Trwa ładowanie...

"Zakażenie koronawirusem jest jak rosyjska ruletka". W te osoby może uderzyć najbardziej

W ciagu roku wzrosła liczba osób z otyłością i nadwagą. To może się przełożyć na ilość ciężkich przypadków COVID-19 wśród niezaszczepionych
W ciagu roku wzrosła liczba osób z otyłością i nadwagą. To może się przełożyć na ilość ciężkich przypadków COVID-19 wśród niezaszczepionych (Getty Images)

Nie tylko choroby współistniejące i wiek determinują ciężkość przebiegu COVID-19. Eksperci wskazują, że bardziej narażone są osoby cierpiące na przewlekłe zmęczenie, niedobór snu oraz nadwagę. Tymczasem przeciętny Polak przytył w ciągu ostatniego roku 6 kilogramów. - Musimy pamiętać, że nasz ogólny stan zdrowia w ciągu tego roku się pogorszył. Możemy się spodziewać, że to też odbije się na przebiegu zachorowań - alarmuje prof. Grzegorz Dzida, diabetolog.

spis treści

1. Odporność zapisana w genach - czy zadziała w przypadku COVID?

Wirusolog i immunolog prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska przyznaje, że są osoby, które cieszą się wysoką odpornością, rzadko chorują, a jeżeli dojdzie do infekcji, to przebiega ona łagodnie. Wysoka odporność to zasługa genów odziedziczonych po przodkach, jednak nawet to nie gwarantuje, że w przypadku COVID-19 będzie podobnie.

- Z drugiej strony są też osoby, u których ze względu na genetyczne uwarunkowania układ odpornościowy nie funkcjonuje aż tak sprawnie i które bardzo często "łapią" przeziębienia. W związku z tym należy podejrzewać, że będą one bardziej podatne również na zakażenie koronawirusem. Obserwacje pokazują jednak, że generalnie zakażenie koronawirusem jest jak rosyjska ruletka, tak naprawdę nie wiadomo, na kogo trafi - mówi prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, immunolog i wirusolog.

Zobacz film: "Dlaczego COVID-19 jest groźny w połączeniu z otyłością? Dr Fiałek odpowiada"

- Widzimy, że wariant Delta jest bardziej zakaźny i powoduje więcej zachorowań u dzieci, czego nie było przy wcześniejszych wariantach. Trudno przewidywać, jak na kontakt z wariantem Delta będą reagowały osoby, które do tej pory cieszyły się wysoką odpornością i liczą, że w związku z tym się nie zakażą - tłumaczy ekspertka.

Styl życia, przemęczenie, zła dieta mogą wpłynąć na cięższy przebieg COVID-19
Styl życia, przemęczenie, zła dieta mogą wpłynąć na cięższy przebieg COVID-19 (Getty Images)

Prof. Szuster-Ciesielska zauważa, że odporność podarowana w genach nie jest dana raz zawsze, nie da się jej wzmocnić, ale może się osłabić.

- Bardzo dużą rolę odgrywają czynniki środowiskowe, a więc styl życia, zanieczyszczenie środowiska, przemęczenie organizmu, brak ruchu, niezdrowe żywienie. To wszystko razem, powoli, niezauważenie odciska swój ślad na jakości naszej odpowiedzi odpornościowej. Może się to przełożyć na przebieg infekcji, jeśli dojdzie do zakażenia - wyjaśnia wirusolog.

Potwierdzają to obserwacje pacjentów po COVID prowadzone przez dr. Michała Chudzika. Lekarz podkreśla, że koronawirus w bezlitosny sposób wykorzystuje nasze słabe punkty oraz zaniedbania i właśnie w nie uderza. Wiele z osób chorujących na COVID-19, które wymagały hospitalizacji, to ludzie młodzi, przepracowani, zestresowani i niedosypiający.

