Trwa ładowanie...

Jakie warianty koronawirusa są obecne w Polsce? GIS podał szczegóły

Jakie warianty koronawirusa są obecne w Polsce? GIS podał szczegóły
Jakie warianty koronawirusa są obecne w Polsce? GIS podał szczegóły (Getty Images)

GIS opublikował dane, z których wynika, że w Polsce dominuje teraz brytyjski wariant koronawirusa, ale obecne są też inne mutacje. Dotychczas zidentyfikowano przypadki wariantu indyjskiego, południowoafrykańskiego i brazylijskiego. Czym różnią się poszczególne warianty i które z nich mają tzw. mutację ucieczki, która może powodować, że wirus zacznie omijać nabytą odporność?

spis treści

1. Warianty koronawirusa w Polsce

Kierujący pracami Głównego Inspektoratu Sanitarnego Krzysztof Saczka poinformował, że do tej pory w Polsce dominującym wariantem koronawirusa jest wariant brytyjski (Alfa). Wykryto także 84 przypadki wariantu indyjskiego (Delta), 33 wariantu południowoafrykańskiego (Beta) oraz 12 przypadków wariantu brazylijskiego (Gamma). Czym różnią się od siebie te warianty i który z nich jest najniebezpieczniejszy?

Badania pokazują, że wariant Alfa jest bardziej zaraźliwy od pierwotnego koronawirusa i łatwiej się przenosi. Został potwierdzony już w ponad 130 krajach.

Zobacz film: "Smog negatywnie wpływa na przebieg COVID-19"

- Brytyjski wariant B.1.1.7 lepiej się rozprzestrzenia. Mówi się, że to jest 30-40 do nawet 90 proc. lepszej rozprzestrzenialności. Za to odpowiada mutacja N501Y, nazywana mutacją Nelly - wyjaśnia lek. Bartosz Fiałek, specjalista w dziedzinie reumatologii, Przewodniczącego Regionu Kujawsko-Pomorskiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.

Z danych zebranych przez naukowców wynika, że u zakażonych wariantem brytyjskim rzadziej występuje utrata smaku i węchu, a częściej pojawiają się objawy grypopodobne. Część ekspertów wskazuje również na cięższy przebieg infekcji wywołanej przez ten szczep wirusa.

- W brytyjskim wariancie zaobserwowano 23 mutacje, z czego osiem dotyczy białek kolca. Ostatnie badania dowodzą, że współczynnik reprodukcji tego wirusa wynosi cztery, co istotnie zwiększa jego zakaźność. To pociąga za sobą zwiększoną ilość przypadków ciężkiego przebiegu choroby i zgonów - tłumaczy prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, wirusolog z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.

- W Wielkiej Brytanii odkryto już warianty wariantu brytyjskiego. To pokazuje wyraźnie, że im wirus dłużej jest obecny w naszym społeczeństwie, tym więcej ma czasu na zmiany. Niestety, niektóre z tych zmian sprzyjają unikaniu przez wirusa i odpowiedzi odpornościowej, i odpowiedzi po szczepieniach. W ten właśnie sposób wirusy walczą o "przeżycie" - dodaje prof. Szuster-Ciesielska.

Eksperci wyjaśniają czym różnią się od siebie warianty koronawirusa
Eksperci wyjaśniają czym różnią się od siebie warianty koronawirusa (Getty Images)

2. Wariant indyjski (Delta)

Eksperci z całego świata z rosnącym niepokojem obserwują błyskawiczne rozprzestrzenianie się indyjskiej mutacji wirusa SARS-CoV-2. Delta od kilku miesięcy sieje spustoszenie w Indiach. Jest obecnie także dominującym wariantem w Wielkiej Brytanii i odpowiada za gwałtowny wzrost zakażeń i hospitalizacji w tym kraju.

Eksperci uważają, że wariant Delta jest najbardziej zakaźny ze wszystkich dotąd poznanych. Szacuje się, że jeden zakażony mutacją indyjską może zarazić od pięciu do nawet ośmiu innych osób.

- Już dzisiaj wiemy, że to linia rozwojowa wirusa, która najlepiej ucieka spod naszej odpowiedzi odpornościowej, choć mamy szczepionki, które są wobec niego skuteczne. Najszybciej się też rozprzestrzenia - ok. 64 proc. lepiej niż najlepiej dotychczas transmisyjny wariant ALFA/B.1.1.7 wykryty po raz pierwszy w Wielkiej Brytanii - zauważa dr Fiałek.

Wiadomo, że wariant Delta powoduje także nowe objawy COVID-19, takie jak m.in. zapalenie ucha i migdałków czy zakrzepicę.

- Wariant Delta jest rzeczywiście groźny dla populacji. Dużo łatwiej się przenosi i z tego powodu mamy coraz więcej problemów. Przykład Wielkiej Brytanii pokazuje nam, że ten wirus dominuje, ale dominuje właśnie wśród populacji niezaszczepionej bądź zaszczepionej pierwszą dawką - dodaje pediatra dr Łukasz Durajski.

