzki ekspert forsował w związku z tym teorię o odporności stadnej, którą musi nabyć każdy kraj, żeby opanować epidemię koronawirusa, czyli w skrócie część społeczeństwa musi przechorować COVID-19.

"Wydaje mi się, że różne strategie będą miały taki sam efekt. Różnice mogą być widoczne głównie w gospodarce. Może być tak, że niezależnie od tego, co zrobimy, możemy jedynie odłożyć w czasie skutki epidemii, ale ich nie unikniemy" - tłumaczył w jednym z wywiadów.

Pewne jest, że brak drastycznych ograniczeń spowodował, że szwedzka gospodarka nie odczuła skutków pandemii w takim stopniu, jak inne kraje, które zdecydowały się na pełny lockdown. Kiedy w innych państwach wprowadzano kolejne ograniczenia, zakazy przemieszczania, opuszczania domów, Szwedzi funkcjonowali w zasadzie jak dawniej. Zamiast zakazów, wydawano jedynie zalecenia. Otwarte pozostały szkoły, restauracje i sklepy, zalecano jedynie, by mieszkańcy unikali kontaktów społecznych i pracowali zdalnie w miarę możliwości, a seniorzy nie opuszczali domów.

3. Szwedzki epidemiolog przyznaje się do błędów

Liczba ofiar ofiar śmiertelnych w związku z koronawirusem przekroczyła w Szwecji 4,5 tysiąca osób, do 5 czerwca zarejestrowano 41 883 zarażonych. To dużo jak na 10 mln kraj.

Anders Tegnell podsumował efekty dotychczasowej walki Szwecji z koronawirusem. Epidemiolog nadal nie wycofuje się ze swoich teorii, choć w ostatnich wywiadzie dla szwedzkiego radia przyznał, że popełniono kilka błędów.

"Szwecja od początku powinna podjąć więcej działań, aby zwalczyć epidemię. Zbyt wiele osób zmarło. Gdybyśmy mieli do czynienia z tą samą chorobą, wiedząc o niej to, co wiemy dzisiaj, sądzę, że znaleźlibyśmy się w połowie drogi między tym, co zrobiła Szwecja, a reszta świata" - mówił w ostatnim wywiadzie dla radia Anders Tegnell.

W Szwecji coraz częściej słychać pytania, jak kraj zachowa się podczas ewentualne drugiej fali zachorowań, o której mówi się coraz częściej.

- Większość ekspertów prognozuje drugą falę zachorowań na początek jesieni. Akurat w tym czasie spada ogólna odporność populacyjna. A zatem zwiększa się ryzyko zachorowania. W najlepszym przypadku będzie to fala epidemii wywołana mutacją koronawirusa, która będzie mniej agresywna – prognozuje prof. Marek Jutel, prezydent Europejskiej Akademii Alergologii i Immunologii Klinicznej.

Zobacz także: Koronawirus w Polsce. Jak może wyglądać druga fala epidemii koronawirusa? Wyjaśnia dr Sutkowski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze