Błonnik a leki. Sprawdziliśmy, czy mają na siebie wpływ
Większość z nas codziennie przyjmuje leki. Stosujemy je na obniżenie ciśnienia, glukozy we krwi czy na różnego rodzaju ból. Okazuje się jednak, że przy farmakoterapii nie zwracamy uwagi na to, co jemy. A powinniśmy. Błonnik zawarty w wielu produktach żywnościowych może wiele namieszać.
1. Błonnik a leki
Błonnik znajdziemy w roślinach strączkowych, owsie, niektórych owocach i sokach owocowych, niektórych warzywach, ale także w żywności pełnoziarnistej, otrębach, orzechach i nasionach. Spożywamy go niemal codziennie. Coraz więcej osób łyka też suplementy z tym składnikiem, aby przyspieszyć odchudzanie. Powinniśmy więc zdawać sobie sprawę, że zmniejsza on wchłanianie wielu leków. W efekcie skuteczność terapii jest znacznie ograniczona.
- Wpływ spożycia błonnika na wchłanianie leków, w związku z rosnącą popularnością jego suplementów, jest szeroko badany przez naukowców. Błonnik najczęściej zmniejsza wchłanianie leków. Między innymi tych stosowanych w cukrzycy, nadciśnieniu i dyslipidemii, a także antybiotyków czy leków przeciwpadaczkowych – tłumaczy Jerzy Przystajko, mgr farmacji i aptekarz z Opola.
Ekspert dodaje jednak, że sprawa nie jest taka prosta, jak się wydaje.
- Suplementy błonnika mają bardzo zróżnicowany skład i większość możliwych kombinacji z lekami nie została gruntownie rozpoznana przez badaczy. Jako farmaceuta odradzam w związku z tym zażywanie suplementów błonnika bez konsultacji z lekarzem, jeżeli jednocześnie przyjmujemy leki. Może to zmniejszyć ich działanie, co zazwyczaj jest niepożądanym efektem – mówi farmaceuta.
Zobacz też:
Podobnego zdania jest dr n. farm. Sebastian Lijewski, prowadzący bloga "Tata farmaceuta".
- Dowiedziono, że jednoczesne spożywanie dużej ilości błonnika może wpływać na działanie przyjmowanych leków. Efekt ten zależy od rodzaju błonnika i leku. W niektórych przypadkach działanie leku może być osłabione, a w innych nasilone – tłumaczy ekspert.
2. Tych leków nie łącz
Z danych udostępnionych przez Kamsoft, właściciela serwisu KtoMaLek.pl, wynika, że kilku preparatów medycznych nie powinno się przyjmować z błonnikiem w szczególności. Jakich?
Leków z glikozydami naparstnicy. To np. Bemecor – stosowany w dolegliwościach kardiologicznych. Przepisuje się go bowiem, by zwiększał siłę skurczów serca oraz równocześnie zmniejszał ich częstotliwość. Tylko w 2016 roku sprzedano ponad 136 tys. opakowań, natomiast w tym ponad 105 tys.
Glikozydy naparstnicy znajdziemy też w leku Digoxin, który również reguluje pracę serca. W ubiegłym roku sprzedano go ponad 1,4 mln opakowań, w tym – ponad 1,1 mln.
Błonnika nie poleca się również przyjmować z żelazem, np. lekiem Tardyferon. To tabletki o przedłużonym uwalnianiu, których zadaniem jest uzupełnianie niedoborów żelaza. Jak podają statystyki, w zeszłym roku sprzedano ponad 1,4 mln opakowań Tardyferonu, w 2017 roku natomiast ponad 1,1 mln.
Ostatnią grupą leków, których nie należy przyjmować z błonnikiem są trójpierścieniowe leki przeciwdepresyjne. Najczęściej kupowane na przestrzeni ostatnich dwóch lat były: Pramolan, Anafranil oraz Doxepin. Działają one przeciwlękowo, przeciwdepresyjnie oraz uspokajająco. Anafranil dodatkowo wspomaga leczenie przewlekłego bólu.
W ubiegłym roku sprzedano kolejno: ponad 2,1 mln opakowań Pramolanu, ponad 500 tys. Anafranilu oraz ponad 515 tys. Doxepinu.
Jak przedstawiają się tegoroczne statystyki? W 2017 roku sprzedano już ponad 1,5 mln opakowań Pramolanu, ponad 470 tys. Anafranilu i ponad 395 tys. Doxepinu.
Leki, które Polacy kupują w tak dużych ilościach, wchodzą w interakcje z błonnikiem. Warto więc porozmawiać ze swoim lekarzem prowadzącym o ewentualnych skutkach przyjmowania ich wraz z produktami spożywczymi czy suplementami zawierającymi to włókno pokarmowe.
Materiał powstał we współpracy z KtoMaLek.pl
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.