Zdaniem prof. Marii Gańczak, wirusolożki i specjalistki chorób zakaźnych, ryzyko, że wirus rozprzestrzeni się w Polsce na masową skalę, jest wciąż duże.

- Nawet jeżeli ktoś jest zaszczepiony, może przywieźć różne krążące w świecie warianty do Polski i zakazić nimi innych. Trzeba się uczyć na błędach i nie powtórzyć sytuacji z grudnia ubiegłego roku, kiedy umożliwiliśmy rodakom z Wysp Brytyjskich powrót do Polski na święta Bożego Narodzenia bez testowania ich w kierunku SARS-CoV-2. Jest więc prawdopodobne, że przy braku dobrej strategii dotyczącej kontroli zakażeń pojawi się czwarta fala - podkreśla w rozmowie z WP abcZdrowie ekspertka.

3. Wariant brazylijski (Gamma)

Wariant brazylijski P.1 został po raz pierwszy zidentyfikowany w brazylijskim mieście Manaus. Jego obecność potwierdzono w ponad 50 krajach.

- U tej odmiany zaobserwowano 17 mutacji, z czego 10 dotyczy białka kolca. Mamy zbyt mało danych, żeby z całą pewnością powiedzieć, że jest on bardziej śmiercionośny. Prawdopodobnie jest bardziej zakaźny - mówi prof. Szuster-Ciesielska.

Największy niepokój w tym wariancie budzi obecność mutacji E484K, która zwiększa ryzyko reinfekcji u ozdrowieńców nawet do 61 proc.

- Mutacja E484K (Eeek) ucieka spod odpowiedzi immunologicznej, przez co istnieje duże prawdopodobieństwo, że warianty zawierające tę mutację będą gorzej odpowiadać na stosowane dotychczas szczepionki przeciw COVID-19, jak również na stosowane przeciwciała monoklonalne. Ponadto, przeciwciała wytworzone po przechorowaniu COVID-19 nie są tak skuteczne wobec wariantów zawierających mutację Eeek - wyjaśnia doktor Fiałek.

4. Wariant południowoafrykański (Beta)

Wariant południowoafrykański 501Y.V2 pojawił się już w ponad 80 państwach, w Polsce pierwszy przypadek potwierdzono w lutym.

- Ten wariant w przeciwieństwie do wariantu brytyjskiego ma dodatkową mutację E484K (Eeek), która odpowiada "za ucieczkę spod topora" naszego układu immunologicznego, przez co odpowiada za reinfekcje oraz mniejszą skuteczność szczepionek przeciw COVID-19 - podkreśla doktor Fiałek.

Wariant południowoafrykański nieco łatwiej się rozprzestrzenia. Jest nawet o ok. 50 proc. bardziej zakaźny od wariantu pierwotnego, ale nie ma na razie dowodów na to, że powoduje cięższy przebieg infekcji.

- W dalszym ciągu jest to ten sam koronawirus, który dostaje się tym samym białkiem kolca do naszych komórek. Część kolca, odpowiedzialna za bezpośrednie połączenie się z komórką gospodarza nie ulega większym zmianom, co pozwala na efektywne wtargnięcie wirusa do komórki. Jest jeszcze zbyt mało danych, żeby stwierdzić, w jaki sposób te zmiany wpływają na rozprzestrzenianie się tego wariantu, czy na śmiertelność - podkreśla prof. Szuster-Ciesielska.

- Są udokumentowane dane na temat mniejszej skuteczności szczepionek, jeśli chodzi o wariant południowoafrykański. W przypadku Pfizera, Moderny ocenia się, że ta skuteczność jest istotnie niższa o 20-30 proc., w przypadku szczepionki Johnson & Johnson spada o kilkanaście procent - dodaje wirusolog.

5. MZ zapowiada dofinansowanie na sekwencjonowanie wirusa

Minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział, że w najbliższym czasie 6,5 mln zł trafi na doposażenie wybranych laboratoriów sanepidu. Resort optymistycznie zakłada, że za dwa miesiące każdy przypadek zakażenia koronawirusem będzie sekwencjonowany.

Wynik badania ma być znany przed upływem izolacji zakażonego. Osoby, u których wykryte zostaną groźne warianty, np. Delta, zwolnienie z kwarantanny i izolacji uzyskają po negatywnym wyniku testu.

Obecnie sekwencjonowanie próbek wirusa prowadzi w kraju zaledwie kilka jednostek. Budowanie kompetencji inspekcji sanitarnej w zakresie badań laboratoryjnych obejmować ma m.in. uruchomienie sekwencjonowania w laboratoriach inspekcji w Gorzowie Wielkopolskim, Katowicach, Łodzi, Olsztynie, Rzeszowie i w Warszawie.

6. Raport Ministerstwa Zdrowia

W sobotę 19 czerwca resort zdrowia opublikował nowy raport, z którego wynika, że w ciągu ostatniej doby 168 osób otrzymało pozytywny wynik testów laboratoryjnych w kierunku SARS-CoV-2.

Najwięcej nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia odnotowano w województwach: mazowieckim (24), lubelskim (23) i śląskim (19).

Z powodu COVID-19 zmarło 15 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 26 osób.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze