Rak uderza w pokolenie X i milenialsów. "Piorunujący przebieg"
Pokolenia urodzone po wyżu demograficznym są bardziej narażone na aż 17 nowotworów, w tym raka jelita grubego, piersi czy jąder, niż starsze roczniki. Rośnie też ryzyko śmierci. - Najbardziej wyrazisty wzrost zachorowań dotyczy osób między 30. a 39. rokiem życia - alarmuje onkolog dr n. med. Hubert Urbańczyk.
1. Wyższe ryzyko zachorowania i śmierci
Lekarze alarmują, że nowotwory atakują coraz młodszych, dlatego należy zwracać uwagę na badania profilaktyczne, dbać o dietę i ruch, a także maksymalnie ograniczać używki. Wiele osób lekceważy jednak te zalecenia, nie doceniając ryzyka albo traktując je wręcz w kategoriach zwykłego straszenia.
Tymczasem wyniki badań naukowych mówią same za siebie i potwierdzają, że sytuacja jest coraz gorsza. Eksperci z American Cancer Society ostrzegają, że osoby z pokolenia X (czyli urodzone między 1965 a 1980 rokiem) oraz millenialsi (urodzeni między 1980 a 1995 rokiem) są bardziej narażeni na nowotwory w porównaniu ze starszym pokoleniem.
Wyniki opublikowane właśnie w "The Lancet Public Health" wskazują konkretnie, że w młodszych pokoleniach rośnie częstość występowania 17 z 34 typów nowotworów (zdiagnozowanych u 23 mln pacjentów, który dane analizowali naukowcy), m.in. raka piersi, trzustki i żołądka.
Co gorsze, naukowcy alarmują też o rosnących trendach dotyczących śmiertelności, wiążą to z występowaniem raka wątroby, trzonu macicy, pęcherzyka żółciowego, jąder i jelita grubego.
"Te odkrycia dostarczają coraz więcej dowodów na zwiększone ryzyko zachorowania na raka u pokoleń po wyżu demograficznym, stanowiąc rozwinięcie wcześniejszych ustaleń dotyczących raka jelita grubego o wczesnym początku i kilku nowotworów związanych z otyłością" – podkreśliła dr Hyuna Sung z American Cancer Society, główna autorka badania, cytowana przez serwis eurekalert.org.
"Chociaż zidentyfikowaliśmy trendy nowotworowe powiązane z rokiem urodzenia, nie mamy jeszcze jasnego wyjaśnienia, dlaczego te wskaźniki rosną" - dodała.
2. Piorunujący przebieg
Wyniki badań wskazują, że współczynnik zapadalności na raka trzustki, nerek i jelita cienkiego był około dwóch do trzech razy wyższy w kohorcie urodzeniowej z 1990 roku niż z 1955 roku, zarówno u mężczyzn, jak i u kobiet. Dotyczyło to także raka wątroby u kobiet.
Ponadto, współczynniki zachorowalności wzrosły w młodszych pokoleniach także w przypadku dziewięciu innych nowotworów, w tym:
raka piersi,
raka trzonu macicy,
raka jelita grubego,
raka żołądka,
raka pęcherzyka żółciowego,
raka jajnika,
raka jądra,
raka odbytu u mężczyzn.
Zauważono też, że współczynniki umieralności rosły w młodszych pokoleniach wraz ze współczynnikiem zachorowalności na raka wątroby (tylko u kobiet), trzonu macicy, pęcherzyka żółciowego, jąder i jelita grubego.
- W Polsce również obserwujemy trend, który wskazuje na wzrost zachorowań na nowotwory u młodszych osób, przy czym najbardziej wyrazisty dotyczy aktualnie grupy wiekowej 30-39 lat, w której takich przypadków przybywa najszybciej - wskazuje w rozmowie z WP abcZdrowie onkolog dr n. med. Hubert Urbańczyk.
- Zdarza się, że u młodszych osób rak może być na tyle agresywny, że mimo jego wykrycia we wczesnym stadium, chorego nie udaje się uratować. Sztandarowym wręcz przykładem jest tu rak piersi. W tym przypadku, niestety, im młodsza pacjentka, tym gorsze rokowania, a przebieg może być piorunujący. Wyobraźmy sobie, że wykrycie nawet jednocentymetrowego guzka może przyczynić się do śmierci, bo choroba potrafi się gwałtownie rozwinąć w ciągu zaledwie kilku tygodni - zaznacza lekarz.
Onkolog wskazuje, że to nowotwór hormonozależny, co powoduje, że rokowania może pogorszyć nie tylko wiek, ale też np. ciąża.
- Najbardziej dramatyczny przebieg choroby dotyczy właśnie młodych ciężarnych kobiet w wieku przed trzydziestką lub tuż po. Wykrycie u pacjentki nowotworu jest bezwzględnym wskazaniem do przerwania ciąży, bo taka kobieta po prostu nie dożyje porodu - zaznacza onkolog.
3. Diagnoza w zaawansowanym stadium
Dr Urbańczyk wskazuje też na niepokojące zmiany w charakterze nowotworu diagnozowanego u starszych pacjentek.
- Zdarza się, że choroba u pacjentek po 70., 80. czy nawet 90. roku życia nie rozwija się latami, ale jest gwałtowna do tego stopnia, że w ciągu dwóch miesięcy rak może dawać już przerzuty do kości. Jeszcze do niedawna w ogóle nie widzieliśmy takiego zjawiska, teraz występuje ono coraz częściej - zwraca uwagę onkolog.
- Choć nie potrafimy nadal stwierdzić, co stoi za wzrostem nowotworów w młodszych pokoleniach, może to mieć związek z wielopłaszczyznowymi zmianami cywilizacyjnymi, w tym stylem życia, poziomem stresu, sposobem odżywiania. To może być także czynnik, który przyczynia się także do zmian w przebiegu raka także u starszych osób - dodaje onkolog.
W znacznie lepszej sytuacji są młodzi mężczyźni, u których wykrywany jest rak jąder (najczęściej wykrywany nowotwór u pacjentów do 35. roku życia).
- To bardzo agresywny nowotwór, ale jego komórki są jednocześnie bardzo wrażliwe na działanie chemio- i radioterapii. Dzięki temu możliwe jest skuteczne leczenie, nawet jeśli nowotwór jest w zaawansowanym stadium i daje przerzuty do płuc. Na wczesnym etapie chory ma szansę na całkowite wyleczenie - wskazuje lekarz.
Z kolei w przypadku raka jelita grubego, którego przybywa najszybciej właśnie u pacjentów przed 40. rokiem życia, zaawansowanie choroby może odebrać choremu szanse na skuteczne leczenie. Niestety chorzy często zgłaszają się do lekarza za późno.
- Wielu młodych ludzi się nie bada, mimo że mają rodzinne obciążenia. Jeśli w końcu trafią do lekarza, z reguły przebieg jest bardzo gwałtowny, a rak rozwija się szybciej i agresywniej niż u starszych pacjentów. Trafiają do nas nawet 30-letni pacjenci z odległymi przerzutami, kiedy na skuteczne leczenie jest już za późno - wskazywał w rozmowie z WP abcZdrowie gastroenterolog dr n. med. Tadeusz Tacikowski.
Dlatego kluczowe są badania profilaktyczne.
- Kolonoskopia, która pozwala uchronić się przed rakiem jelita grubego, w przypadku kobiet - regularne kontrolowanie piersi i wykonywanie cytologii, a w przypadku mężczyzn oznaczanie poziomu stężenia PSA, czyli antygenu gruczołu krokowego, bo aktualnie dominującym męskim nowotworem jest rak prostaty. Ten rak jest również ostatnio wykrywany częściej niż w ubiegłych latach u młodych pacjentów, trafiają do mnie mężczyźni nawet przed 35. rokiem życia - podsumowuje onkolog.
Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez [dziejesie.wp.pl (https://dziejesie.wp.pl/)
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.