Trwa ładowanie...

Koronawirus na Białorusi. Łukaszenka ma swój sposób na koronawirusa: wierność, sport i wódka

Avatar placeholder
12.05.2020 16:53
Alaksandr Łukaszenka nie widzi zagrożenia w koronawirusie
Alaksandr Łukaszenka nie widzi zagrożenia w koronawirusie (Getty Images)

Licząca niecałe 10 mln mieszkańców Białoruś już od 26 lat jest autorytarnie rządzona przez Alaksandra Łukaszenkę. Prezydent Białorusi jako jedyny przywódca w Europie postanowił całkowicie zignorować zagrożenie, jakie ze sobą niosła pandemia koronawirusa. Mimo wzrostu zachorowań, życie w kraju toczy się starym rytmem. Jak wygląda sytuacja na Białorusi teraz?

1. Białoruś koronawirus

Na początku kwietnia eksperci WHO odwiedziła Białoruś. Po swojej wizycie wydali rekomendacje dotyczące walki z epidemią koronawirusa. Kluczową rekomendacją było odwołanie zgromadzeń, w czasie których nie da się zapewnić półtora lub dwóch metrów odległości między ludźmi.

"Jesteśmy zaniepokojeni możliwymi negatywnymi konsekwencjami przeprowadzenia takiego masowego przedsięwzięcia w czasie epidemii" – powiedział Batyr Bierdykłyczew, przedstawiciel białoruskiego biura Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) podczas rozmowy z agencją BiełaPAN. "Szczególnie martwi nas możliwy udział osób starszych, wśród których odnotowano ciężki przebieg (zakażenia koronawirusem – red.) i wysoki współczynnik śmiertelności" – podkreślił Bierdykłyczew.

Niestety Łukaszenka nie zamierzał się do tego stosować.

2. Łukaszenka radzi, jak pokonać koronawirusa. Jego zdaniem sport i wierność to klucz do sukcesu

Zobacz film: "Koronawirus a alergia"

Alaksandr Łukaszenka udzielił Białorusinom porad, które jego zdaniem powinny chronić przed koronawirusem. Według prezydenta ludzie powinni wychodzić na zewnątrz i jeździli na rowerze. Ma to pomóc w prawidłowym funkcjonowaniu płuc i może zapobiec problemom z oddychaniem.

Łukaszenka jest także zdania, że przed koronawirusem ochroni nas... wierność. Zwrócił się również do mężczyzn, by w czasie pandemii koronawirusa nie zawierali nowych znajomości z kobietami. "Jeśli już kogoś pocałowałeś, to nadal całuj tę samą osobę. Jeśli jesteś prawdziwym mężczyzną, trzymaj się z dala od innych kobiet, bądź cierpliwy przez miesiąc. Jeśli miałeś romans, przerwij go i pozostań w rodzinie" - radzi Łukaszenko.

Wcześniej Łukaszenko stwierdził m.in. że picie wódki i chodzenie do sauny również może pomóc w walce z koronawirusem. Według prezydenta, mądrość ludowa głosi, że gdy nadchodzi trudny czas, lepiej w życiu nic nie zmieniać.

3. Białoruś. Rośnie liczba zachorowań

Białoruska opozycja alarmuje, że w kraju jest blokada dotycząca wszelkich informacji o koronawirusie. Oficjalna wmawia się ludziom, że wirus nie jest szkodliwy. I jak mówił sam Łukaszenka 0 nikt od niego na Białorusi nie umrze.

Tymczasem sytuacja jest coraz poważniejsza. Świadczy o tym choćby fakt, że opiekę medyczną zaczęli wspierać wolontariusze i organizacje pozarządowe. Dla Łukaszenki jest to jak policzek, świadczący o tym, że jego "niezawodne państwo" sobie nie radzi.

Andrej Stryzhak jest działaczem na rzecz praw człowieka i wolontariuszem, współzałożycielem grupy #bycovid19. Jak mówi, zaczęła się zbiórka środków dla szpitali. Według Stryzhaka, w wielu miejscach sytuacja jest krytyczna. Przez brak środków ochronny osobistej choruje personel medyczny. Nie każdy szpital jest w stanie przyjąć chorych z COVID-19.

"Mamy mnóstwo pracy" - powiedział w rozmowie z "The Telegraph", zastrzegając anonimowość, jeden z lekarzy z Witebska, gdzie nastąpił wysyp zakażeń: "Szpitale w mieście są przepełnione, trzeba chorych odsyłać do innych placówek" - dodał.

Zgodnie z ostatnim zarządzeniem resortu zdrowia osoby, które zgłaszają się do szpitali po kontakcie z zakażonym koronawirusem, odsyła się do domów bez przeprowadzania badań.

4. Subotniki. Zbiorowe sprzątanie na Białorusi

Pomimo panującej na całym świecie pandemii koronawirusa, białoruski prezydent Alaksandr Łukaszenka zarządził zbiorowe sprzątanie terenów miejskich. Tradycja tzw. subotników (od słowa sobota) sięga początków ZSRR. Polega na tym, że urzędnicy państwowi, robotnicy czy żołnierze sprzątają parki, osiedlowe i szkolne place, oraz porządkują swoje miejsca pracy.

Tym razem Łukaszence nie przeszkodził nawet koronawirus. Jak zaznaczają białoruskie media, komizmu sytuacji dodaje fakt, iż pieniądze zarobione podczas sprzątania nie zostaną wydane na lekarstwa czy walkę z COVID-19. Środki zostaną przeznaczone na przygotowanie letnich obozów dzieci oraz na ulepszenie miejsc chwały wojskowej oraz rozszerzenie Narodowego Muzeum.

Sam Łukaszenka wziął udział w sadzeniu lasu w obwodzie homelskim, który na Białorusi najbardziej ucierpiał w wyniku awarii elektrowni atomowej w Czarnobylu.

5. Białoruś nie odwołała meczy

Piłka nożna jest ważniejsza, niż koronawirus – piszą białoruskie media. Białoruś jest jedynym krajem w Europie, w którym pomimo epidemii koronawirusa, wciąż są rozgrywane mecze piłki nożnej i hokeja przy pełnych trybunach. Zagraniczne kanały telewizyjne kupują prawa do transmisji mistrzostw Białorusi, a liczba zakładów gwałtownie rośnie.

Lekarze uważają, że jednym z powodów masowego rozprzestrzeniania się wirusa we Włoszech był mecz 1/8 Ligi Mistrzów w Bergamo.

Widząc brak reakcji władz, Białorusini zaczęli brać sprawy w swoje ręce: fankluby 10 z 16 białoruskich drużyn piłkarskich bojkotują mecze jako zagrożenie dla zdrowia, a wielu właścicieli klubów zawiesiło zawody, nie chcąc ryzykować życia kibiców.

6. Białoruś a testy na koronawirusa

Według Alaksandra Łukaszenki obecnie Białoruś jest na drugim miejscu na świecie pod względem ilości testów na koronawirusa w przeliczeniu na milion mieszkańców. Na pierwszym miejscu zaś jest Rosja.

Jak pochwalił się białoruski prezydent, w jego kraju wykonuje się 22,5 tys. testów na 1 mln. ludności. Rosja w przeliczeniu na milion mieszkańców wykonuje 29,5 tys. Na trzecim miejscu są Stany Zjednoczone z 22 tys. testów na 1 milion osób.

Białoruskie media zaznaczają jednak, że Łukaszenka zastosował kreatywne liczenie, żeby dojść do takich wniosków. Zgodnie z danymi Worldometru, portalu, który udostępnia statystyki zachorowań w czasie rzeczywistym, Białoruś nie zajmuje drugiego miejsca na świecie pod względem testowania.

## Białoruś nie wprowadziła kwarantanny

Na Białorusi nie wprowadzono dotąd kwarantanny ani zakazu imprez masowych. Alaksandr Łukaszenka uznał, że Białoruś nie da się pandemii. W jego opinii, reakcja świata na zarazę jest "psychozą”, która szkodzi gospodarce. Więc mimo rosnącej liczby zakażeń na koronawirusa, kraj funkcjonuje normalnie. Teatry, kina, bary i kawiarnie są otwarte. Sam Łukaszenko również ma pełne ręce roboty: pojawia się publicznie, odwiedza fabryki, bierze udział w meczach hokeja na lodzie i ściska dłonie.

Szkoły również nie zostały zamknięte. Dzieci miały tylko krótka przerwę na ferie wiosenne. Opozycyjna Zjednoczona Partia Obywatelska wzywa rodziców, aby nie pozwalali dzieciom chodzić do szkoły. Nauczyciele mówią, że w Mińsku frekwencja w szkołach jest obecnie znacznie niższa, niż w szkołach na wsiach.

Dowiedz się, jak wygląda walka z epidemią w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Rosji, USA, Hiszpani, Francji, we Włoszech i w Szwecji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze