Nowy sposób leczenia boreliozy
Kleszcze są nie tylko utrapieniem dla miłośników spacerów w lesie, ale i zagrożeniem dla zdrowia człowieka. Pajęczaki roznoszą bowiem groźne choroby, w tym boreliozę. Leczenie boreliozy polega na podawaniu choremu antybiotyków przez kilka tygodni. Naukowcom udało się jednak opracować krótszą terapię.
1. Badania nad nowym lekiem na boreliozę
Borelioza to poważna choroba roznoszona przez kleszcze. Połykając krew swojej ofiary, pajęczaki przyjmują jednocześnie bakterie z gatunku Borrelia burgdorferi, po czym przenoszą je na następnego swojego żywiciela, którym często jest człowiek.
Wczesne objawy boreliozy są zwykle stosunkowo łagodne, jednak bez podjęcia leczenia u chorego może dojść do poważnych uszkodzeń skóry, stawów, serca i układu nerwowego. Wówczas skuteczna terapia staje się dużym wyzwaniem. Naukowcy z Uniwersytetu w Monachium wykazali, że aplikacja żelu zawierającego azytromycynę na miejsce ugryzienia przez kleszcza powoduje szybkie zwalczenie infekcji.
Badania przeprowadzono na zwierzętach, ale skuteczność leku jest sprawdzana również na ludziach. Jednak zanim specyfik znajdzie się wśród standardowo stosowanych leków, pacjenci z boreliozą są skazani na kilkutygodniowe leczenie antybiotykami, które w wielu przypadkach podaje się dożylnie. Często zdarza się, że lekarze zaczynają leczenie boreliozy, nie mając pewności, czy pacjent faktycznie na nią choruje. Bakterie powodujące tę chorobę są bowiem wykrywalne dopiero po pewnym czasie od kontaktu z zarażonym nimi kleszczem.
Nowy lek na boreliozę ma mieć postać samoprzylepnego plastra zawierającego niewielką ilość antybiotyku. Dzięki miejscowemu działaniu możliwe będzie zminimalizowanie skutków ubocznych.
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.