- To jest silny czynnik. Czasami chorzy podają, że nie mają stresu w życiu, ale tym stresem są przemęczenie organizmu, nadmiar pracy bez regeneracji i brak odpowiedniego, zdrowego snu. Widzimy często, że osoby, które mało śpią, pracują w nocy, częściej mają cięższy przebieg choroby - przypominał w rozmowie z WP abcZdrowie dr Michał Chudzik, kardiolog, specjalista medycyny stylu życia, koordynator programu leczenia i rehabilitacji ozdrowieńców STOP-COVID.

2. Przeciętny Polak przytył w ciągu ostatniego roku 6 kilo

Diabetolog prof. Grzegorz Dzida zauważa, że okres pandemii zadziałał na naszą niekorzyść. Mniej ruchu i gorsza dieta będą się odbijały na kondycji organizmu przed długi czas, zwłaszcza że część osób utrzymuje złe nawyki.

- W okresie lockdownu, który zmienił nasze przyzwyczajenia, zmienił styl życia, zmienił się też nasz metabolizm. Dotyczy to nie tylko osób starszych, ale również młodych. Przeciętny Polak przytył w ciągu tego roku 6 kg. To dużo. Jesteśmy w czołówce europejskiej, jeżeli chodzi o przybór masy ciała. Zmniejszyła się aktywność fizyczna, część osób nie wróciła do ćwiczeń, część nadal ogranicza kontakty ze względu na ryzyko zakażenia - tłumaczy prof. Grzegorz Dzida z Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. - Do tego dochodzi przejadanie, podjadanie i alkohol, problem zarywania nocy, brak snu. Zaburzenia rytmu dziennego również sprzyjają niekorzystnym zmianom metabolicznym. W związku z tym nadal nie jesteśmy przestawieni metabolicznie na gorsze czasy - dodaje ekspert.

Lekarz przyznaje, że już widać niekorzystne zmiany. Badania prowadzone w ramach programu "Profilaktyka 40 PLUS" pokazały, że jest znacznie więcej młodych mężczyzn, którzy mają podwyższoną glikemię, u kobiet z kolei rośnie problem zaburzeń lipidowych.

3. Najbardziej zagrożeni - otyli mężczyźni w średnim wieku

Otyłość i nadwaga są głównymi czynnikami ryzyka przy wielu chorobach. COVID nie jest w tym wypadku wyjątkiem. Z raportu WHO wynika, że 88 proc. zgonów wśród zakażonych koronawiursem dotyczyło państw, w których ponad połowa mieszkańców ma nadwagę. Metaanaliza obejmująca 400 tys. pacjentów, opublikowana na łamach "Obesity Reviews" wskazuje, że osoby otyłe w przypadku zakażenia koronawirusem były o 113 proc. bardziej narażone na konieczność hospitalizacji, w porównaniu z chorującymi o prawidłowej masie ciała.

- Z poprzednich fali wiemy, że najcięższe przebiegi wśród osób młodych lub w średnim wieku to byli otyli mężczyźni. U nich dochodziło do najcięższego przebiegu infekcji m.in. ze względu na trudności z oddychaniem związane z wysoko ustawioną przeponą i gorszymi możliwościami wentylacyjnymi. Dokładnie to pamiętamy, bo tych pacjentów musieliśmy kilka razy w ciągu dnia przekładać z brzucha na plecy i odwrotnie, żeby poprawić wentylację - przypomina lekarz.

Tymczasem polskie społeczeństwo tyje na potęgę, a pandemia tylko pogorszyła problem. Prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska zauważa, że zgodnie z danymi z 2020 r. 46 proc. mężczyzn i 29 proc. kobiet w Polsce ma nadwagę, a ponad 20 proc. społeczeństwa cierpi na otyłość.

- Te skutki pandemii już widać. W związku z zagrożeniem kolejną falą zachorowań musimy pamiętać, że nasz ogólny stan zdrowia w ciągu tego roku się pogorszył. Możemy się spodziewać, że to też odbije się na przebiegu zachorowań, jeżeli dojdzie do zakażenia koronawirusem - alarmuje prof. Dzida.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze