Depresja dzieci
Wbrew ogólnemu przekonaniu zaburzenia nastroju nie dotyczą tylko i wyłącznie osób w wieku dorosłym. Niestety, dzieci i młodzież nie mają „taryfy ulgowej”, jeśli chodzi o podatność na depresję. Co więcej, zaburzenia depresyjne w postaci tzw. depresji anaklitycznej mogą pojawić się już u niemowląt w drugim półroczu życia, szczególnie u tych, które porzucono, które utraciły matkę albo są długo hospitalizowane i w związku z tym odseparowane od rodziców. Czym różni się depresja u dzieci od „dojrzałej” depresji? Jak leczyć depresję dzieci? Co może wskazywać na zaburzenia afektywne u najmłodszych szkrabów?
1. Depresja u dzieci
Relatywnie najwięcej pisze się o depresji w odniesieniu do osób dorosłych, zapominając jakby o tym, że zaburzenia nastroju mogą dotyczyć dzieci i młodzieży. Jak się okazuje, na depresję coraz częściej zapadają maluchy w najmłodszych latach. Obecna rzeczywistość nie sprzyja odporności na stres. Ciągła presja czasu, kult sukcesu, bycie najlepszym już od najmłodszych lat, nacisk na ciągły samorozwój i szybką adaptację do ciągle zmieniającego się świata przerastają niejedno dziecko. Wydaje się jednak, że sami lekarze ignorują możliwość zachorowania maluchów na depresję, dlatego bardzo rzadko się ją u nich diagnozuje. Ponadto, obraz kliniczny depresji dziecięcej różni się od depresji osób dorosłych, dlatego czasami jest ona po prostu nierozpoznawana.
Zaburzenia depresyjne u dzieci i młodzieży mają charakter niespecyficzny. Do najbardziej popularnych objawów depresji u dzieci zalicza się:
- lęk, niepokój,
- problemy w nauce,
- objawy somatyczne – bóle brzucha, bóle głowy, duszność,
- nagłe zmiany nastroju – od płaczu do biernego spokoju,
- zamknięcie się w sobie,
- unikanie kontaktu z rodzicami i rówieśnikami,
- brak komunikowania własnych potrzeb,
- niechęć do zabawy,
- spadek wagi w wyniku utraty apetytu,
- utratę zainteresowań i hobby,
- bierność, zobojętnienie na zmiany w otoczeniu, apatię,
- brak inicjatywy, utratę energii do działania,
- smutek i przygnębienie,
- spowolnienie psychoruchowe,
- problemy ze snem,
- trudności z koncentracją uwagi i zapamiętywaniem,
- poczucie beznadziei i bezwartościowości.
Czasami dzieci i młodzież maskują objawy depresyjne tak, że najbliżsi, rodzice, nauczyciele niczego nie podejrzewają. Trudności w nauce przypisują lenistwu dziecka i braku motywacji. Tymczasem problemy szkolne to często konsekwencja rozwijającej się depresji.
2. Depresja młodzieży
Wiadomo, że każdy okres rozwojowy dziecka implikuje nieco inne objawy choroby depresyjnej. U niemowląt depresja anaklityczna manifestuje się płaczliwością, zanikiem ssania, utratą wagi, zahamowaniem psychoruchowym, letargiem, zastyganiem w bezruchu, woskowatością twarzy, objawami niestrawności. U przedszkolaków depresja może mieć postać lęków nocnych, koszmarów, problemów ze snem, nocnego moczenia się albo regresji. Natomiast depresja wieku dojrzewania zazębia się z charakterystycznymi dla adolescencji zmianami osobowościowymi. Nastolatki przeżywają tzw. weltschmerz – ból świata. W tej grupie wiekowej notuje się również znaczny odsetek samobójstw. Depresyjna młodzież, zwłaszcza chłopcy, wykazuje negatywizm, agresję, zachowania antyspołeczne. Pojawiają się też: niepokój, opryskliwość, silna chęć opuszczenia domu, niecierpliwość, dysforia, nadpobudliwość, nieposłuszeństwo. Niestety, dąsy, niechęć do pomocy w domu, kłopoty w szkole, nadużywanie alkoholu i narkotyków, brak dbałości o higienę osobistą oraz porządek w pokoju przypisuje się specyfice okresu dojrzewania, ignorując możliwość wystąpienia depresji młodzieńczej.
Co wywołuje depresję u dzieci? Przyczyny nie są do końca znane. Podobnie jak w przypadku depresji osób dorosłych, bierze się pod uwagę czynniki biologiczne, genetyczne, neurologiczne, psychologiczne i społeczne. Mechanizmem inicjującym zaburzenia nastroju może być (i często jest) stres, np. śmierć rodzica, rozwód rodziców, rozstanie z sympatią, rozczarowanie przyjaźnią, zawód miłosny, zmiana miejsca zamieszkania, nierozwiązane kryzysy rozwojowe, problemy w domu (alkoholizm, przemoc domowa), perfekcjonizm, niespełnienie oczekiwań rodziców lub własnych ambicji itp. Epidemia depresji rozprzestrzenia się w zatrważającym tempie – z roku na rok notuje się coraz więcej przypadków z depresją i to wśród najmłodszych. Nie bagatelizujmy niepokojących objawów u swoich szkrabów, nie dajmy się zwieść, że smutek i apatia to tylko wpływ dwójki z matematyki. Warto w gonitwie dnia codziennego znaleźć czas na szczerą rozmowę z własnym dzieckiem, bez krzyku, oskarżycielskiego tonu. Pamiętajmy, że dzieci mają ograniczone zasoby radzenia sobie ze stresem i często mniejszą sieć wsparcia niż dorośli, dlatego nie pozostawiajmy ich samych z problemem. Kiedy czujemy się bezradni, warto skorzystać z pomocy psychologa.
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.